sos serowy-nareszcie zrobilam

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-11-29 18:07:28

Temat: sos serowy-nareszcie zrobilam
Od: "MechaGodzilla" <m...@n...pl.NOSPAM> szukaj wiadomości tego autora

po wymeczeniu tysiace razy osobistej Ciotki nareszcie odwazylam sie wykonac
sos serowy.
okazalo sie bardzo proste w przygotowaniu. ale potem to juz byl jeden wielki
PROBLEM.
ten sos byl po prostu PRZEPYSZNY.
wiec mieszalam i wyzeralam drewniana lycha prosto z gara-ale sza! i wrabalam
chyba polowe tego co mialo byc na obiad.
ze tez ja wczesniej tego sosu nie zrobilam.

Mechcia
fanka sosu serowego i Ciotki oczywiscie

p.s. Ciociu! dodalam deczko galki muszkatolowej-cos mnie podkusilo, ale bylo
pyszne, no i dodalam swiezej natki pietruszki:)))
caluje raczki Cioteczki:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-11-29 18:21:53

Temat: Re: sos serowy-nareszcie zrobilam
Od: "Katarzyna Nowak" <k...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik MechaGodzilla <m...@n...pl.NOSPAM> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9u5ti5$37l$...@n...tpi.pl...
> po wymeczeniu tysiace razy osobistej Ciotki nareszcie odwazylam sie
wykonac
> sos serowy.
> okazalo sie bardzo proste w przygotowaniu. ale potem to juz byl jeden
wielki
> PROBLEM.
> ten sos byl po prostu PRZEPYSZNY.

Mechcia, robilas go na bazie smietany i sera plesniowego???

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-11-29 18:49:25

Temat: Re: sos serowy-nareszcie zrobilam
Od: "MechaGodzilla" <m...@n...pl.NOSPAM> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Katarzyna Nowak" <k...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:3c067c71@news.vogel.pl...
> Mechcia, robilas go na bazie smietany i sera plesniowego???
>

nieeeeeeeeeeeee.
ze smietany i sera zoltego jak najbardziej nieplesniowego

:)))

Mechcia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-11-29 18:58:39

Temat: Re: sos serowy-nareszcie zrobilam
Od: "Katarzyna Nowak" <k...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik MechaGodzilla <m...@n...pl.NOSPAM> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9u600q$h7s$...@n...tpi.pl...
> ze smietany i sera zoltego jak najbardziej nieplesniowego
>
> :)))
>
> Mechcia

Aha, ok:-) Bo to zdaje sie smietane sie podgrzewa i dodaje ser, tak? A mozna
i zolty i plesniowy....Swoja droga z plesniowym moze byc lepszy?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-11-29 19:33:00

Temat: Re: sos serowy-nareszcie zrobilam
Od: "MechaGodzilla" <m...@n...pl.NOSPAM> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Katarzyna Nowak" <k...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:3c06850f@news.vogel.pl...
>
> Aha, ok:-) Bo to zdaje sie smietane sie podgrzewa i dodaje ser, tak? A
mozna
> i zolty i plesniowy....Swoja droga z plesniowym moze byc lepszy?
>

niestety ja nie przepadam za plesniowymi:)

Mechcia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-11-29 19:38:02

Temat: Re: sos serowy-nareszcie zrobilam
Od: "Katarzyna Nowak" <k...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik MechaGodzilla <m...@n...pl.NOSPAM> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9u62ig$33l$...@n...tpi.pl...
> >
>
>
> niestety ja nie przepadam za plesniowymi:)
>
No tak, ale one sa niezle w sosach wlasnie, dodaja pikanterii:-)) Sprobuj
kiedys, najlepiej jesli sos jest slodkawy...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-11-29 20:33:30

Temat: Re: sos serowy-nareszcie zrobilam
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

>>
>> niestety ja nie przepadam za plesniowymi:)
>>
>No tak, ale one sa niezle w sosach wlasnie, dodaja pikanterii:-)) Sprobuj
>kiedys, najlepiej jesli sos jest slodkawy...
>
plesniowe sa bardzo mocne w smaku i jak go za duzo, to potrawa
zmienia calkowicie charakter...przekonalam sie ot ym, jak
najpierw jadlam w trattorii dla tubylcow makaron z prostym sosem
z serkiem niebieskim (NIKT w knajpie nie mowil po innemu jak no
wlosku, a cala rodzina byla przyklejona do TV - 1995 czy 4 -
Roberto Baggio wyglupil sie na oczach rodakow w pilce
noznej...romawialam z rodzina knajpiana na zasadzie lapania sie
za glowe, cmokania i krzyczenia - ROBERTO BAGGIO!!! zjednalam ich
sobie i gawedzilismy nadal..stad wnioskuje ze zarcie bylo
autentyczne a nie od turystow)

a potem usilowalam odtorzyc sos w domu...tamten byl lekutki z
posmaczkiem dolcelatte a moj byl siekierowaty...matematyczna
metoda kolejnych przyblizen doszlam do sosu podobnego - zasmazka,
smietana, zolty ser (w mojej wersji ...jednak cheddar) i
odorbinka plesniowego...podgrzac, das serom spokojnie sie
rozpuscic i prego!

Krysia
K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-11-30 09:35:23

Temat: Re: sos serowy-nareszcie zrobilam
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de> szukaj wiadomości tego autora

> plesniowe sa bardzo mocne w smaku i jak go za duzo, to potrawa
> zmienia calkowicie charakter...przekonalam sie ot ym, jak
> najpierw jadlam w trattorii dla tubylcow makaron z prostym sosem
> z serkiem niebieskim (NIKT w knajpie nie mowil po innemu jak no
> wlosku, a cala rodzina byla przyklejona do TV - 1995 czy 4 -
> Roberto Baggio wyglupil sie na oczach rodakow w pilce
> noznej...romawialam z rodzina knajpiana na zasadzie lapania sie
> za glowe, cmokania i krzyczenia - ROBERTO BAGGIO!!! zjednalam ich
> sobie i gawedzilismy nadal..stad wnioskuje ze zarcie bylo
> autentyczne a nie od turystow)

Roberto Fromaggio, też go znam, choć nie osobiście.

> a potem usilowalam odtorzyc sos w domu...tamten byl lekutki z
> posmaczkiem dolcelatte a moj byl siekierowaty...matematyczna
> metoda kolejnych przyblizen doszlam do sosu podobnego - zasmazka,
> smietana, zolty ser (w mojej wersji ...jednak cheddar) i
> odorbinka plesniowego...podgrzac, das serom spokojnie sie
> rozpuscic i prego!

my (znaczy na ogół moja żona, choć ja też) robimy sose serowy z serka
topionego nawinie (ale takiego bez jakieś wkładki szynkowej itp), mleka
i jakiegoś pleśniowego, na ogół gorgonzoli, bo rockefort (z dokł. do
pisowni) jest dla 3/4 rodziny za bardzo spleśniały ;-)

Waldek