| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-04-28 05:27:10
Temat: Re: sezon na szparagiIn <c6mmnd$cbi$1@inews.gazeta.pl> waldek wrote:
> ===
> Czy Wam *naprawdę* aż tak bardzo smakują szparagi???
> Jakoś nie mogę odkryć w tej włóknisto-wodnistej ciapie nic
> szczególnego. I nie to, że nie umiem ich zrobić - w knajpach to też
> ten ser, beszamel lub inne dodatki są w szparagach najlepsze.
Dobrze wybrane i przyrządzone szparagi nie są ani włokniste, ani
wodniste. A smak mają dość subtelnyi może nie od razu będą smakować.
Co do dodatków -- wg. mnie najlepsze są po prostu ugotowane i polane
trochę roztopionym masłem. A jeżeli chchesz poczuć ich smak intensywnej,
to przyrządź sobie zupę szparagowaą.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-04-28 05:55:06
Temat: Re: sezon na szparagiIn <c6mi9a$o00$1@atlantis.news.tpi.pl> Zofia Gebert wrote:
>> mam nadzieje, ze zaproponujecie mi na przyzlosc cos bardziej
>> oryginalnego
> Ja uwielbiam szparagi skropione cytryna i otulone swiezo startym
> parmezanem.
Czy ożesz dokładniej opisać echnikę otulania szparagów startym
parmezanem?
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-28 06:04:36
Temat: Re: sezon na szparagi
> Co do dodatków -- wg. mnie najlepsze są po prostu ugotowane i polane
> trochę roztopionym masłem. >
> Władysław
Wg. mnie tez, wtedy czuje sie prawdziwy ich smak.
Ilona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-28 06:36:30
Temat: Re: sezon na szparagiIn <c6nhhr$fsq$07$1@news.t-online.com> I.P. wrote:
>
>> Co do dodatków -- wg. mnie najlepsze s? po prostu ugotowane i polane
>> troch? roztopionym mas?em. >
>> W?adys?aw
> Wg. mnie tez, wtedy czuje sie prawdziwy ich smak.
Co do smaku. Szparagi mają smak delikatny i rzeczywiście dla kogoś, kto
jeszcze się w nich nie rozsmakował mogą wydawać się nieciekawe.
Intnsywniej smakują szparagi gotowane na parze. Myślę, że kuchenka
mikrofalowa byłyby tu też nie od rzeczy, ale tego jeszcze nie próbowałem.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-28 07:04:24
Temat: Re: sezon na szparagiWladyslaw Los napisał(a):
> In <c6mmnd$cbi$1@inews.gazeta.pl> waldek wrote:
>> ===
>> Czy Wam *naprawdę* aż tak bardzo smakują szparagi???
>> Jakoś nie mogę odkryć w tej włóknisto-wodnistej ciapie nic
>> szczególnego. I nie to, że nie umiem ich zrobić - w knajpach to też
>> ten ser, beszamel lub inne dodatki są w szparagach najlepsze.
>
> Dobrze wybrane i przyrządzone szparagi nie są ani włokniste, ani
> wodniste. A smak mają dość subtelnyi może nie od razu będą smakować.
> Co do dodatków -- wg. mnie najlepsze są po prostu ugotowane i polane
> trochę roztopionym masłem. A jeżeli chchesz poczuć ich smak
> intensywnej, to przyrządź sobie zupę szparagowaą.
>
> Władysław
===
Akurat zupy jeszcze nie jadłem. Spróbuję.
Do szparagów zniechęciłem się już dość dawno. Często stosuję taką metodę, że
kiedy coś robię, próbuję po raz pierwszy w życiu, to staram się porównać
swoje dzieło z podobnym, przyrządzonym przez zawodowca, aby mieć w ogóle
pojęcie, czy trafiłem choćby w okolice oczekiwanego smaku. W przypadku
szparagów, ze smutkiem, mogę stwierdzić, że trafiłem - zgodnie z poprzednim
opisem. Jedną z "prób smaku" robiłem np. w nieistniejącej już od kilku lat
francuskiej restauracji 'Belle Epoque'.
Gdy się całkowicie zniechęciłem, to również całkowicie zarzuciłem dalsze
zmagania ze szparagami. Ale jeśli uważasz, że zupa pomoże mi się odnaleźć,
to z chęcią jeszcze raz dam sobie szansę.
waldek
===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-28 07:14:29
Temat: Re: sezon na szparagiEwa (siostra Ani) N. napisał(a):
> Le mercredi 28 avril 2004 ŕ 00:26:00, waldek a écrit :
>
>> ===
>> Czy Wam *naprawdę* aż tak bardzo smakują szparagi???
>> Jakoś nie mogę odkryć w tej włóknisto-wodnistej ciapie nic
>> szczególnego. I nie to, że nie umiem ich zrobić
>
> Jak widac na zalaczonym obrazku.
>
>
>> - w knajpach to też ten ser, beszamel lub
>> inne dodatki są w szparagach najlepsze.
>
> I ty inne osoby nazywasz trolami ?
> Budujace zjawisko :->
===
Złośliwa Ewa :-)
To jest tylko moja naiwna szczerość, coś czego trole nie znają.
Ale jeśli Cię to oburza, to następnym razem mogę przygotować hymny pochwalne
czegoś tam, z czym mam kłopoty kuchenne. Może będziesz wtedy zadowolona?
waldek
===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-28 07:18:51
Temat: Re: sezon na szparagiOn 28 Apr 2004 05:55:06 GMT, Wladyslaw Los <w...@o...pl>
wrote:
>In <c6mi9a$o00$1@atlantis.news.tpi.pl> Zofia Gebert wrote:
>>> mam nadzieje, ze zaproponujecie mi na przyzlosc cos bardziej
>>> oryginalnego
>> Ja uwielbiam szparagi skropione cytryna i otulone swiezo startym
>> parmezanem.
>
>Czy ożesz dokładniej opisać echnikę otulania szparagów startym
>parmezanem?
>
>Władysław
Wladyslawie! nie umiesz otulac? slowo daje.......:P
trys
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-28 07:21:17
Temat: Re: sezon na szparagiIn <c6nl08$j9f$1@inews.gazeta.pl> waldek wrote:
> Wladyslaw Los napisał(a):
>> In <c6mmnd$cbi$1@inews.gazeta.pl> waldek wrote:
>>> ===
> Akurat zupy jeszcze nie jadłem. Spróbuję.
> Do szparagów zniechęciłem się już dość dawno. Często stosuję taką
> metodę, że kiedy coś robię, próbuję po raz pierwszy w życiu, to staram
> się porównać swoje dzieło z podobnym, przyrządzonym przez zawodowca,
> aby mieć w ogóle pojęcie, czy trafiłem choćby w okolice oczekiwanego
> smaku.
Nie należy za bardzo polegać na zawodowcach, zwłaszcza z "elegenckich"
restauracji. Ich cel działania i problemyz jakimi mają do czynienia
jest jednak nieco inny niż kogoś, kto gotuje coś smacznego, dla siebie w
domu. W Polsce nie mamy jeszce chyba starych, renomowanych restauracji,
o których wiadomo, że "nie wstawiają kitu".
W przypadku szparagów, ze smutkiem, mogę stwierdzić, że
> trafiłem - zgodnie z poprzednim opisem. Jedną z "prób smaku" robiłem
> np. w nieistniejącej już od kilku lat francuskiej restauracji 'Belle
> Epoque'.
Ogólnie rzecz biorąc Twoja metoda jest słuszna, ale myślą, że prędzej
zjadłbyś dobre szparagi w sezonie w jakiejś knajpce we Frankonii, niż w
pretensjonalnej, zgrywającej się na francuską restauracji w Warszawie.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-28 07:24:32
Temat: Re: sezon na szparagiIn <3...@4...com> Krysia Thompson wrote:
> On 28 Apr 2004 05:55:06 GMT, Wladyslaw Los <w...@o...pl>
> wrote:
>
>>In <c6mi9a$o00$1@atlantis.news.tpi.pl> Zofia Gebert wrote:
>>>> mam nadzieje, ze zaproponujecie mi na przyzlosc cos bardziej
>>>> oryginalnego
>>> Ja uwielbiam szparagi skropione cytryna i otulone swiezo startym
>>> parmezanem.
>>
>>Czy ożesz dokładniej opisać echnikę otulania szparagów startym
>>parmezanem?
>>
>>Władysław
>
>
> Wladyslawie! nie umiesz otulac? slowo daje.......:P
Pójdź do mnie... otulę Cię... tartym serem...
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-28 07:25:56
Temat: Re: sezon na szparagi> Do szparagów zniechęciłem się już dość dawno.
{ciach}
> Gdy się całkowicie zniechęciłem, to również całkowicie zarzuciłem dalsze
> zmagania ze szparagami. Ale jeśli uważasz, że zupa pomoże mi się odnaleźć,
> to z chęcią jeszcze raz dam sobie szansę.
Wiesz... jestem zwolennikiem teorii (potwierdzonej obserwacja,
aczkolwiek niekoniecznie naukowa i statystycznie wazna), ze percepcja
smaku zmienia sie z wiekiem. Ergo: cos co nie smakowalo kiedys, moze
zaczac smakowac teraz (albo w przyszlosci). Nie zawsze sie to sprawdza,
ale akurat w moim przypadku znalazlbym sporo przykladow na potwierdzenie
tej tezy. Moze wiec warto od czasu do czasu ostroznie sprobowac?
Co sie zas tyczy szparagow: kiedys mi nie smakowaly. Ostatnio
zauwazylem, ze mam na nie coraz to wieksza ochote ;)
Pozdr.,
Shrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |