Strona główna Grupy pl.sci.psychologia sens mego istnienia :(

Grupy

Szukaj w grupach

 

sens mego istnienia :(

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 17


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2000-11-19 11:26:49

Temat: Re: sens mego istnienia :(
Od: "Asmira" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ale pomoglo, wiec warto bylo isc (popelzac).:-)
>
Może i masz rację. Po prostu zdałam sobie sprawę, że nikt mi nie pomoże.

Asmira


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2000-11-19 20:23:55

Temat: Re: sens mego istnienia :(
Od: "Margo" <m...@2...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witajcie!

Zawsze mialam wrazenie ze tak naprawde przy takich wizytach sami sobie
pomagamy (rozwazania teoretyczne - nigdy nie zawitalam do gabinetu).
Przeciez po drugiej stronie siedzi osoba , ktora wlasciwie pomaga nam tylko
odpowiednio sformulowac mysli/przezycia - ale wszelkie decyzje i chceci
zmiany naszego zycia musimy sami podjac - odnalesc to cos w sobie co bedize
naszym "kamieniem" calej przyszlej "budowli".
Jak narazie w przypadku gdy poczuje ta zmore "me przeklenstwo" - postaram
sie zadzwonic do przyjaciela, ktory przezyl to sam kilka lat temu i bedzie
mial argumenty przeciwko moim glupim
przemysleniom.
Jak narazie stawiam na siebie , a nie na "zimny gabinet".
Serdecznie pozdrawiam,
M. ;o)

====================================================
====
> Całkiem niedawno popełzłam do psychologa z klinicznymi objawami depresji.
> Nie dowiedziałam się niczego o czym sama już bym nie wiedziała. W pewnym
> momencie wybuchłam śmiechem, takie banały sadziła kobieta, która miała mi
> pomóc.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2000-11-19 22:03:50

Temat: Re: sens mego istnienia :(
Od: "Asmira" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> To co pomaga jednemu nie musi pomoc drugiemu. Mialas pecha trafiajac na
taka
> pania psycholog. Ale nie mozna wszystkich wsadzac do jednego worka.
> Poddaje tez w watpliwosc mozliwosc wyjscia z prawdziwej depresji w ten
sposob.
> Gosia

Taa. A o receptę na leki antydepresyjne musiałam poprosić lekarza swojego
synka. Klasa.

Asmira


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2000-11-19 22:09:17

Temat: Re: sens mego istnienia :(
Od: "Asmira" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Zawsze mialam wrazenie ze tak naprawde przy takich wizytach sami sobie
> pomagamy (rozwazania teoretyczne - nigdy nie zawitalam do gabinetu).
> Przeciez po drugiej stronie siedzi osoba , ktora wlasciwie pomaga nam
tylko
> odpowiednio sformulowac mysli/przezycia - ale wszelkie decyzje i chceci
> zmiany naszego zycia musimy sami podjac - odnalesc to cos w sobie co
bedize
> naszym "kamieniem" calej przyszlej "budowli".
> Jak narazie w przypadku gdy poczuje ta zmore "me przeklenstwo" - postaram
> sie zadzwonic do przyjaciela, ktory przezyl to sam kilka lat temu i bedzie
> mial argumenty przeciwko moim glupim
> przemysleniom.
> Jak narazie stawiam na siebie , a nie na "zimny gabinet".
> Serdecznie pozdrawiam,
> M. ;o)
>
Może po prostu za dużo książek przeczytałam. I to pewnie tych samych co
siedząca naprzeciw kobieta.
Jednak wydaje mi się, że czasem do wyjścia z takiego stanu lepsza jest pomoc
obcej osoby, niezaangażowanej emocjonalnie, osoby, która nie zawaha się
zadać bolesne pytania. No i która oceni, czy nie potrzebna jest stosowna
recepta.

Asmira


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2000-11-24 01:04:44

Temat: Re[2]: sens mego istnienia :(
Od: b...@p...onet.pl (boreckixxx) szukaj wiadomości tego autora


Cześć Asmira, 2000-11-19, 23:09, piszesz:

> Może po prostu za dużo książek przeczytałam. I to pewnie tych samych co
> siedząca naprzeciw kobieta.

Doszedłem do takich samych wniosków. Im więcej wiesz na ten temat tym
trudniej wygrzebać się z problemów psychicznych.
Chyba wiąże się to z nierównowagą pomiędzy rozwojem umysłowym i
emocjonalnym.

> Jednak wydaje mi się, że czasem do wyjścia z takiego stanu lepsza jest pomoc
> obcej osoby, niezaangażowanej emocjonalnie, osoby, która nie zawaha się
> zadać bolesne pytania. No i która oceni, czy nie potrzebna jest stosowna
> recepta.
> Asmira

Tylko gdzie taką osobę znaleźć?



Pozdrawiam!
--
boreckixxx


--
Archiwum grupy dyskusyjnej pl.sci.psychologia
http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2000-11-24 11:23:25

Temat: sens mego istnienia :(
Od: "Asmira" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Doszedłem do takich samych wniosków. Im więcej wiesz na ten temat tym
> trudniej wygrzebać się z problemów psychicznych.
> Chyba wiąże się to z nierównowagą pomiędzy rozwojem umysłowym i
> emocjonalnym.

Takie problemy miałam mając lat naście. W tej chwili myślę, że już
osiągnęłam pewną dojrzałość psychiczną. Tylko Szczecin to takie miasto,
które wykończy najbardziej odpornych ludzi - nawet latem więcej dni
pochmurnych niż słonecznych, bagna wokół. Za Bismarcka urzędników wysyłano
do Szczecina za karę.
>
>
> Tylko gdzie taką osobę znaleźć?
>
Popytać znajomych. Mnie doradziła psycholog pracująca w przedszkolu do
którego mam zamiar posłać synka. Zna mniej więcej środowisko.

Asmira


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2000-11-27 13:02:14

Temat: Re: sens mego istnienia :(
Od: "Marlena Lipinska" <l...@p...promail.pl> szukaj wiadomości tego autora


Pewnego dnia, Asmira na pl.sci.psychologia napisal(a):
>
>Może i masz rację. Po prostu zdałam sobie sprawę, że nikt mi nie pomoże.
>
Tak do konca nigdy tego nie wiadomo.

--
Pozdrawiam,
Marlena Lipińska

Gadu-Gadu #148122
m...@p...com
l...@p...promail.pl
m...@p...wp.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

NLP
cos.... na poprawe humoru ;) [dlugie]
asertywnosc - ksiazki
filozofia
NET - owa przyjazn

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »