speed - jak zaradzic?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 9

1. Data: 2003-02-18 18:15:38

Temat: speed - jak zaradzic?
Od: "gosia" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

mam bliska osoba uzalezniona od speeda ponad 7 lat; czy ktos wie co
moglabym zrobic zeby tej osobie pomoc wyjsc z tego bagna? probowalam
roznych opcji ale moze ktos podsunie mi inne rozwiazania..
dziekuje za wszelka pomoc
pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2003-02-19 19:38:24

Temat: Re: speed - jak zaradzic?
Od: Agnes <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik gosia napisał:
> mam bliska osoba uzalezniona od speeda ponad 7 lat; czy ktos wie co
> moglabym zrobic zeby tej osobie pomoc wyjsc z tego bagna? probowalam
> roznych opcji ale moze ktos podsunie mi inne rozwiazania..
> dziekuje za wszelka pomoc
> pozdrawiam

Sama jej nie pomozesz. Tyle lat wciagania bialka zmienia troche rozne
przyzwyczajenia i w ogole. Mozesz ja namowic na wizyte u madrego
psychologa, ktory zajmuje sie tego typu sprawami. Ale dopoki sama nie
bedzie chciala przestac wciagac to wszelkie proby pomocy nic nie dadza.
Pozdrawiam
Agnes

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2003-02-20 08:44:28

Temat: Re: speed - jak zaradzic?
Od: "gosia" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Agnes" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b30mee$2up$2@news.onet.pl...
> Mozesz ja namowic na wizyte u madrego
> psychologa, ktory zajmuje sie tego typu sprawami.
tak tylko czy tacy istnieja? a jesli tak to gdzie ich szukac?

pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2003-02-21 11:45:09

Temat: Re: speed - jak zaradzic?
Od: Agnes <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik gosia napisał:
> Użytkownik "Agnes" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:b30mee$2up$2@news.onet.pl...
>
>>Mozesz ja namowic na wizyte u madrego
>>psychologa, ktory zajmuje sie tego typu sprawami.
>
> tak tylko czy tacy istnieja? a jesli tak to gdzie ich szukac?

Zapewne nie tacy tylko, ale najlepiej pojsc do psychologa, ktory zajmuje
sie uzaleznieniami. Na pewno w kazdym miescie jest taki, wiec powinnas
znalezc.
Albo ogolnie, ktos / jakis osrodek, ktory sie tym zajmuje.
A najlepiej po prostu jak porozmawiasz o tym z ta osoba i razem sie
zastanowicie dlaczego ona to robi, jak czesto i w ogole.

Agnes

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2003-02-23 14:34:56

Temat: Re: speed - jak zaradzic?
Od: "gosia" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Agnes" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b353ek$6rh$1@news.onet.pl...
> Zapewne nie tacy tylko, ale najlepiej pojsc do psychologa, ktory zajmuje
> sie uzaleznieniami. Na pewno w kazdym miescie jest taki, wiec powinnas
> znalezc.
> Albo ogolnie, ktos / jakis osrodek, ktory sie tym zajmuje.
podobno MONAR to robi..
ale gdy zadzwonilam tam aby sie dowiedziec
czy moge w ogole cos zrobic?
jak mam postepowac?
..uslyszalam tylko:
"zeby ta osoba sama zadzwonila" i koniec gadki
g**** ich obchodzilo ze to tez moj problem..
odpuszczam sobie tego typu instytucje..
inny znajomy byl u specjalisty od uzaleznien..
po rozmowie..nacpal sie
pomogl mu zwykly psychiatra..
jednak to co pomaga jednemu drugiemu niekoniecznie pomoze

> A najlepiej po prostu jak porozmawiasz o tym z ta osoba i razem sie
> zastanowicie dlaczego ona to robi, jak czesto i w ogole.
wiem jak czesto i wiem dlaczego..
rozmowa byla nie jedna..
nie wiem jednak jak pomoc???
szukam po prostu zdania ludzi ktorzy wyszli z tego
albo znaja takie osoby ktore wyszly z tego
jak tego mozna dokonac???
pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2003-02-24 14:44:53

Temat: Re: speed - jak zaradzic?
Od: "Dany" <a...@b...de> szukaj wiadomości tego autora

"gosia" <g...@o...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:b3am24$rdp$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Agnes" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:b353ek$6rh$1@news.onet.pl...
> > Zapewne nie tacy tylko, ale najlepiej pojsc do psychologa, ktory zajmuje
> > sie uzaleznieniami. Na pewno w kazdym miescie jest taki, wiec powinnas
> > znalezc.
> > Albo ogolnie, ktos / jakis osrodek, ktory sie tym zajmuje.
> podobno MONAR to robi..
> ale gdy zadzwonilam tam aby sie dowiedziec
> czy moge w ogole cos zrobic?
> jak mam postepowac?
> ..uslyszalam tylko:
> "zeby ta osoba sama zadzwonila" i koniec gadki
> g**** ich obchodzilo ze to tez moj problem..

Niestety, ale maja racje i w ich postepowaniu jest sluszna metoda.

Dopoki ta osoba sama nie podejmie decyzji, nie stwierdzi, ze potrzebuje
pomocy,
NIKT nie jest w stanie jej pomoc i zadne leczenie ani pomoc nie poskutkuja.
To gorzka, ohydna, paskudna, bolesna, straszna prawda o uzaleznieniach.

A jezeli chodzi o Ciebie i Twoj problem, to powinnas uwazac, aby nie popasc
w tzw. "wspolzaleznosc" i ewentualnie o tym porozmawiac z psychologiem.
Zauwaz, ze juz Ciebie boli, ze ktos inny jest chory.
Najwieksza sztuka w obchodzeniu sie z uzaleznionymi,
to nie wyrzekajac sie ich, pozwolic im upasc.
Dopoki ktos bedzie ich podtrzymywal, chronil przed skutkami, przed upadkiem,
nie maja powodu, aby tak naprawde pozbyc sie swego uzaleznienia,
co najwyzej beda starli sie zaaranzowac swe uzaleznienie z wymogami
otoczenia.

Pozwol tej osobie upasc, odczuc skutki swego nalogu, az przekona sie, ze
upadla nisko,
sama zadzoni do Monaru i poprosi o pomoc, dopiero wtedy ma jakas minimalna
szanse.

Moze to trudno od razu zrozumiec, ale tak jest.

Dany

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2003-02-24 14:49:45

Temat: Re: speed - jak zaradzic?
Od: "lechox" <l...@2...pl> szukaj wiadomości tego autora

...nie zrobisz nic jezeli uzalezniony sam nie poprosi o pomoc....

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2003-02-26 14:29:37

Temat: Re: speed - jak zaradzic?
Od: Agnes <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik gosia napisał:

> wiem jak czesto i wiem dlaczego..
> rozmowa byla nie jedna..
> nie wiem jednak jak pomoc???
> szukam po prostu zdania ludzi ktorzy wyszli z tego
> albo znaja takie osoby ktore wyszly z tego
> jak tego mozna dokonac???
> pozdrawiam

Wiesz, znam ten problem az za dobrze, bo sama sie w to wciagnelam.
Uzaleznic sie od amfy nie jest tak latwo, ale jak sie przekroczy pewna
granice to juz sie leci w to dalej...
Jak chcesz do mozemy porozmawiac na priva.
t...@p...onet.pl

Agnes

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2003-03-25 09:24:59

Temat: Re: speed - jak zaradzic?
Od: "Lidka" <k...@w...opole.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Agnes" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3E5CCF51.6000304@poczta.onet.pl...
> Użytkownik gosia napisał:
>
> > wiem jak czesto i wiem dlaczego..
> > rozmowa byla nie jedna..
> > nie wiem jednak jak pomoc???
> > szukam po prostu zdania ludzi ktorzy wyszli z tego
> > albo znaja takie osoby ktore wyszly z tego
> > jak tego mozna dokonac???
> > pozdrawiam
>
> Wiesz, znam ten problem az za dobrze, bo sama sie w to wciagnelam.
> Uzaleznic sie od amfy nie jest tak latwo, ale jak sie przekroczy pewna
> granice to juz sie leci w to dalej...
> Jak chcesz do mozemy porozmawiac na priva.
> t...@p...onet.pl
>
> Agnes
> Uzalezniony nie przyznaje sie, nie przyjmuje prawdy,ze jest uzalezniony,
najczesciej musi spasc na samo dno, zeby z pomoca innych odbic sie z
powrotem