Strona główna Grupy pl.sci.psychologia strach przed porodem

Grupy

Szukaj w grupach

 

strach przed porodem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-08-20 19:18:35

Temat: Re: strach przed porodem
Od: "cbnet" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

asmira:
> ... Latwiej jest znosic bol...

Chodzi chyba tu bardziej o akceptacje...

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-08-20 19:23:44

Temat: Re: strach przed porodem
Od: "asmira" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> My rodzimy, zmieniamy się.. coś tracimy coś zyskujemy ale za bardzo nie ma
> już odwrotu a nikt do Was gwarancji panowie nie dołancza.
> Chyba główny problem w tym że wy zawsze mozecie odejść i zacząć wszytsko
> od poczatku, my juz nie..

Mnie sie wydaje, ze to tylko zludzenie.
Fakt, kultura (skoro juz zeszlismy na ten tor) wmawia nam, ze aby miec
mezczyzne przy boku musimy byc atrakcyjne fizycznie, wiecznie mlode. Promuje
zachowania szczeniackie, nieodpowiedzialne, zwalnia mezczyzn z
odpowiedzialnosci.
Co oczywiscie nie znaczy, ze kazdy mezczyzna taki jest.

BTW - jakos mam wrazenie, ze mezczyzni sa jednak bardziej odporni na wzorce
kultury masowej.

Asmira

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-20 19:31:55

Temat: Re: strach przed porodem
Od: "asmira" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Kobiety są bombardowane reklamowymi sloganami o tym jakie maja być,
> mężczyźni mimowolnie podziwiają urodę gibkich gwiazd.. no i wychodzi z
tego
> takie cuś.

Klasyczne badania atrakcyjnosci kobiet wskazuja, ze mezczyznom najbardziej
podobaja sie te kobiety, ktore (teoretycznie) najlepiej nadaja sie do
wydania wzorcowego potomstwa :)
Kultura masowa jest pelna sprzecznosci. Pewnie dlatego tak wiele osob jest
sfrustrowanych.

Asmira

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-20 19:58:26

Temat: Re: strach przed porodem
Od: "asmira" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> > ... Latwiej jest znosic bol...
>
> Chodzi chyba tu bardziej o akceptacje...

Tak, to lepsze slowo.
Rozumiec, ze to nieodlaczna czesc porodu.
Ze zycie to cala gama przezyc i skoro natura dala takie, to trzeba je
przyjac - moze dla wzbogacenia siebie, a moze ku temu, by dzieki stresowi
zwiazanemu z porodem (dla dziecka) malenstwo bylo lepiej przygotowane do
zycia.

Asmira

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-20 22:03:19

Temat: Re: strach przed porodem
Od: "Marta" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Duch" <a...@p...com> napisał w wiadomości
news:bhvcb0$5hq$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Wlasnie - a prawdopodobnie jest tak dlatego ze reklamodawcy maja malo
czasu
> wiec musza dac cos "mocnego" w reklamie wiec smigna tyleczkiem, albo
> pokazuja
> Czlowiek Sukcesu.
> Problem w tym ze ludzie "zalapuja" te klimaty i zaczynaja byc infantylni i
> to bardzo (sam nie bardzo w to wierzylem, ale ostatnio kilka obserwacji to
> potwierdza).

Z przykrością przyznaję.. na sporą część otoczenia to działa.

> Ambitne tematy sie nie sprzedadza bo to za dlugie.

No .. juz pare razy sie naciełam ;-)

> Ale wydaje mi sie ze dotyczy to ludzi ktorzy (jak fajnie napisalas), nie
> przeszli przez
> pewna brame. Ladna kobieca figura - fajnie spojrzec ale facet u boku
kobiety
> wie
> ze sa o wiele lepsze rzeczy (bliskosc w zwiazku, wpolmy jezyk itp.)

Ciesze się że to napisałeś, bo dla dziewczyny która wychowała sie
bez ojca to duzo znaczy :-)
Brzmi lekko bajkowo, ale miło to czytać.
Pozwolisz że zapiszę sobie ten post :-)

> Gibkie gwiazdy - to taki plastik reklamowy - jesli chlopak nie zdaje sobie
z
> tego sprawy
> to jest jeszcze w swiecie marzen... wlasnie to mi sie wydaje zle, ze
ludzie
> nie wychodza
> z tego swiata

Boją się, brakuje im zdolności cieszenia się tym co jest teraz i tym co
mają.
Ludzie którzy pozostają w świecie marzeń muszą za czymś gonić,
tęsknić, a to poniekąd wyklucza cieszenie się chwilą.
W kazdym razie akurat w tym przypadku mamy pogoń za doskonałością.
Tylko po co? :-)

> Jednoznacznie moge powiedziec: Facet - zly, zwiazek - zly
> Trzymanie swojego dziecka jest tak silnym przezyciem, ze zadne "laski"
tego
> nie przeskocza

Hehe.. jakiś facet powinien napisać książkę dla dziewczynek którym
się nie udał tatuś, i opisać tam męskie uczucia i emocje odnosnie
kobiet, miłości, i dzieci..

> Wlasnie! Bo problem w tym, ze ludzie ktorzy nie przeszli bramy zyja w
> marzeniach,
> a (jakby) nigdy nie realizuja ich.
> To jest tak w zwazku: piekne zakochanie, a potem to opada (nieprzyjemny
> moment)
> i potem zyje sie juz z normalnym czlowiekiem.

To może tu chodzi po prostu o niedojrzałość emocjonalną?

> Teraz wyrabia sie taki styl ze czesc osob lubi zyc tylko w marzeniach:
> Normalne Zycie jest dla nich za szare.
> Ale wlasniei to Normalne Zycie daje pozwala wlasnie "przejsc przez brame"
i
> daje satysfakcje,
> a bycie non stop zakochanym, moze i przyjemne, ale to ciagle zludzienia -
> dochodza
> jeszcze smutne rozczarowania.

A potem nie każdy potrafi wstać po upadku z chmur.
Ważne jest to co tu i teraz, to co mamy, ludzie obok nas..

> (jeszcze bo to ciekawe)
> Jak zaczelem uczyc sie w liceum, pamietam kontakty mesko-damskie: 1 rok
> cenione byly najladniejsze
> dziewczyny, a z biegiem lat "uklad sil" sie zupelnie zmienil - im dalej
tym
> uklad k-m byl jakby glebszy.

Tu by mozna zacząć inny temat - fenomen kobiet "brzydszych" ;-)

> Wracajac do tematu: aktyalnie panuje styl w ktorym atrakcyjne sa piekne
> laski, bo wtedy czlowiek jedzie
> na takim "haju oczarowania", ale nic wiecej w tym nie ma.
> Acha! Bedac na haju, jest przyjemnie ale czlowiek wie ze to zludzenia i
> zaczyna bac sie z tego wyjsc,
> normalny swiat moze przerazac. Dlatego moze jest tez ten strach przed cc -
> to "wyrwanie" z tego
> swiata zludzen.

Dokładnie.
Poród to koniec czegoś, i bilet na nową drogę.
Ale nasz wybór który pociąg wybierzemy, i jak pokierujemy tym wszystkim.
Szczęście to stan umysłu :-)

> Wczesniej kolezanka skarzyla sie ze troche agresywnie bylo: jestem za tym
> zeby wyrywac z korzeniami
> z tych zludzen ;) bo juz na tlumaczenia za pozno.
> Ale Oni kontruja - "mam swoje prawa". Prawda ze tak duzo tego hasla
slychac
> dzisiaj?

Prawda.
Ale myślę że mozna połączyc woność wyboru z zachowaniem tych wartości
które pozwalaja czuć się szcześliwym i pozostać w zgodzie ze soba samym.
Pozwólmy kobietom nie cierpieć, pozwólmy żeby wybrały sposób w jaki urodzą,
i dawke bólu jaki odczują, podkreślając jedocześnie kulturowo indywidualne
piękno
każdej kobiety, tak zeby mogły byc dumne ze swojej roli.
Bo mam wrażenie że macierzyństwo chwilowo stało sie balastem,
czyms przez co trzeba p r z e b r n ą ć.

> :)) Zludzenie ze te fajne laski sa super erotyczne (analogia do rycerza na
> koniu)
> to jedno najwiekszych zludzen tego swiata, moim zdanie (ho!ho! :D )

Może, ale bardziej chodziło mi o powrót do "korzeni"
O to że młodzi ludzie często skupiają sie na otoczkach, kreaowaniu
własnego wizerunku, i kariery.. a cała celebracja miłości, erotyki ginie
gdzieś pomiędzy pogonią za sukcesem a wypudrowanymi gwiazdkami.
I myślę że to prawda że ostatnio faceci tak często sięgaja po rozrywki typu
gołe zdjątka
fimiki , pokaziki itp. bo erotyka i to coś co może być między dwojgiem
ludzi zanika.
On zerkna na zdjątka ona chce być doskonała i ze wszytskim zdąrzyć.
Myślisz że dlaczego kobiety decyduja sie na dziecko ok 30-stki... ?
Moim zdaniem odchodzi wielkie społeczne ściganie się i porównywanie
z tym co narzuca nam "kultura"
Co to za erotyka i intymność miedzy ludzmi skoro on wraca do domu,
zasiada przed kompem i ściąga pornole a ona liczy ile kalorii mniej
będzie musiała zjeśc żeby wygladać jak pani X ;-)
Gdzie tu odczucie męskiej opiekuńczości i siły, gdzie miejsce na dziecko,
przecież wszytsko musi być super.
To ja juz bym wolała zbierać te zioła, i zeby mi pozwolili być NORMALNĄ
babą,
i zeby to kobiety takie jakie są - roztaczały mgiełke erotyki, a są piękne..
Nie - ogólnoświatowe tredny..
Żeby młoda kobieta która ma ciało i czuje sie piękna nie musiała być białym
krukiem w obenych czasach.
Wszytskie moje szczupłe znajome się odchudzają.....dlaczego????!
O to mi chodzi.. nie o Ricky Martina na białym koniu tylko o męskiego faceta
i kobiecą kobietę,
którzy mogą mieć dziecko... :-)

(...)
> Ale to trzeba przezyc, doswiadczyc, przejsc przez brame a ... tego ludzie
> nie chca.

Mogę się mylić, ale wydaje mi się że tutaj jest to raczej typowo męski
problem :-)
Jasne, są babki dla których liczy się tylko jego image, ale mysle że prędzej
czy
później one tez sie przejadą.
To nie jest jednak stały punkt do przejścia dla każdej kobiecej psychiki :-)

> Acha, jeszcze jedno. Wydaje mi sie ze tak duzo erotyki w mediach, bo po
> prostu
> ludzie nie "spelniaja sie" nawet erotycznie! Gdyby ktos sie spelnil, nie
> potrzebuje ogladac
> sie non-stop za laskiami (tak mi sie zdaje)

Też mi sie tak zdaje..
.. z drugiej strony zawsze były kobiety na sprzedaz i zawsze była erotyka
poza
związkiem, a razej potrzeba czy ciekawość do tego.
Albo faktycznie kobiety to diabły wcielone, albo taka juz męska natura..??
;-)

> > Może faktycznie wyrzekąjac sie bólu wyrzekamy się tradycyjnego przejścia
> > przez
> > bramę macierzyństwa.
> Tak, naprawde tak to czuje i widze.

No to sie dogadaliśmy :-)

> > .wszak musimy być doskonałe ;-))
> Ta doskonalosc to "pokarm dla nigdy nie spelnionych facetow" :),
> ktorzy sami nie chca przejsc przez brame ("normalne zycie" a nie na haju).

Tylko czemu tylu ich jest?? :-)

> Jesli kobieta nie moze przejsc przez "kolejna brame zycia",
> to jak moze byc doskonala?

Nie tylko kobieta :-)

> A jesli nie moze przejsc przez brame to pozostaje w miejscu - wiesz juz
> skad powstaja Kawaly o Blondynkach?
> Wtedy gdy facetowi opada rozowa mgielka z oczu i widzi w jakim On i Ona
> miejscu
> sie znajduja (ale wine zwla oczywiscie na "glupia blondynke")

A ja myślałam że to wymyslił facet który dostał kosza od blondyny ;-)
Tutaj mamy chyba męską i damską interpterację :-)

> Pozdrawiam! Duch

Pozdrawiam
Marta


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-20 22:44:57

Temat: Re: strach przed porodem
Od: "Marta" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "asmira" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bi0i76$6l6$1@zeus.man.szczecin.pl...
> Klasyczne badania atrakcyjnosci kobiet wskazuja, ze mezczyznom najbardziej
> podobaja sie te kobiety, ktore (teoretycznie) najlepiej nadaja sie do
> wydania wzorcowego potomstwa :)

Mężczyznom już dojrzałym emocjonalnie :-)
Miejmy nadzieję że podobają im sie nie tylko dlatego że się "nadają" ;-))
Poza tym podobno :-) mężczyznom podobają się kobiety które podobają się
sobie samym ... :-)

> Kultura masowa jest pelna sprzecznosci. Pewnie dlatego tak wiele osob jest
> sfrustrowanych.

Niestety chyba głownie kobiet, i niekoniecznie nasza w tym wina.
Zostałyśmy poniekąd wykorzytsne do unicestwienia samych siebie,
bo jak napisał kolega - ładna pani łatwo trafia do podświadomości.

Marta




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-20 23:21:09

Temat: Re: strach przed porodem
Od: "asmira" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Ciesze się że to napisałeś, bo dla dziewczyny która wychowała sie
> bez ojca to duzo znaczy :-)
> Brzmi lekko bajkowo, ale miło to czytać.
> Pozwolisz że zapiszę sobie ten post :-)

To co napisalas wywolalo u mnie pewna refleksje - ze to wszystko przez brak
odpowiednich wzorcow w poprzednich pokoleniach. Jakos tak niewiele tych
kobiet, teraz wchodzacych w doroslosc, w ktorych rodzinach ojciec bylby
przynajmniej poprawnym czlowiekiem.

> Boją się, brakuje im zdolności cieszenia się tym co jest teraz i tym co
> mają.
> Ludzie którzy pozostają w świecie marzeń muszą za czymś gonić,
> tęsknić, a to poniekąd wyklucza cieszenie się chwilą.
> W kazdym razie akurat w tym przypadku mamy pogoń za doskonałością.
> Tylko po co? :-)

Pytanie retoryczne.
Kazdy z nas ma swoje zycie. Dopoki ta pogon Ciebie nie meczy, chyba nie ma
sie czym przejmowac.
No chyba, ze meczy, jak mnie ;)

> Hehe.. jakiś facet powinien napisać książkę dla dziewczynek którym
> się nie udał tatuś, i opisać tam męskie uczucia i emocje odnosnie
> kobiet, miłości, i dzieci..

Tylko, czy One by uwierzyly w te opowiesc.
Na codzien widze Kobiety, ktore chca pokazac innym mezczyznom, ze sa warte,
tak by Tatus je dostrzegl, powiedzial, ze kocha i sie opiekowal.
Szczerze mowiac: makabryczne to wszystko.
Nie widac na codzien, nie zwraca sie na to uwagi. Przy blizszym spojrzeniu
ciarki mi po plecach przechodza jak widze te dorosle dzieci, przetracone
przez rodzicow.


> Dokładnie.
> Poród to koniec czegoś, i bilet na nową drogę.
> Ale nasz wybór który pociąg wybierzemy, i jak pokierujemy tym wszystkim.
> Szczęście to stan umysłu :-)

Marto - ależ całe życie jest drogą naprzód. Urodzenie dziecka jest tylko
takim jaskrawo postawionym punktem granicznym, dzięki któremu ma się
orientację, że życie się toczy, ciągle coś się zmienia. Wszystko inne to
złudzenie. Można wmawiać sobie, że nic się nie zmienia, bronić się przed
upływem czasu, ale czy to ma jakiś wpływ na to co istnieje na zewnątrz?
Nawet jak kobieta nie urodzi dziecka, jej skóra będzie wiotczeć, będą
pojawiać się zmarszczki, będzie chorować, będzie coraz mniej arakcyjna
według standardów propagowanych przez media.

Ale masz rację - szczęście to to co w nas, to co czujemy, to nasz stan
zadowolenia z tego co jest. Ja osobiście przyznaję się, że to straciłam.
Niechcący. Za dużo pracuję, chcąc zarobić na lepsze życie dla moich
chłopaków, ale chyba tak się nie da.

> Ale myślę że mozna połączyc woność wyboru z zachowaniem tych wartości
> które pozwalaja czuć się szcześliwym i pozostać w zgodzie ze soba samym.
> Pozwólmy kobietom nie cierpieć, pozwólmy żeby wybrały sposób w jaki
urodzą,
> i dawke bólu jaki odczują, podkreślając jedocześnie kulturowo indywidualne
> piękno
> każdej kobiety, tak zeby mogły byc dumne ze swojej roli.
> Bo mam wrażenie że macierzyństwo chwilowo stało sie balastem,
> czyms przez co trzeba p r z e b r n ą ć.

Przelozenie odczuwania grupy kobiet na indywidualne odczucia.
Ja bede kazda bliska kobiete namawiac - rozmawiac, by chciala przezyc ciaze,
porod, opieke nad dzieckiem, wychowywanie go, od poczatku do konca, z pelnym
zaangazowaniem, z wszystkimi odczuciami się z tym wiążącymi.
To jest w pewien sposób unikalne.
Kiedys moja przyjaciółka, przy naszych mężach powiedziała coś takiego:
mężczyźni nigdy nie poczują jak to jest nosić dziecko, urodzić i je
wykarmić. To przywilej kobiet.

Tylko, że kobiety bardzo chcą dorównać mężczyznom. A macierzyństwo w tym
wszystkim jest balastem, nie zaś przywilejem.
IMHO to jest zadanie dla ruchu feministycznego, tego formułowanego przez
chociażby Ursulę Le Guin, piszącą fantastykę.

> Może, ale bardziej chodziło mi o powrót do "korzeni"
> O to że młodzi ludzie często skupiają sie na otoczkach, kreaowaniu
> własnego wizerunku, i kariery.. a cała celebracja miłości, erotyki ginie
> gdzieś pomiędzy pogonią za sukcesem a wypudrowanymi gwiazdkami.
> I myślę że to prawda że ostatnio faceci tak często sięgaja po rozrywki
typu
> gołe zdjątka
(...)
IMHO duża część z tego, co napisałaś, to Twoje imaginacje, chyba, że
wczuwasz się w kobietę, która ulega bez reszty wzorcom kultury.
Bo ja osobiście nie chciałabym mieć w domu faceta jak "Ricky Martin" tudzież
inny "Antonio Banderas".
Może dlatego, że mam podobne, jak w stosunku do "pięknych" kobiet
skojarzenia, że tego rodzaju facet, rzadko jest wystarczająco inteligentny,
by zapewnić mojemu potomstwu przetrwanie ;)

Asmira


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-21 14:11:41

Temat: Re: strach przed porodem
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "asmira" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bi0i76$6l6$1@zeus.man.szczecin.pl...
>
> > Kobiety są bombardowane reklamowymi sloganami o tym jakie maja być,
> > mężczyźni mimowolnie podziwiają urodę gibkich gwiazd.. no i wychodzi z
> tego
> > takie cuś.

... jezeli sa wakacje i plaza i wypilem piwko to pewnie zrocilbym uwage na
takie przechodzace obok gibkie gwiazy :D
I pewnie tego dotycza te badania.
Ale co z tego jak gdybym poznal taka gwizde, jesli rozmowa sie nie uklada.
Ja nawet balbym sie takiej pieknosci - sa trudne chwile gdzie trzeba miec
cieplo
dla drugiego i byc czlowiekm i rozumiec,
a taka "pieknosc z rozowa mgielka na oczach", czy ona by to umiala, jesli
nie potrafi przejsc przez "kolejna brame zycia"?

> Klasyczne badania atrakcyjnosci kobiet wskazuja, ze mezczyznom najbardziej
> podobaja sie te kobiety, ktore (teoretycznie) najlepiej nadaja sie do
> wydania wzorcowego potomstwa :)

Ale potomstwo trzeba wychowac a to trudnejsze,
tak jak tu ktos napisal - urodzenie to nic w porownaniu do pozniejszych
zmagan i trosk
(dajacych satysfakcje, mysle :) )

> Kultura masowa jest pelna sprzecznosci. Pewnie dlatego tak wiele osob jest
> sfrustrowanych.

O tak
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-21 16:57:34

Temat: Re: strach przed porodem
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marta" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bi0r66$242b$1@foka.acn.pl...

> > Ale wydaje mi sie ze dotyczy to ludzi ktorzy (jak fajnie napisalas), nie
> > przeszli przez
> > pewna brame. Ladna kobieca figura - fajnie spojrzec ale facet u boku
> kobiety
> > wie
> > ze sa o wiele lepsze rzeczy (bliskosc w zwiazku, wpolmy jezyk itp.)
>
> Ciesze się że to napisałeś, bo dla dziewczyny która wychowała sie
> bez ojca to duzo znaczy :-)
> Brzmi lekko bajkowo, ale miło to czytać.

Ciesze sie, fakt, bajkowo wyszko, az sie zacznam wstydzic ;) - ale nie
zamierzalem nawet kolorowac, tak wyszlo

jeszcze: nawet dziwie sie facetom ktorzy na dluzsza mete lubia Miniowki niz
babke z ktora
naprawde mozna pogadac - przeciez to podstawa dobrego zycia.
Ale chyba zeby to zauwazyc trzeba miec odwage, moze przyklad:

obrazek pierwszy: generalnie jesli facet wychodzi z dzieckiem z wozkiem jest
nie modne, powiedzmy "ponizajace",
powiedzmy ze inni faceci pogardzaja tym i ze to "frajerstwo" (taka aktualna
kulturowa ocena).
Bo On powinien pojsc nad jezioro lub na silownie, no nie?

drugi obrazek, jakby "ciag dalszy": jest kobieta ktora ma z 55lat i placze
bo On odszedl po latach,
ona teraz sama, bez dziecka, zawsze chciala dziecko ale On nie chcial

Skladam to do kupy (troche na sile): najpierw osoba nie chce dziecka bo to
niemodne, potem na starosc doswiadcza
konsekwencji - i nie chodzi mi tylko samotnosc, ale tez o brak pewnego
'zrealizowania sie' (czy tez BRAK przejscia przez pewna brame)

dalej: jesli wiec mialbym wyjsc z dzieckiem na spacer i miec dyskomfort
bycia Niemodnym to z drugiej strony
*widze*, ze dziecko to Cos Wazniejszego niz Aktualne Kompleksy Jakiejs Grupy
Facetow wiec - wybralbym
jednak spacer z dzieckiem.

Mam wybor wiec wybralem spacer.
Nawet balbym sie inaczej - bo bym cos stracil: kontakt z dzieckiem na rzecz
kompleksow, prawda?
Tak samo wazniejsza jest rozmowa z kobieta niz Miniowa - to nawet dla mojego
egoizmu lepiej! :)

To co mnie dziwi to NIE TYLE TO ze ludzie wybieraja Krotka Przyjemnosc (tu:
wyjazd nad jezioro),
ale TO ze ludzie nie czuja wyboru, nie czuja tego wszystkiego (co tracą)!

Tu nawet nie ma wyboru, ludzie jakby nie widza tego drugiego wariantu
(dalszego).
Po pierwsze dlatego ze Krotka Przyjemnosc jest reklamowana w mediach a
Dluzsze Konsekwencje
sa niechetnie widziane: Dluzsze Konsekwencje kojarza sie z ksiedzem,
samobiczowaniem, zamrtwianiem, czlowiek jest taki nienowoczesny :)
I to jest przyczyna: swiat sie zmienil, zmienilismy sie w ten sposob, nie
widzimy "dalej",
a Krotka Przyjemnosc stala sie zbyt atrakcyjna zebysmy sie wyrwali z niej (a
jak sie konczy,
to nastepna i nastepna ...) wiec sie gubimy...
dlatego nawet ten swiat Krotkiej Przyjemniosci kojarzy mi sie ostatnio z
narkotykiem.
I dlatego ludzie sa zagubieni: bo z
-raz- Krotka Przyjenosc jest zbyt atrakcyjna a
Konsekwencje przerazajace, szare, niemodne, sredniowieczne, moralizatorksie,
dla slabiakow
-dwa- panuje niechec do "zobacznenia tego wszystkiego", to jest blokowane,
wysmiewane
np. reklamy Czlowieka Aktywnego - w domysle: nie gibasz sie, jestes pruk :))
itd.

ufff, siedzi mi to w glowie wiec musialem podsumowac

> Hehe.. jakiś facet powinien napisać książkę dla dziewczynek którym
> się nie udał tatuś, i opisać tam męskie uczucia i emocje odnosnie
> kobiet, miłości, i dzieci..

Kolejny b. ciekawy temat:
jak czlowiek cierpi bo np. nie ma ojca, to pierwsz rzecz pogodzic sie z
przeszloscia,
ewentualnie przebaczyc - no i fajnie, nie mamy juz bagazu
ale teraz ... ktos muslaby pokazac jak ten mezczyzna dziala,
skonfrontowac sie z nim, "poczuc go".
I z tego co widze, "swiat" tego nie chce dac: nie da sprzedawca w sklepie,
znajomi, no moze czasami jakis wychowawca, nauczyciel.
Raczej jest odwrotnie: ludzie czujac niezorientowanie, raczej to
wykorzystaja
co utwierdza tego kogos ze np. wszyscy mezczyzni sa zli

> > daje satysfakcje,
> > a bycie non stop zakochanym, moze i przyjemne, ale to ciagle
zludzienia -
> > dochodza
> > jeszcze smutne rozczarowania.
>
> A potem nie każdy potrafi wstać po upadku z chmur.

Tak, bo ludzie nawet nie wiedza alternatywy - patrz wyzej

> Ważne jest to co tu i teraz, to co mamy, ludzie obok nas..

Sam mam nieszane uczucia do tego Tu i Teraz:
z jednej strony trzeba zyc chwila bez tego bagazu z przeszlosci
z drugiej - Tu i Teraz moze byc mylace (brak myslenia o Konsekwencji),
jesli mysle Tu i Teraz to: lece za Miniowa pod wplywem chwili zostawiajac
zone i dziecko, a potem placze bo sie przejechalem.

> Ale nasz wybór który pociąg wybierzemy, i jak pokierujemy tym wszystkim.
> Szczęście to stan umysłu :-)

Ale szczescie zalezy od wyboru :)

> Ale myślę że mozna połączyc woność wyboru z zachowaniem tych wartości
> które pozwalaja czuć się szcześliwym i pozostać w zgodzie ze soba samym.
> Pozwólmy kobietom nie cierpieć, pozwólmy żeby wybrały sposób w jaki
urodzą,
> i dawke bólu jaki odczują,

Troche sie nie zgodze - ostatnio zaczynam widziec to inaczej.
Moze przyklad:
jest babka, mikrobiolog, ma dziecko. Poniewaz
wie ile "tych okropnych bakterii jest w powietrzu" (mikrobiolog + reklamy
:) ),
zaklada dziecku lampe zdkazajaca (taka fioletowa) i nie wypuszcza na dwor.
Pojawia sie mezczyzna i mowi: dziecko musi wyjsc. Ona: nie bo bedzie chore.
Bierze na sile dziecko i wychodzi. Dziecko oczywiscie choruje -
przez dlugi czas bylo sterylnie chowane! Dla kobiety jest to potwierdzenie
ze ... to ona miala racje.

Chodzi mi o to "wolność wyboru" niekoniecznie prowadzi do rozwoju, wgladu,
ale czesto ciepienie (przechodzenie przez bramy to czesto wlasnie
cierpienie).
Dawnej przyroda zrobila by selekcje i to ona "popychala" ludzi przez bramy,
teraz nie ma
co ludzi popychac, wrecz przeciwnie, jest kupa lekow ktore "utrzymaja w
miejscu" :)

Pojedyncza osoba moze sie zgubic, a spolecznosc troche ja popycha w dobrym
kierunku,
dla tej osoby moze to byc przerazajace i wygladac jak przepasc.
Oczywiscie nie mozna popychac za mocno, ale nie-popychanie prowadzic moze do
degeneracji.
Stad w roznych religiach rozwoj duchowy to np. post, umartwianie,
to powoduje "widzenie pewnych rzeczy".
Dlatego nasz swiat nie lubi cierpienia bo za bardzo "sie zastal", a kazdy
ruch jest przerazajacy,
stad np. propozycja eutanazji.

> podkreślając jedocześnie kulturowo indywidualne
> piękno
> każdej kobiety, tak zeby mogły byc dumne ze swojej roli.
> Bo mam wrażenie że macierzyństwo chwilowo stało sie balastem,
> czyms przez co trzeba p r z e b r n ą ć.

Jak najbardziej. Od jakiegos czasu interesowaly mnie feministyczne
klimaty...
z tym ze mialem inne obserwacje, lacznie z tym, ze kobiety maja w pewnym
sensie
silna pozycje w Polsce. Ale to bylo niechetnie widziane, az wreszcie sie
ruszylo,
chyba Wprost puscilo artykol z tym ze "odrycie" silnej pozycji kobiet
zrobili w najgorszy mozliwy sposob :(
Okazalo sie ze jest cos takiego jak Matka Polka ktora &^%#$ ...
ktora w dodatku jest nie-euriopiejska! :)
Chcesz byc kobieta - jestes sredniowiecznym zabobonem i glupia Matka Polka
- takie byla wymowa artykulu :( , napisala to kobieta.
I mamy kolejny gwozdz do trumny! :)

> I myślę że to prawda że ostatnio faceci tak często sięgaja po rozrywki
typu
> gołe zdjątka
> fimiki , pokaziki itp. bo erotyka i to coś co może być między dwojgiem
> ludzi zanika.

Jasne, z tym ze to jakby troche sie zmienia bo ile mozna kupowac gazetek i
filmikow,
ktos mi nawet mowil ze to mu sie znudzilo, ciekawe co bedzie dalej?

> Moim zdaniem odchodzi wielkie społeczne ściganie się i porównywanie
> z tym co narzuca nam "kultura"

Tak jest

> Co to za erotyka i intymność miedzy ludzmi skoro on wraca do domu,
> zasiada przed kompem i ściąga pornole a ona liczy ile kalorii mniej
> będzie musiała zjeśc żeby wygladać jak pani X ;-)
> Gdzie tu odczucie męskiej opiekuńczości i siły, gdzie miejsce na dziecko,
> przecież wszytsko musi być super.

Ale dziecko jest super i opieka nad nim i radzenie sobie ze wszystkim- to
jest wyraz meskosci,
ale ... nie dla naszej kultury! Dla niej: super = Miniowa ... :/

> To ja juz bym wolała zbierać te zioła,

.. troche mnie tez dziwi, ze piszesz o tych ziolach - znaczy fajne, ok,
ale kobiety, mezatki z dziecmi, ktore przeszly bramy i czuja miedzyludzkie
klimaty -
one sa dobrymi managerami do relacji miedzyldzkich w pracy,
dzisiaj pelno jest "meskiej mechanizacji" a brak kobiecej reki,
w firmach, prawdziwa kobieta moze zbierac ziola, ale moze
tez grac wazna role w firmie, tak sobie mysle.

> Wszytskie moje szczupłe znajome się odchudzają.....dlaczego????!

Tak, dziwne... jesli chodzilo by o Super Sylwetke, to za szczuple powinny
troche przytyc, a tak nie jest... dziwne,
jak zwykle chyba tak wychodza fobie wspolczesnego swiata...

> Mogę się mylić, ale wydaje mi się że tutaj jest to raczej typowo męski
> problem :-)

Nie to ze mi zalezy zeby byl kobiecy, ale facetem trzeba troche sterowac
i ni leciec z Miniowa na niego, bo wlasnie wtedy on traci glowe :))

> Jasne, są babki dla których liczy się tylko jego image, ale mysle że
prędzej
> czy
> później one tez sie przejadą.
> To nie jest jednak stały punkt do przejścia dla każdej kobiecej psychiki
:-)

Pewnie tak.

> Gdyby ktos sie spelnil, nie
> > potrzebuje ogladac
> > sie non-stop za laskiami (tak mi sie zdaje)
>
> Też mi sie tak zdaje..
> .. z drugiej strony zawsze były kobiety na sprzedaz i zawsze była erotyka
> poza
> związkiem, a razej potrzeba czy ciekawość do tego.

No wlasnie, zaczynam czuc zamęt :)

> > Ta doskonalosc to "pokarm dla nigdy nie spelnionych facetow" :),
> > ktorzy sami nie chca przejsc przez brame ("normalne zycie" a nie na
haju).
>
> Tylko czemu tylu ich jest?? :-)

W moim otoczeniu nie ma tylu facetow tego typu (infantylnych), serio :) ...
ale niech popatrze na ulice ;)
rzeczywiscie, moze dlatego, ze
faceci potrzebuja akceptacje otoczenia -> musza byc wiec czlowiekami sukcesu
(przed kolesiami) ->
wiec musza miec "niezla blondynke" -> a nie mysla o Normalnym Zycie bo to
... niemodne??
Zreszta zobacz: "imprezka" jest dzisiaj co pisalem wyzej: modna a nie
wychodzenie faceta z wozkiem z dzieckiem, ot co!
Tez: Erotyka wazna bo sex-bajer szybko leczy kompleksy

> A ja myślałam że to wymyslił facet który dostał kosza od blondyny ;-)
> Tutaj mamy chyba męską i damską interpterację :-)

To chyba tez (kolejna mozliwosc) - ale jesli tak, to troche to
niesprawiedliwe (ze strony blondynki),
z jednej strony "taka fajna babka" z drugiej, On dowiaduje sie ze "nie dla
psa kielbasa"
- to doluje, a mezczyzni sa bardzo wrazliwi na tym punkcie (swojej oceny).
Dlatego chyba tez potem tyle marudzenia i krzywdy do blondynek.
Zdrufka,
Duch




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-22 19:15:11

Temat: Re: strach przed porodem
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) szukaj wiadomości tego autora

"Duch" <a...@p...com> writes:


> jeszcze: nawet dziwie sie facetom ktorzy na dluzsza mete lubia Miniowki niz
> babke z ktora
> naprawde mozna pogadac - przeciez to podstawa dobrego zycia.
> Ale chyba zeby to zauwazyc trzeba miec odwage, moze przyklad:

a ja sie dziwie, ze sie dziwisz.
tak zostali wychowani i uznaja za normalny schemat, w ktorym kobieta jest do
rodzenia dzieci, zajmowania sie domem, chodzenia w miniowkach i wygladania
dobrze, a oni sa do zarabiania pieniedzy; do rozmow maja zas przyjaciol
plci meskiej, bo "baba i tak nie zrozumie".


> To co mnie dziwi to NIE TYLE TO ze ludzie wybieraja Krotka Przyjemnosc (tu:
> wyjazd nad jezioro),
> ale TO ze ludzie nie czuja wyboru, nie czuja tego wszystkiego (co tracą)!

Jak maja CZUC cos, czego nigdy w zyciu nie doswiadczyli?


--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Balagan
Jak wygląda szef tej grupy? - Propozycje
eTaTek zakochany w... tatusiostwie. Było: Re: Sieroctwo...
Media, manipulacja, rzeczywistosc
Troche NTG ale mam pytanie odnosnie Wesela

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »