Strona główna Grupy pl.sci.psychologia 'stare' myśli

Grupy

Szukaj w grupach

 

'stare' myśli

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2007-09-10 16:39:47

Temat: 'stare' myśli
Od: Krzysiek <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam, zaczęło się to niespełna dwa lata temu. Sporadyczne myśli o
samobójstwie, śmierci o tym, że ludziom byłoby beze mnie lepiej, potem
coraz częściej i częściej, aż ustało nagle. Dziś czuje się szczęśliwy,
jestem z kimś, studiuje, mam prace, ale mam jakieś takie obojętne
uczucie do śmierci. Jestem pełen energii, zapału by się rozwijać, a
jednocześnie (moja własna) śmierć jest mi obojętna. Myślami o życiu
wybiegam daleko w przyszłość, ale jeżeli bym umarł, to mam wrażenie, że
tak naprawdę nic by się nie stało.
Niedawno mnie coś naszło i poprosiłem dziewczynę, żeby w przypadku gdyby
mi się coś stało (kaleka, "warzywo", ...), to nie chciałbym, żeby
przyjeżdżała i zobaczyła mnie w takim stanie...efekt był taki, że się
popłakała i powiedziała, żebym nie wygadywał takich głupot.

Krzysiek Pałecki (22 lata)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2007-09-10 17:33:44

Temat: Re: 'stare' myśli
Od: Krzysiek <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> ...

A może właśnie nie...może tej przyszłości widzę jakoś coraz mniej...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2007-09-10 19:21:06

Temat: Re: 'stare' myśli
Od: Krzysiek <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

>> ...
>
> ...

Starać się wykorzystywać każdy dzień jakby miał być ostatnim? Ale to
bardzo męczące jest... Tak dzień za dniem...samo myślenie wykańcza...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2007-09-10 22:22:30

Temat: Re: 'stare' myśli
Od: assembler <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Krzysiek wrote:
> Witam, zaczęło się to niespełna dwa lata temu. Sporadyczne myśli o
> samobójstwie, śmierci o tym, że ludziom byłoby beze mnie lepiej, potem
> coraz częściej i częściej, aż ustało nagle. Dziś czuje się szczęśliwy,
> jestem z kimś, studiuje, mam prace, ale mam jakieś takie obojętne
> uczucie do śmierci. Jestem pełen energii, zapału by się rozwijać, a
> jednocześnie (moja własna) śmierć jest mi obojętna.

To w czym problem? Zwyczajnie się pogodziłeś
z myślą o śmierci. To moim zdaniem dobrze.
Jeden problem mniej do rozmyślania.


> Myślami o życiu wybiegam daleko w przyszłość,
> ale jeżeli bym umarł, to mam wrażenie, że
> tak naprawdę nic by się nie stało.

A co by się miało stać? Ognie piekielne?
--
assembler

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

[pytanie] Czy homoseksualizmu mozna sie wyzbyc?
dobry wieczór...
psycholog - terapia małżeństw
(.) woda a wino
(IVÁN): DECLARADO SANTO PARA DIOS

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »