| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-08-25 09:19:44
Temat: Re: strach przed porodemUżytkownik "asmira" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bi0hc9$6ei$1@zeus.man.szczecin.pl...
> Tak, to marzenie wieeeelu kobiet. Zasnac sie, obudzic i zeby bylo po
> wszystkim.
Kto wie jakbym sam do tego podszedl
> Z przykroscia jednak stwierdzam, ze mimo wszystkich akcji, ktore ponownie
> uczlowieczyly narodziny, nadal jest to przede wszystkim procedura
medyczna.
> A mnie sie marzy, aby porody, fizjologiczne, przestaly sie odbywac w
> szpitalach, a raczej w "domach narodzin". Zeby dano kobietom szanse
> wsluchania sie we wlasne cialo - wtedy wszystko jest latwiejsze. Latwiej
> jest znosic bol, kiedy sie go rozumie.
prawda..., szpitale sa nieprzyjmne, ostra, oschla atmosfera
- na upartego jest chyba mozliwosc rodzenia w domu
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-08-25 09:24:53
Temat: Re: strach przed porodemUżytkownik "asmira" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bi0gqj$68k$1@zeus.man.szczecin.pl...
> Masz rację. Kultura masowa forsuje sterylność i dziala przez zaprzeczanie
> probujac wmowic, ze nie ma bolu, nie ma starosci, nie ma trudnych wyborow.
> Wiele rzeczy jest spychanych w pozorny niebyt, do kanalow.
> A przez to tak malo osob potrafi odnalezc sie w trudnych sytuacjach.
To-to-to, w tym problem
> Wejde na grzaski grunt, ale chocby sprawa aborcji: tu probuje sie zmienic
> przeszlosc, cos co sie juz stalo, zaprzeczyc istnieniu. To lek przed
> zmianami, i dalej dorosloscia, staroscia, umieraniem.
Tak, jest, bo jest taki moment gdzie trzeba zrobic nieprzyjemny krok, np.
matura. A tu ktos proponuje zniesienie bo to stres. Problem w tym ze
gdy potem sie odwleka to niektore "przejscia przez bramy" staja sie
coraz wiekszym górą do przejścia...
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-25 13:48:37
Temat: Re: strach przed porodemUżytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w wiadomości
news:m2ptixa4hs.fsf@pierdol.ninka.net...
> > jeszcze: nawet dziwie sie facetom ktorzy na dluzsza mete lubia Miniowki
niz
> > babke z ktora
> > naprawde mozna pogadac - przeciez to podstawa dobrego zycia.
> > Ale chyba zeby to zauwazyc trzeba miec odwage, moze przyklad:
>
> a ja sie dziwie, ze sie dziwisz.
> tak zostali wychowani i uznaja za normalny schemat, w ktorym kobieta jest
do
> rodzenia dzieci, zajmowania sie domem, chodzenia w miniowkach i
wygladania
> dobrze, a oni sa do zarabiania pieniedzy; do rozmow maja zas przyjaciol
> plci meskiej, bo "baba i tak nie zrozumie".
Ej, to zupelnie nie tak!
Faceci ktorzy lubia Miniowki, NIE chca dzieci i nie chca miec zony!
Oni lubia Miniowki (chodzi o ten okres takiej krotkiej fascynascji) a potem
... lubia nastepna Miniowke ;)
Im nie smakuje normalne zycie, tylko non-stop takie bredzlowanie.
A normalne zycie, nawet "tak" na slubie (takie "przejscie przez brame") to
dla nich straszne i zniewalajace.
Pozdrawiam, Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-25 23:18:46
Temat: Re: strach przed porodem"Duch" <a...@p...com> writes:
> Ej, to zupelnie nie tak!
> Faceci ktorzy lubia Miniowki, NIE chca dzieci i nie chca miec zony!
> Oni lubia Miniowki (chodzi o ten okres takiej krotkiej fascynascji) a potem
> ... lubia nastepna Miniowke ;)
> Im nie smakuje normalne zycie, tylko non-stop takie bredzlowanie.
> A normalne zycie, nawet "tak" na slubie (takie "przejscie przez brame") to
> dla nich straszne i zniewalajace.
Coz, jesli nie lubia, nie ma sensu ich zmuszac.
Po co?
Kazdy robi to, co uwaza za sluszne i co czyni go szczesliwym. Ja
osobiscie nie widze powodu, zeby potepiac kobiete czy faceta tylko
dlatego, ze nie ma ochoty zakladac rodziny i wiazac sie z nikim na
stale.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-26 13:39:10
Temat: Re: strach przed porodemUzytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisal w wiadomosci
news:m2oeydcomh.fsf@pierdol.ninka.net...
> Kazdy robi to, co uwaza za sluszne i co czyni go szczesliwym. Ja
> osobiscie nie widze powodu, zeby potepiac kobiete czy faceta tylko
> dlatego, ze nie ma ochoty zakladac rodziny i wiazac sie z nikim na
> stale.
Nie potepiam, nie wyzywam sie na kims
- raczej oceniam sytuacje, interesuje mnie przyczyny i skutki
staram sie ocenic dalszy rozwoj wypadków
Po prostu interesuje mnie "co jest grane?"
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |