spotkalem ostatnio kolege ksiedza
powiedzial, ze bedziemy rozliczani inaczej niz np. ludzie z buszu, poniewaz
wiemy o wiele wiecej niz oni
powinnismy przestrzegac wszystkiego co kosciol nakazal
co z kierowaniem sie wedlug tego co mowi kosciol, a kierowaniem sie wlasnym
rozumem i dobrocia?
bo to co mowi kosciol nie jest do konca zrozumiale przez wiekszosc lub tak
zinterpretowane zeby sluzylo innym interesom?

pozdrawiam
BRUCE