« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-02-05 09:42:53
Temat: samotność czy złe wychowanieod kilku lat czuję się totalnie osamotniony,
niewiem co to za uczucie, ale przed snem godzinami rozmyślam, ciągle to
samo, te same pragnienia, chodzi o
kobiety, których mi cholernie brak i związane z tym niespełnienie
emocjonalne, brak ciepła, akceptacji, odwzajemnienia uczuć, a o seksie to
niema nawet o czym gadać.
Niewiem skąd się to wzięło, od rodziców (matka), może
niedostałem takich uczuć czy co, bo jak to zmienić.
Ja boję się tych uczuć i wstydzę, rodzice sprawiają że krępuje się i
odrzucam te uczucia.
Chodzę do psychologa ale niemam odwagi o tym mówić i mnie to krępuje a ja
niemam do nikogo zaufania i takie rozmowy mnie obnażają.
Czasem wydaje mi się że mam obsesję do kobiet czy coś...
QAZ
ZAQ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-02-05 14:28:51
Temat: Re: samotność czy złe wychowanie
"Jacek19" <a...@t...pl> wrote in message
news:b1qmdd$459$1@atlantis.news.tpi.pl...
> od kilku lat czuję się totalnie osamotniony,
> niewiem co to za uczucie, ale przed snem godzinami rozmyślam, ciągle to
> samo, te same pragnienia, chodzi o
> kobiety, których mi cholernie brak i związane z tym niespełnienie
> emocjonalne, brak ciepła, akceptacji, odwzajemnienia uczuć, a o seksie to
> niema nawet o czym gadać.
> Niewiem skąd się to wzięło, od rodziców (matka), może
> niedostałem takich uczuć czy co, bo jak to zmienić.
> Ja boję się tych uczuć i wstydzę, rodzice sprawiają że krępuje się i
> odrzucam te uczucia.
> Chodzę do psychologa ale niemam odwagi o tym mówić i mnie to krępuje a ja
> niemam do nikogo zaufania i takie rozmowy mnie obnażają.
> Czasem wydaje mi się że mam obsesję do kobiet czy coś...
Tez tak mam. Cala masa kolezanek, ale zadnej konkretniej. Zupelnie podobnie
jest z uczuciami,
to tak jakbym cale zycie mial grac role Rambo calkowicie odcinajac sie od
emocji o ktorych piszesz.
Irytuje mnie takie obrazki jak facet przytula sie do pluszowego misia a jego
dziewczyna glaszcze
go po glowce. Podobno najlepiej leczy sie takie zachowania przy pomocy
psychoterapii. Czy ktos
wie gdzie mozna kupic pluszowego misia?
Pozdrawiam
Wieslaw
>
> QAZ
> ZAQ
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-05 16:21:14
Temat: Re: samotność czy złe wychowanie> Niewiem skąd się to wzięło, od rodziców (matka), może
> niedostałem takich uczuć czy co, bo jak to zmienić.
> Ja boję się tych uczuć i wstydzę, rodzice sprawiają że krępuje się i
> odrzucam te uczucia.
a jak ma sie zachowywac ktos kto nigdy jeszcze nie uslyszal od rodzicow:
,,kocham cie, jestes w porzadku, jestem z ciebie dumna" i nie widzial tego
samego w relacjach miedzy malzonkami ?!
Do ,,oschlosci" slownej dochodzi brak jakiegokolwiek kontaktu fizycznego (
przytulenie, poglaskanie ) wiec wychowali sobie zimna jak lod Sylwie bez
wszelkich uczuc.
S.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-05 16:48:38
Temat: Re: samotność czy złe wychowanieS. wystukpukała:
>a jak ma sie zachowywac ktos kto nigdy jeszcze nie uslyszal od rodzicow:
>,,kocham cie, jestes w porzadku, jestem z ciebie dumna" i nie widzial tego
>samego w relacjach miedzy malzonkami ?!
>Do ,,oschlosci" slownej dochodzi brak jakiegokolwiek kontaktu fizycznego (
>przytulenie, poglaskanie ) wiec wychowali sobie zimna jak lod Sylwie bez
>wszelkich uczuc.
Się należy niestety zakochać i ustacić samokontrol coby pancerzyk był pencł.
Z tym, że obiekt uczuciowości musi być posiadać brakujące doświadczenia
rodzinne, znaczy sie starzy jego powinni byc pieszczoszkami.
Nastepnie, o ile miłość okarze sie pomyłkom nie dopuscić do zrośnięcia
skorupki i tylko rany zaleczyć bandażykiem lub listkiem babki.
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-06 07:38:20
Temat: Re: samotność czy złe wychowanie
Użytkownik "bonifax" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:03020517483896@polnews.pl...
> S. wystukpukała:
> >a jak ma sie zachowywac ktos kto nigdy jeszcze nie uslyszal od rodzicow:
> >,,kocham cie, jestes w porzadku, jestem z ciebie dumna" i nie widzial
tego
> >samego w relacjach miedzy malzonkami ?!
> >Do ,,oschlosci" slownej dochodzi brak jakiegokolwiek kontaktu fizycznego
(
> >przytulenie, poglaskanie ) wiec wychowali sobie zimna jak lod Sylwie bez
> >wszelkich uczuc.
>
> Się należy niestety zakochać i ustacić samokontrol coby pancerzyk był
pencł.
> Z tym, że obiekt uczuciowości musi być posiadać brakujące doświadczenia
> rodzinne, znaczy sie starzy jego powinni byc pieszczoszkami.
>
> Nastepnie, o ile miłość okarze sie pomyłkom nie dopuscić do zrośnięcia
> skorupki i tylko rany zaleczyć bandażykiem lub listkiem babki.
ten urugwajczyk ma troche racji. jednak ja nie szukalbym milosci na sile. i
raczej nie wymagal nic tak jak w tej piosence, moze rodzice chcieli (zanim
dojrzales i stwierdzili ze oczekiwania co do ciebie sie nie spelnia) zebys
wlasnie wymagal od partnerki jakis cech, jako ze sami sa nieszczesliwi w
swoim zwiazku. ojciec by widzial inna zone przy sobie i matce tez nie
odpowiada taki partner, jednak sa ze soba na sile np z prostych finansowych
pseudokorzysci. najchetniej by sie rozwiedli, ale pojawila sie przeszkoda -
ty, w trosce o twoja przyszlosc popelnili najgorszy blad - na sile zostali
razem. twoje uczucie winy jest naturalne, jednak bezpodstawne. polowa
ludzkosci jest przez to nieszczesliwa. taka jest prawda. oszukani przez
system par - dozgonne malzenskie wiezienie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |