« poprzedni wątek | następny wątek » |
111. Data: 2003-01-09 14:59:39
Temat: OTIn article <avk18d$5pl$1@news.tpi.pl>, b...@z...pl
says...
> z tego, co napisałeś, logicznie wynika, że mamy tym dzieciom pozwolić umrzeć
> z głodu, żeby nie miały swoich dzieci, które w przyszłości mogłyby też
> głodować. Wybacz, ale coś się we mnie burzy, kiedy czytam coś takiego.
> Zresztą nie martw się, i tak niedługo połowa Czarnego Kontynentu umrze na
> AIDS.
To dam Ci przyklad - wolisz afrykanskie glodne dziecko, chore na AIDS
nakarmic czy nie? Bo to przeciez przedluzanie zycia, ktore i tak, ze
wzgledu na AIDS jest takie jakie jest.
Nie czepiam sie, chce wiedziec co myslisz, bo nigdy Twojego toku
myslenia nie mialem, i choc jestem za eutanazja to jestem rozniez za
zaawansowanymi zabiegami medycznymi.
K.
PS. Cos dzis generuje duzo OT
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
112. Data: 2003-01-09 15:16:56
Temat: Re: OT
Użytkownik Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:
> In article <avk18d$5pl$1@news.tpi.pl>, b...@z...pl
> says...
> > z tego, co napisałeś, logicznie wynika, że mamy tym dzieciom pozwolić
umrzeć
> > z głodu, żeby nie miały swoich dzieci, które w przyszłości mogłyby też
> > głodować. Wybacz, ale coś się we mnie burzy, kiedy czytam coś takiego.
> > Zresztą nie martw się, i tak niedługo połowa Czarnego Kontynentu umrze
na
> > AIDS.
>
> To dam Ci przyklad - wolisz afrykanskie glodne dziecko, chore na AIDS
> nakarmic czy nie? Bo to przeciez przedluzanie zycia, ktore i tak, ze
> wzgledu na AIDS jest takie jakie jest.
To o AIDS to był ironiczny komentarz przeznaczony dla Andrzeja, który
sugerował pozostawienie afrykańskich dzieci smierci głodowej - dla dobra ich
potencjalnych dzieci oczywiscie.
boniedydy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
113. Data: 2003-01-09 15:18:00
Temat: Re: oddawanie szpiku było: i komórki jajowej
Użytkownik MOLNARka <g...@h...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:avk1ka$9ur$...@n...tpi.pl...
> Użytkownik "boniedydy" <b...@z...pl> napisał
>
> > Jest to jakaś racja. Niemniej uważam, że jeśli natura chciałaby mnie
> > wyeliminować, to oznaczałoby, że ma ku temu jakiś powód.
>
> A jakby chciała wyeliminowac Twoje dziecko ?
Moje dziecko również podlega prawom natury. Natomiast co do konkretnej
sytuacji, to proszę Cię, wypluj to co powiedziałaś. Za nic bym nie chciała
stanąć przed taką sytuacją.
boniedydy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
114. Data: 2003-01-09 15:19:12
Temat: Re: Re:[OT] sprzedaż nasienia- czy na pewno?
Użytkownik <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:4...@n...onet.pl...
> Tak na marginesie, czy to faktycznie jest sprzedaż?
> A jak tak to ile płaca za nasienie?
> Kiedyś obiło mi się o uszy, że za to nie płacą, ale może się mylę?
Kiedyś płacili, i to całkiem sporo. A teraz nie wiem. Ale może można zostać
też honorowym dawcą ;)
boniedydy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
115. Data: 2003-01-09 15:39:51
Temat: Odp: i komórki jajowej było: sprzedaż nasienia
Użytkownik Ania K. <a...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych n
apisał:avjt4b$cum$...@p...warman.nask.pl...
> Użytkownik "Atka" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:avh9dt$chi$1@news.onet.pl...
a dwa nie tracę nawet takiej niezapłodnionej - _chociaż _to akurat _nie ma _
dla mnie_ _znaczenia_.
> >
> >
>
> Ale to nie znaczy, że dzięki temu będziesz później przechodziła
> klimakterium, bo ich nie zużyłaś wszystkich. One się starzeją i nie są z
> upływem czasu takie świerzutkie jak na początku
>
> Także w sumie i tak je tracisz.
Odpowiem tak, czytaj uważniej - na jedno Twoje pytanie znajdziesz odpowiedź
powyżej (podkreśliłam), na inne w innych moich postach, wybacz, ale nie chce
mi się już powtarzać.
Pozdrawiam
Renata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
116. Data: 2003-01-09 15:46:50
Temat: Re: oddawanie szpiku było: i komórki jajowejUżytkownik "boniedydy" <b...@z...pl> napisał
> Moje dziecko również podlega prawom natury.
Jednakże nie wierzę, że wtedy byłabyś konsekwentna w swoich przekonaniach.
> Natomiast co do konkretnej
> sytuacji, to proszę Cię, wypluj to co powiedziałaś. Za nic bym nie chciała
> stanąć przed taką sytuacją.
Ja wiem, że niektórzy uważają mnie za potwora .... ale nie sądzisz chyba, że
życzyłabym komukolwiek takiej sytuacji.
Pozdrawiam i wypluwam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
117. Data: 2003-01-09 16:22:30
Temat: Re: oddawanie szpiku było: i komórki jajowej
Użytkownik MOLNARka <g...@h...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:avk5gq$nce$...@n...tpi.pl...
> Użytkownik "boniedydy" <b...@z...pl> napisał
>
> > Moje dziecko również podlega prawom natury.
>
> Jednakże nie wierzę, że wtedy byłabyś konsekwentna w swoich przekonaniach.
No cóż, nie wiem. Uczciwie się do tego przyznaję. Ale może byłabym
konsekwentna...
> > Natomiast co do konkretnej
> > sytuacji, to proszę Cię, wypluj to co powiedziałaś. Za nic bym nie
chciała
> > stanąć przed taką sytuacją.
>
> Ja wiem, że niektórzy uważają mnie za potwora .... ale nie sądzisz chyba,
że
> życzyłabym komukolwiek takiej sytuacji.
>
> Pozdrawiam i wypluwam
> MOLNARka
Ufff...
boniedydy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
118. Data: 2003-01-09 17:11:20
Temat: Re: OT
Użytkownik "boniedydy" <b...@z...pl> napisał w wiadomości
news:avk3ov$474$1@news.tpi.pl...
|
| Użytkownik Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> w wiadomości do grup
| dyskusyjnych napisał:
| > To dam Ci przyklad - wolisz afrykanskie glodne dziecko, chore na AIDS
| > nakarmic czy nie? Bo to przeciez przedluzanie zycia, ktore i tak, ze
| > wzgledu na AIDS jest takie jakie jest.
|
| To o AIDS to był ironiczny komentarz przeznaczony dla Andrzeja, który
| sugerował pozostawienie afrykańskich dzieci smierci głodowej - dla dobra
ich
| potencjalnych dzieci oczywiscie.
|
A ja się serio pytałem co w takim przypadku ?
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
119. Data: 2003-01-09 20:41:36
Temat: Re: oddawanie szpiku było: i komórki jajowejOn Thu, 9 Jan 2003 15:33:58 +0100, "boniedydy"
<b...@z...pl> wrote:
>z tego, co napisałeś, logicznie wynika, że mamy tym dzieciom pozwolić umrzeć
>z głodu, żeby nie miały swoich dzieci, które w przyszłości mogłyby też
>głodować. Wybacz, ale coś się we mnie burzy, kiedy czytam coś takiego.
>Zresztą nie martw się, i tak niedługo połowa Czarnego Kontynentu umrze na
>AIDS.
To jest gigantyczny problem, doskonale o tym wiem.
Nie jestem jakimś ultra liberałem itp., wrażliwości chyba
też nie mam mniej niż przecietnie.
Mówimy o biednych krajach Afryki, gdzie ludzie masowo
głodują (Etiopia, Erytrea) i wynika to z warunków
geograficznych, a nie politycznych. Trzeba sobie jasno
powiedzieć, że na danym terenie NIE MOŻE żyć więcej ludzi,
niż dany teren jest w stanie wyżywić. Na tych rejonach w
przeszłości żyło tylu ludzi, ilu było dla nich pożywienia
(dokładnie, ile było pożywienia dla hodowanych przez nich
zwierząt). W XIX wieku w Polsce np. wieku rozpłodowego
też dożywało przeciętnie 10% dzieci.
Tak samo jest teraz w Afryce - niestety przeżyć może tylko
część - ja wiem że to brzmi tragicznie, ale tak niestety jest.
I zjawił się biały człowiek, który postanowił częśc uratować.
Uratował jedno - dwa pokolenie Etiopczyków, skazując ich
na dożywotnią głodówkę i oczekiwanie na pomoc z Ameryki
Pn. i Europy. Ci ludzie nie mają szansy przeżyć na tym terenie.
Ta ziemia nie ma szansy wyprodukowac dostatecznie dużo
żywności. Ci biedni ludzie są skazani na bycie żywionym
przez bogate państwa i korzystanie z ich pomocy. Oczywiście,
Ameryka i Europa mają ogromną nadprodukcję żywności, więc
można posyłać tony żywności biednym krajom. Tyle, że efektem
tych działań jest kolejny wzrost ludności tych biednych krajów i
skutkuje jeszcze głośniejszym domaganiem się o więcej
pomocy. Z uwagi na kompletny brak planowania rodziny i
antykoncepcji (co jest doskonale zrozumiałe w obliczu głodu),
jedynym efektem pomocy żywnościowej jest wykładniczy
wzrost populacji ludzkiej.
To niestetry błędne koło. Ja doskonale wiem, że to brzmi
makabrycznie i bezdusznie, ale takie są fakty. I chyba nikt
na świecie nie wie, jak z tego rozsądnie wybrnąć. Może
masz jakiś pomysł?
>jaką można zrobić krajom 3-ciego
>> świata (pomijając pomoc przy klęskach żywiołowych, chodzi o
>> pomoc ciągłą).
>
>Nie bardzo rozumiem treści nawiasu. Co do pomocy krajom III Świata, która
>jest OT na tej grupie, to uważam, że należy skojarzyć doraźną pomoc
>żywnościową z pomocą strukturalną. O żywnościowej piszę, bo daje najlepszy
>kontrast z kwotami wydawanymi na zaawansowane zabiegi medyczne.
Co to jest pomoc strukturalna? Nawozy, nawadnianie itp?
Mi chodziło o to, że czym innym jest pomaganie krajom z definicji
biednym, skazanym na biedę i zawsze będącym biednymi, a czym
innym jest pomoc krajom, które z uwagi jakiś kataklizm są w tragicznej
sytuacji, i które po podniesieniu się z nieszczęściai są w stanie
zbudować/odbudować gospodarkę.
pozdrawiam serdecznie,
Andrzej Garapich
gara@_WYWAL_TO_plusgsm.pl
Kto w młodości był socjalistą
ten na starość będzie świnią
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
120. Data: 2003-01-09 22:11:35
Temat: Odp: oddawanie szpiku było: i komórki jajowej
Użytkownik boniedydy <b...@z...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:avkr6h$nuc$...@n...tpi.pl...
> No cóż, nie wiem. Uczciwie się do tego przyznaję. Ale może byłabym
> konsekwentna...
wobec braku zgody by ratowac dziecko inni zadecydowaliby o tym pomijając
Twoje zdanie...
/mam na mysli szpik,krew/
Sandra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |