| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-05-06 09:08:38
Temat: Re: schizofrenia - świadectwoAmnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> napisał(a):
>
> >> > Jezu, ufam Tobie.
> >
> >Wolę sobie
>
> Żebyś się na tym nie przejechał tylko.
> >
Fakt. Jest bardziej niezawodny, umie czynić cuda.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-05-06 09:23:24
Temat: Re: schizofrenia - świadectwoOn Mon, 5 May 2003 17:25:25 +0200, nemezis wrote:
> Schizofrenia - świadectwo.
Wydaje mi się, że za dużo myślisz o tym jak żyć, a za mało wprowadzasz to w
czyn. Skutek - nawet kiedy w końcu dojdziesz do tego o co w tym wszystkim
chodzi będzie za późno. Życie jest proste, popatrz na mróweczkę - nie
zastanawia się nad sensem tylko zapieprza tam i z powrotem. Toż i tobie
życzę,
--
Pozdrowienia,
Loonie
------------------------------------------
Dookoła wiosna, ptaki drą ryje, kwiaty czuć, a oni nic!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-06 09:29:21
Temat: Re: schizofrenia - świadectwoOn Tue, 6 May 2003 11:23:24 +0200, Loonie <l...@t...pl> wrote:
>Wydaje mi się, że za dużo myślisz o tym jak żyć, a za mało wprowadzasz to w
>czyn. Skutek - nawet kiedy w końcu dojdziesz do tego o co w tym wszystkim
>chodzi będzie za późno. Życie jest proste, popatrz na mróweczkę - nie
>zastanawia się nad sensem tylko zapieprza tam i z powrotem. Toż i tobie
>życzę,
Zapieprzania tam i z powrotem życzysz, jak rozumiem. Nie przyłączę się
do tych życzeń. Zwłaszcza, że moje aspiracje sięgają dalej niż
aspiracje mróweczki.
--
Amnesiac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-06 09:47:25
Temat: Re: schizofrenia - świadectwoUżytkownik Slawek [am-pm] <sl_d[SPAM_BE]@gazeta.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b97r49$6oo$...@n...news.tpi.pl...
> "nemezis" wyjaśnia:
>
> > > > Marek Dlugosz napisał:
> > > >
> > > > > Gdyby Bóg nie istniał, to oczywiście by nas nie było.
> > > >
> > > > Przypuszczasz czy wiesz? ;)
> > > >
> > > > Flyer
> > >
> > > Oczywiście, że przypuszcza, bo chrześcijaństwo nie daje dowodu na to.
> >
> > Dlatego właśnie ludzie mogą wątpić w istnienie Boga.
> > Chrześcijaństwo tłumaczy to tym, że Bóg się przed nami ukrywa.
> > Ja bym dodał, że się nam nie narzuca ze swoją miłością.
>
>
> Kto by pomyślał, że nasze poglądy są niekiedy tak zbieżne...
>
> Niedawno napisałem w dyskusji z Pyzolem:
>
> > Wyobraźmy sobie, że oto kreacjoniści wykazali niezbicie, metodami
> > jak najbardziej naukowymi, że człowiek (czy inne gatunki zwierząt)
> > pojawiły się na Ziemi w wyniku bezpośredniej, ponadprzyrodzonej
> > ingerencji Boga. W takim razie natychmiast upada wiara w Boga.
> > Pojawia się wiedza o Bogu - jego bezpośrednie poznanie. W tym
> > samym momencie człowiek zyskuje status aniołów, którzy "od
> > zawsze" znali Boga bezpośrednio. Czy taki był boski plan? O ile
> > mi wiadomo, człowiek ma szansę poznać Boga bezpośrednio dopiero
> > po swojej śmierci.
> >
> > W jakimś wiadomym sobie celu Bóg umieścił człowieka w innej
> > przestrzeni i dał mu wolność. Również w najważniejszym jej
> > metafizycznym aspekcie - wolności przyjęcia lub odrzucenia Boga.
> > Jeśli ktokolwiek udowodni, że do zaistnienia inteligencji, świadomości
> > czy myślenia niezbędna jest dusza nieśmiertelna, w tym samym
> > momencie człowiek straci wolność. Ma bowiem niezbity dowód
> > na istnienie Boga, więc nie może go odrzucić. Nie wierzę, że taki
> > był boski plan.
>
> Napisałem "nie może go odrzucić" w sensie: "nie może już być
> niedowiarkiem". W końcu szatan Boga odrzucił, ale bez wątpienia
> wie o Jego istnieniu.
Ująłeś to lepiej ode mnie. Pomogłeś mi lepiej zrozumieć moją wiarę.
Dziękuję.
> Być może trochę się rozpędziłem. O ile mi wiadomo, nie wierzysz,
> aby człowiek był w stanie skonstruować maszynę - całkowicie
> sztuczny twór - obdarzony inteligencją, świadomością lub wręcz
> "wolną wolą"?
Nie jest w stanie zrobić tego sam - z materii, z roślin, ze zwierząt, z siebie samego
(tylko takie materiały mamy teraz do dyspozycji).
Ale z pomocą Boga, z wykorzystaniem substancji, jakich w kosmosie nie ma -
oczywiście, że tak.
Dla Boga nie ma nic niemożliwego. Osobiście chciałbym się tym bawić w niebie.
Moja pasja poznania działania ludzkiej duszy nie może zostać zaspokojona w
doczesności.
> --
> Sławek
--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
www.tkwiecie.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-06 09:50:52
Temat: Re: schizofrenia - świadectwoUżytkownik Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
napisał:c...@4...com..
.
> On Tue, 6 May 2003 00:23:59 +0200, "EvaTM" <e...@i...pl> wrote:
>
> >Etyka każdego człowieka sprawdza się w normalnym życiu,
> >nie zaś w zaświatach.
>
> Bardzo ładne. :-)
>
> --
> Amnesiac
Też to stwierdziłem w końcu. Ująłem to w takich słowach:
Nie można odkładać spełnienia swoich doczesnych marzeń na niebo.
--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
www.tkwiecie.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-06 09:54:42
Temat: Re: schizofrenia - świadectwo> > pokochaj kogoś
> > (postaraj się wybrać kogoś, kto też już wiele przemyślał
> > i potrafi się porozumieć z Tobą na Twoim poziomie).
>
> Wybierać można do tańca, nie do miłości.
>
Ale wybierać można 'towarzystwo' w którym się spotykamy - a trudno
jest kogoś pokochać nie spotkawszy go pierwej ;-))
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-06 10:03:24
Temat: Re: schizofrenia - świadectwoUżytkownik Loonie <l...@t...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1gnb9gvbbs96k$....@L...const.development
...
> On Mon, 5 May 2003 17:25:25 +0200, nemezis wrote:
>
> > Schizofrenia - świadectwo.
>
> Wydaje mi się, że za dużo myślisz o tym jak żyć, a za mało wprowadzasz to w
> czyn. Skutek - nawet kiedy w końcu dojdziesz do tego o co w tym wszystkim
> chodzi będzie za późno. Życie jest proste, popatrz na mróweczkę - nie
> zastanawia się nad sensem tylko zapieprza tam i z powrotem. Toż i tobie
> życzę,
> --
> Pozdrowienia,
> Loonie
> ------------------------------------------
> Dookoła wiosna, ptaki drą ryje, kwiaty czuć, a oni nic!
Nigdy nie byłem tylko filozofem pragnącym poznawać tajniki życia.
Nie chcę być sam.
Koh 5:17, 8:17, 9:9, 11:9-10, 12:1-7; Ef 6:12
--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
www.tkwiecie.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-06 10:26:13
Temat: Re: schizofrenia - świadectwo> ------------------------------------------
> Dookoła wiosna, ptaki drą ryje, kwiaty czuć, a oni nic!
I tylko ryją do egzaminów...
Świnie nie ludzie, prawda ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-06 10:30:02
Temat: Re: schizofrenia - świadectwo> Uczynię to dla Niego, aby ta ewentualność była zabezpieczona.
>
Chcesz zabespieczyć tę ewentualność przed włamaniem czy przypadkowym
porażeniem prądem o wysokim napięciu?
> Problem:
> Powstają dwie alterantywne rzeczywistości. Która jest prawdziwa ?
> Jeśli 2 jest prawdziwa, to jak z niej powrócić do 1 ?
> (nigdy nie zamierzałem za życia pozostać w tej drugiej
rzeczywistości)
>
> Rzeczywistość 1:
> Jeśli Bóg Jahwe istnieje,
> to jestem tylko biednym, poranionym, chorym, samotnym człowiekiem.
> (rzeczywistość)
>
> Reczywistość 2:
> Jeśli Bóg Jahwe nie istnieje, to jestem być może postacią opisaną w
Ap 6,2
> (i jeszcze kilka innych utożsamień), oraz tym, który sprowokował
zaistnienie Boga (herezja).
> (urojenia ksobne, wielkościowe, posłannictwo)
>
Twój problem (mam wrażenie) wiąże sie nie z kwestią istnienia czy
nieistnienia Boga a z problemem "Kościoła" a właściewie "religii"
które to próbują totalnie ogłupić swoich klientów w celach jak
najbardziej merkantylnych. (i dotyczy to WSZYSTKICH religii - 'wierni
myslący' są dla kościoła niebezpieczni)
I nie dziwię się że osoba próbująca rozumowo podejść do tego
'ogłupiającego bełkotu' ląduje w domku bez klamek. Z tego 'młynu' nie
ma możliwości wyjścia bez opuszczenia 'logiki młyna' - zbyt wielu
specjalistów myślało jak go stworzyć
(oczywiście można przestać myśleć i kręcić się w tym młynie
'niedziela-pieniążki-oddać-niedziela-pieniążki-oddać
-niedziela-pieniąż
ki-oddać-niedziela-pieniążki-oddać-...' - długo i bez sensu)
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-06 10:51:07
Temat: Re: schizofrenia - świadectwoOn Tue, 6 May 2003 11:50:52 +0200, "nemezis" <t...@o...pl> wrote:
>Też to stwierdziłem w końcu. Ująłem to w takich słowach:
>Nie można odkładać spełnienia swoich doczesnych marzeń na niebo.
Jak miło się osiąga konsensus. :-)
--
Amnesiac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |