« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-09-30 20:50:19
Temat: Odp: spotkanie...Witaj.
Nie martw sie, bo wszyscy juz rozmawiali o nastepnym razie. Bedzie dobrze, a
nawet jeszcze lepiej i wiecej...ludzi.
Homer
Użytkownik Eva <e...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9p6r9g$n75$...@n...tpi.pl...
> Użytkownik "porte-parole":
>
> No cóż, przykro, przykro..
> ALe cieszę się, że Wam się udało:)
> Eva
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-09-30 20:56:14
Temat: Odp: spotkanie...Witajcie.
Dobra, dobra, a o swoich urodzinach to nie napisal.
Stuknelo mu? XXXX lat i gasil swieczki.
Bylo "Sto lat" i "Happy birthday".
Oj Etato, w tym XXX wieku zaniki pamieci, albo to ja jeszcze nie doszedlem
do siebie i nie widze co napisales?
H..yy omer
Użytkownik porte-parole <p...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9p5r6j$j8l$...@s...rmf.pl...
> ...no i żeśmy podyskutowali, poodwracali kota ogonem, w kierunku
> kynologicznie znanym na grupie, posexili, porobili zdjęć tyle, ze
> standardowy serwer zgłupieje i co ważne - to było naprawdę wartościowe
> spotkanie...niemoderowane...he, he...
> już w tej chwili dziękuje wszystkim, którzy byli na nim - osobiście, i
nie
> tylko /...Saulo..!/, tych, co nie byli pozdrawiam /Eva!/...i cala resztę
> tez!
> to jest naprawdę frajda - takie spotkanie!
> a ja tak tylko avista-adhoc się wypowiadam...
> OOOOOO! Zapomniałbym o najważniejszym! Czy wiecie jak dmucha eTaTa?
> zaj....
> znaczy
> zająknąłem się chwilowo...
> podro dla wszystkich Grupowiczów!!!
> pepe. porte...itd.itp.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-30 20:58:35
Temat: Odp: spotkanie...Witaj.
Ojojoj, az boje sie od tego straszliwego zalowania, a rzeczywiscie szkoda,
ze Ciebie tu nie bylo.
Homer
Użytkownik ajtne <a...@b...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9p6jaj$e86$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik "porte-parole" <p...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:9p5r6j$j8l$1@skipper.rmf.pl...
> > ...no i żeśmy podyskutowali, poodwracali kota ogonem, w kierunku
> > kynologicznie znanym na grupie, posexili, porobili zdjęć tyle, ze
> > standardowy serwer zgłupieje i co ważne - to było naprawdę wartościowe
> > spotkanie...niemoderowane...he, he...
>
> I klimat był klimatyczny - kuchnia jak to kuchnia: ze starym kredensem,
> nostalgicznymi świętymi monidłami, dyskretnie ulokowanym w kącie łóżkiem,
> przyćmionym lustrem, w którym już zupełnie klimatycznie odbijała się jedna
z
> uczestniczek (zobaczycie na zdjęciu). Ale najbardziej klimatyczni byli
> ludzie - jak to dobrze czasem znaleźć się w ciepłym klimacie :))) Tam,
gdzie
> widać, słuchać i dotykać - a nie tylko czytać.
>
> Tylko straszliwie żałuję, ze musiałam Was opuścić tak wcześnie... ALe mam
> nadzieję, że to dopiero początek :)))
>
> Serdecznie wszyskich pozdrawiam - Realnych i Wirtualnych :)))
>
> joa
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-30 21:42:06
Temat: spotkanie...Szczesliwie i bez niespodzianek dojechalismy - Daga, Eryk, Gosik i podpisana
nizej
Juz po spotkaniu, po podrozy, po goracej kapieli...
Kochani, dziekuje - bylo tak slonecznie, serdecznie, po ludzku i
alchemicznie:)
Mania z dzieciem na stolu szczycie, zwielokrotniona w omszalym lustrze,
zadumany w pozie Stanczyka eTaTa-jubilat, swieczki i rzeczy przechodnie
(telefon i wieeelki kufel), szampan niemal o swicie, rozmowy przy stole,
rozmowy na boku... telefony i glosy, spacery, imc Litewka na rowerze -
wszystko to utrwalone na kliszy:)
Bardzo sie ciesze, ze pojechalam i dziekuje, ze tam wszyscy byliscie (cialem
lub duchem, lub jednym i drugim).
Jestem wam winna pozdrowienia od Valerii (przepraszam Valerio, ze nie
odebralam, moze i Twoj telefon przeszedlby to kolo - od reki, do reki, od
slowa do slowa) - gwar byl wielki, nie uslyszalam:(((
pozdrawiam Was cieplo
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-30 23:09:55
Temat: Odp: spotkanie...Użytkownik porte-parole
To może i ja podsumuje - jak takie kalkulatory wszędzie :-))
Będę punktować by nic nie umknęło.
Gości sumować będę :-))
1. Zbyt krótko
2. Zbyt szybko
3. Strat żadnych
- no może obtłuczone meble przez Homera, jego laską :-0)
4. 6 i 1/2 sztuki u mnie garowało
i powiem szczerze, że złego słowa nie mogę powiedzieć - takie wszystko milutkie :-))
No mogę pokwękać na Ola - on bez cycka, ani rusz.
Ale za urodę bachora i tak ma plus.
Gary pomyte (Mania - oklaski)
i reszta spoko.
Naprawdę milo mi było Was gościć.
Pomimo mojego pewnego przerażenia. :-))
Gdy Wszyscy się zebrali i wyglądało na to,
że PePe niepotrzebnie Alchemie anektował :-))
---------------------
Jeszcze jedno szczere :-))
Zanim ktoś się pojawił, strach mój graniczył z paranoją :-)))
(a może była osobiście?:-))
Ale jak zwykle strach ma wielkie oczy :-))
I oprócz tzw. podczytywaczy - nikt mnie nie zaskoczył na minusie.
Raczej wszyscy na plusie.
Deklaration? Jasne!
Wpadajcie, jak będziecie w pobliżu :-))
--------------------
Wady :-))
Litewka ma rower podobny do mojego :-((
:-(( W Alchemi nie było gdzie dacigować :-))
To pod uwagę przyszłych orgazmonizatorów.
Brak autokaru :-((
pkt1. pkt2
I ostatecznie - Brak Wodza :-))
oczywiście domokratycznie wybranego, po znajomości :-))
I mało jedli :-((
Cóż litania zakończona.
Nawet Piotrowi za nienaganną postawę order wręczam.
eTaTa
szczęśliwy od ucha .....
do brzucha :-((( (żołądkowa wódka, aż taka lecznicza nie jest )
pozdry
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-30 23:56:21
Temat: Odp: spotkanie...
Użytkownik Homer
> Ale ja piwka tez nie widzialem, ale zaluje, ze nie bylo jeszcze ze dwa dni.
Ty tu ściemniasz Homer :-)) (śmiech)
Piwka nie widziałeś ale smakowało. Co? :-)) (śmiech)
Sam osobiście w Twe grabie kufle importowałem. ;-)) (śmiech)
eTaTa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-01 03:10:59
Temat: Odp: spotkanie...Witam.
Przepraszam, ale tekst mojego poprzedniego listu nie odnosil sie do tego co
napisala Joa, bo gadacz, moj Mietek, zbyt pozno przeczytal temat wiadomosci
od Walie i odpowiedzialem przez te pomylke Joannie, a nie Walie.
Sorka, nastepnym razem nie bede sie tak spieszyl, ale to jeszcze pozostalosc
emocji spotkaniowych.
JaCeK Homer Rastawiecki
Użytkownik Homer <k...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9p812e$b1$...@n...onet.pl...
> Witaj.
> Ojojoj, az boje sie od tego straszliwego zalowania, a rzeczywiscie szkoda,
> ze Ciebie tu nie bylo.
> Homer
> Użytkownik ajtne <a...@b...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:9p6jaj$e86$...@n...tpi.pl...
> >
> > Użytkownik "porte-parole" <p...@p...fm> napisał w wiadomości
> > news:9p5r6j$j8l$1@skipper.rmf.pl...
> > > ...no i żeśmy podyskutowali, poodwracali kota ogonem, w kierunku
> > > kynologicznie znanym na grupie, posexili, porobili zdjęć tyle, ze
> > > standardowy serwer zgłupieje i co ważne - to było naprawdę wartościowe
> > > spotkanie...niemoderowane...he, he...
> >
> > I klimat był klimatyczny - kuchnia jak to kuchnia: ze starym kredensem,
> > nostalgicznymi świętymi monidłami, dyskretnie ulokowanym w kącie
łóżkiem,
> > przyćmionym lustrem, w którym już zupełnie klimatycznie odbijała się
jedna
> z
> > uczestniczek (zobaczycie na zdjęciu). Ale najbardziej klimatyczni byli
> > ludzie - jak to dobrze czasem znaleźć się w ciepłym klimacie :))) Tam,
> gdzie
> > widać, słuchać i dotykać - a nie tylko czytać.
> >
> > Tylko straszliwie żałuję, ze musiałam Was opuścić tak wcześnie... ALe
mam
> > nadzieję, że to dopiero początek :)))
> >
> > Serdecznie wszyskich pozdrawiam - Realnych i Wirtualnych :)))
> >
> > joa
> >
> >
> >
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-01 17:26:36
Temat: Re: spotkanie..."Elizabeth"
> Mam nadzieję na następny raz w Warszawie.
To już nie będzie to, bo najbardziej niezapomniany jest ten pierwszy raz ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-01 17:31:59
Temat: Re: spotkanie..."porte-parole"
> ...no i żeśmy podyskutowali, poodwracali kota ogonem, w
> kierunku kynologicznie znanym na grupie, posexili...
Tego ostatniego sobie nie przypominam :)
> Czy wiecie jak dmucha eTaTa?
Weź już nie kompromituj chłopaka :))))))))
To gaszenie świeczek to była niezła porażka :D
--
Tnijcie CYTATY !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-01 17:34:56
Temat: Re: spotkanie..."ajtne"
> I klimat był klimatyczny - kuchnia jak to kuchnia: ze starym
> kredensem...
Jak zwykle najwięcej do powiedzenia mają osoby, które "najdłużej" zabawiły w
Alchemii w sobotni wieczór ;)
> Tam, gdzie widać, słuchać i dotykać - a nie tylko czytać.
Kogo można było dotykać to można, bo w innym wypadku można było dostać po
łapach :)
--
TNIJ CYTATY !!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |