Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia spalony garnet

Grupy

Szukaj w grupach

 

spalony garnet

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-11-05 12:22:14

Temat: spalony garnet
Od: "Kropelka" <k...@n...serwery.pl> szukaj wiadomości tego autora

Nastawilam sobie parowki... jakies 3 godziny temu. Dobrze ze sasiad
zadzwonil ze na korytarzy sie bialo zrobilo... bo pewnie jeszcze kilka
godzin by sie gotowaly zanim ja bym poczula. Parowki byly niestety jeszcze w
plastikowym opakowaniu wiec sadze ze to co sie w powietrzu unosi toksyczne
jest.
Wiec.. mam pytanko... jak pozbyc sie tego zapachu? Moze komus tez przydarzyl
sie taki przypadek.
Otworzylam wszystkie okna , drzwi na korytarz a tam tez okna i drzwi na
dwor. Moge zrobic cos jeszcze/?

Kropelka glodna bo parowki stworzyly w garnku czarna gesta maz.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-11-05 12:35:47

Temat: Re: spalony garnet
Od: "Gośka z Lublina" <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Nastawilam sobie parowki... jakies 3 godziny temu. Dobrze ze sasiad
> zadzwonil ze na korytarzy sie bialo zrobilo... bo pewnie jeszcze kilka
> godzin by sie gotowaly zanim ja bym poczula.

> Otworzylam wszystkie okna , drzwi na korytarz a tam tez okna i drzwi na
> dwor.

Bardzo mi przykro ale taki zapach (?) może być jeszcze kilka dni. Ja
ostatnio czyli w lutym 2002 spaliłam kotlety sojowe. Nastawiłam je ok. 23 i
miały pogotować się chwilę a gotowały się do ... 2 w nocy. Oczywiście
wszyscy spali i tylko czyjaś opatrznościowa ręka zbudziła mnie. Od razu
poczułam koszmarny smród i pomyślałam sobie, że to pewnie przewody przy
akwarium stopiły się, więc w pierwszej kolejności obwąchałam akwarium
dookoła. A gdy zobaczyłam szarość w kuchni pomyślałam, że to pewnie od
sąsiadów wętylacją naleciało. Dopiero jak weszłam do kuchni to ocknęłam się.
Oczywiście z kotletów węgielki, garnek i przykrywka czarne też na węgiel. I
chyba tylko dlatego nic nie stało się, że garnek był z tych "srebrnych" z
podwójnym dnem. Smród był nieziemski, wietrzyło się całą noc (na dworze
temperatura -10 st.C), czuć było przy wejściu do mieszkania tymi "kotletami"
jeszcze ze dwa tygodnie.
Pozdr. - Gośka (Lublin)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-05 12:40:55

Temat: Re: spalony garnet
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 5 Nov 2002 13:22:14 +0100, "Kropelka"
<k...@n...serwery.pl> wrote:

>Nastawilam sobie parowki... jakies 3 godziny temu. Dobrze ze sasiad
>zadzwonil ze na korytarzy sie bialo zrobilo... bo pewnie jeszcze kilka
>godzin by sie gotowaly zanim ja bym poczula. Parowki byly niestety jeszcze w
>plastikowym opakowaniu wiec sadze ze to co sie w powietrzu unosi toksyczne
>jest.
>Wiec.. mam pytanko... jak pozbyc sie tego zapachu? Moze komus tez przydarzyl
>sie taki przypadek.
>Otworzylam wszystkie okna , drzwi na korytarz a tam tez okna i drzwi na
>dwor. Moge zrobic cos jeszcze/?
>
>Kropelka glodna bo parowki stworzyly w garnku czarna gesta maz.
>


mnie sie przydarza, czesto dosc jak na srednia krajowa ;)))
neistety tylko wietrzenie i palenie swieczek wszedzie, smazenie
cebuli i czosnku...no i okna i drzwi na durch...z zacsem:
-zacznie zanikac
- przyzwyczaisz sie

Trys
K.T. - starannie opakowana


-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-05 13:14:27

Temat: Odp: spalony garnet
Od: "Cherokee gd" <c...@t...skasujCalyTenNapis.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja pozbyłam się jedynego średniego garnka z pokrywką, gdy mój ukochany
odgrzewał sobie rosół, mniej więcej pół litra z marchewką w środku.

Nawet nie próbowałam odrywac marchewki od dna.
Garnek wylądował na śmietniku, a w domu śmierdziało trzy dni.

pozdr

cherokee z pomidorówką

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-05 13:38:11

Temat: Re: spalony garnet
Od: "Przyklejka" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kiedyś ktos mi poradził coś takiego
Aby zapachu smażonych ryb nie było czuć w całym mieszkaniu,
należy wlać do garnuszka wode z octem i chwile gotować.
Nigdy nie próbowałam , ale może Ty spróbuj.
Jednak wydaje mi sie , ze niewiele to da na zniszczenie zapachu
spalenizny
--
Kasia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-05 19:23:46

Temat: Re: spalony garnet
Od: a...@i...pl (Aga) szukaj wiadomości tego autora



> Nastawilam sobie parowki... jakies 3 godziny temu. Dobrze ze sasiad
> zadzwonil ze na korytarzy sie bialo zrobilo... bo pewnie jeszcze kilka
> godzin by sie gotowaly zanim ja bym poczula. Parowki byly niestety
jeszcze w
> plastikowym opakowaniu wiec sadze ze to co sie w powietrzu unosi
toksyczne
> jest.
> Wiec.. mam pytanko... jak pozbyc sie tego zapachu? Moze komus tez
przydarzyl
> sie taki przypadek.
> Otworzylam wszystkie okna , drzwi na korytarz a tam tez okna i drzwi
na
> dwor. Moge zrobic cos jeszcze/?
>
> Kropelka glodna bo parowki stworzyly w garnku czarna gesta maz.
>
>
> Oj to tychyba zakochana jesteś albo rozkojarzona
a masz wiatrak w lampie to też włącz.
pozdrawiam Aga
> ----------------------------------------------------
------------------
> Portal INTERIA.PL zaprasza... >>> http://link.interia.pl/f167c
>
>
>


----------------------------------------------------
------------------
Portal INTERIA.PL zaprasza... >>> http://link.interia.pl/f167c


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-05 19:53:15

Temat: Re: spalony garnet
Od: "Kropelka*" <k...@u...niewinne.serwery.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Aga" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:00ae01c28500$022ea220$2310a8c0@cicha...

> > Oj to tychyba zakochana jesteś albo rozkojarzona
> a masz wiatrak w lampie to też włącz.

Nie nie mam. Co gorsze kuchnia nie ma okna.. tzn ma male okienko do
lazienki... Dopiero w lazience mozna okno otworzyc zeby sie troche
przewietrzylo.
I kuchnia wychodzi na rowniez ciemny i bezokienny korytarz.
Wiec nie mam pojecia ile to bedzie sie wietrzylo.
A swoja droga.. to nie moj garnet... czy jest sens wogole go probowac domyc?
Czy nawet jesli by mi sie udalo nie bedzie juz zawsze pachnial tym
wszystkim?
Moze lepiej po prostu odkupic garnek?
Kropelka


> pozdrawiam Aga



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-06 06:15:45

Temat: Re: spalony garnet
Od: "Gośka z Lublina" <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kropelka*" <k...@u...niewinne.serwery.pl> napisał w
wiadomości news:aq97fh$qkj$1@news2.tpi.pl...
>
> A swoja droga.. to nie moj garnet... czy jest sens wogole go probowac
domyc?
> Czy nawet jesli by mi sie udalo nie bedzie juz zawsze pachnial tym
> wszystkim?
> Moze lepiej po prostu odkupic garnek?
> Kropelka
>

Myślę, że nie ma sensu i lepiej kupić nowy.
Pozdr. - Gośka (Lublin)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-06 16:48:12

Temat: Re: spalony garnet
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Kiedyś ktos mi poradził coś takiego
> Aby zapachu smażonych ryb nie było czuć w całym mieszkaniu,
> należy wlać do garnuszka wode z octem i chwile gotować.
> Nigdy nie próbowałam , ale może Ty spróbuj.
> Jednak wydaje mi sie , ze niewiele to da na zniszczenie zapachu
> spalenizny

To da i to bardzo dużo, sposób jest sprawdzony od lat.
Podobnie też działa majeranek gotowany na wodzie.
--
Pozdr. Jerzy Nowak

"Learn the rules. Then break some."



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zurek na kefirze ! ? ktos zna przepis??
OFICJALNE PRZEPROSINY!!!!!!!!
czas szarlotek (P)
jeszcze raz..ciasto z dodt. malibu..
[sprzedam] Karta SecureDigital (SD) 128MB Sandisk, 5 lat gwarancji, 400zl!!!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »