« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-12-01 13:35:44
Temat: surowa ryba - co zamiast lososiaWitam,
Grupe podczytuje sobie od dawna, choc rzadko mam okazje i czas wyprobowac
wasze przepisy.
Planuje jadlospis na Sylwestra, a ze nie bede miala zbyt wiele czasu na
stanie przy garach, szukam potraw prostych i szybkich a smacznych.
Wprawdzie dania bede raczej "polskie", ale przypomnialo mi sie w zwiazku z
tym jedno danko robione przez mojego Tate.
Uwielbiam je, ale niestety jadamy je teraz rzadko, a to ze wzgledu na
zabojcze ceny lososia. Kidys Tata pracowal w porcie i ta moja ulubiana rybke
mial od rybakow prawie za darmo... objadalam sie nia w ilosciach
nieprzyzwoitych.
A wiec Tata robil co takiego:
Surowego, swiezego lososia - prosto z polowu, kroil w kostke dosc spora.
Wrzucal do misek razem z duza iloscia cebuli pokrojonej w plastry-krazki,
dodawal cale zabki czosnku, pieprz zielony w ziarnach w ilosci bardzo duzej,
i zalewal to oliwa z oliwek wymieszana z duza iloscia cytryny. Nie pamietam
czy solil czy tez to naturalnie slone wychodzilo. Takie cos przykrywal i
wstawial do lodowki. Po jakims czasie - nie pamietam czy po dniu, dwoch czy
tez czterech, bylo gotowe do jedzenia. Ryba blakla, byla krucha jak po
ugotowaniu... Pyszne, moglam sie tym objadac.
Coz, dla siebie moge cos takiego przyrzadzic....Ale dla 15-20 osob... coz,
dosc drogo by wyszlo, a wiem ze nie zadowoli moich gosci ilosc tylko "na
zabek'.
I zaczelam sie zastanawiac czy tego lososia nie da sie czyms zastapic? Moze
jakas inna rybka do tego sie nada?
Jak myslicie?
Pzdr,
IN_
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-12-01 14:18:50
Temat: Re: surowa ryba - co zamiast lososia"IN_" <izanin@WYTNIJ_TOwp.pl> wrote in message
news:cokhfi$rje$1@atlantis.news.tpi.pl...
> A wiec Tata robil co takiego:
> Surowego, swiezego lososia - prosto z polowu, kroil w kostke dosc spora.
> Wrzucal do misek razem z duza iloscia cebuli pokrojonej w plastry-krazki,
> dodawal cale zabki czosnku, pieprz zielony w ziarnach w ilosci bardzo duzej,
> i zalewal to oliwa z oliwek wymieszana z duza iloscia cytryny. Nie pamietam
> czy solil czy tez to naturalnie slone wychodzilo. Takie cos przykrywal i
> wstawial do lodowki. Po jakims czasie - nie pamietam czy po dniu, dwoch czy
> tez czterech, bylo gotowe do jedzenia. Ryba blakla, byla krucha jak po
> ugotowaniu... Pyszne, moglam sie tym objadac.
>
> Coz, dla siebie moge cos takiego przyrzadzic....Ale dla 15-20 osob... coz,
> dosc drogo by wyszlo, a wiem ze nie zadowoli moich gosci ilosc tylko "na
> zabek'.
> I zaczelam sie zastanawiac czy tego lososia nie da sie czyms zastapic? Moze
> jakas inna rybka do tego sie nada?
> Jak myslicie?
Poszukaj przepisow na ceviche. To wlasnie potrawy (latynoskie) z surowych ryb i
innych frutti di mare w takich roznych marynatach. Palce lizac! Nie wiem czy
znajdziesz wiele przepisow w jezyku polskim ale po hiszpansku i angielsku na pewno.
Moge przetlumaczyc z obu jezykow jesli taka bedziez miec wole.
"Tatar" z tunczyka ("tuna tartare") jest tez OK.
--
><eM eL><Washington, D.C.><
><There's no place like 127.0.0.1><
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-01 14:45:03
Temat: Re: surowa ryba - co zamiast lososia> Witam,
>
> Coz, dla siebie moge cos takiego przyrzadzic....Ale dla 15-20 osob... coz,
> dosc drogo by wyszlo, a wiem ze nie zadowoli moich gosci ilosc tylko "na
> zabek'.
Na taka ilosc osob to kazda rybka wyjdzie Ci drogo. Zrob wariacje na temat
sledzia. W smietanie, w occie, na ostro, w czekoladzie (znajomy Norweg takie
robi - pycha) ...
Jesli masz jakis port pod reka, to ryba prosto z kutra wychodzi taniutko.
Pzdr
Czeslaw
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-01 16:03:02
Temat: Re: surowa ryba - co zamiast lososiaIN_ wrote:
> A wiec Tata robil co takiego:
> Surowego, swiezego lososia - prosto z polowu, kroil w kostke dosc spora.
> Wrzucal do misek razem z duza iloscia cebuli pokrojonej w plastry-krazki,
> dodawal cale zabki czosnku, pieprz zielony w ziarnach w ilosci bardzo duzej,
> i zalewal to oliwa z oliwek wymieszana z duza iloscia cytryny. Nie pamietam
> czy solil czy tez to naturalnie slone wychodzilo. Takie cos przykrywal i
> wstawial do lodowki. Po jakims czasie - nie pamietam czy po dniu, dwoch czy
> tez czterech, bylo gotowe do jedzenia. Ryba blakla, byla krucha jak po
> ugotowaniu... Pyszne, moglam sie tym objadac.
>
> Coz, dla siebie moge cos takiego przyrzadzic....Ale dla 15-20 osob... coz,
> dosc drogo by wyszlo, a wiem ze nie zadowoli moich gosci ilosc tylko "na
> zabek'.
> I zaczelam sie zastanawiac czy tego lososia nie da sie czyms zastapic? Moze
> jakas inna rybka do tego sie nada?
> Jak myslicie?
Oczywiscie ze mozna. Twoj Tato najwyrazniej robil peruwianskie ceviche.
Klasycznie takie ceviche sie robi z dorsza.
Wyprobuj wiec z dorszem, i jezeli ci sie spodoba, to masz jak znalazl :)
Ewcia
--
Niesz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-01 16:07:08
Temat: Re: surowa ryba - co zamiast lososiaeM eL wrote:
> Poszukaj przepisow na ceviche. To wlasnie potrawy (latynoskie) z
surowych ryb i
> innych frutti di mare w takich roznych marynatach. miec wole.Palce lizac
Oups, nie zuwazylam twojego posta przed wyslaniem mojego :/
>
> "Tatar" z tunczyka ("tuna tartare") jest tez OK.
Tak, ale swiezy tunczyk jest chyba drozszy od lososia, no i nie wiem czy
w Polsce dostepny...
Ewcia
--
Niesz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-01 16:28:23
Temat: Re: surowa ryba - co zamiast lososia
Użytkownik "Czeslaw Klott" <c...@y...com> napisał w wiadomości
news:5d7a.00000c77.41add8ee@newsgate.onet.pl...
>
> Na taka ilosc osob to kazda rybka wyjdzie Ci drogo.
Ale niektore taniej niz losos
> Zrob wariacje na temat
> sledzia.
Srednio lubie....
> W smietanie, w occie, na ostro, w czekoladzie (znajomy Norweg takie
> robi - pycha) ...
Sledz w oleju bedzie, sledz w smietanie bedzie... i bedzie moj malo znany
innym - smazony w ciescie i marynowany w occie... no taki jak Mamusia robi
;-)
> Jesli masz jakis port pod reka, to ryba prosto z kutra wychodzi taniutko.
>
Eeee nie mam....
Pzdr,
IN_(ide zjesc jakis obiadek do domku...)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-01 19:00:42
Temat: Re: surowa ryba - co zamiast lososia>
> Oczywiscie ze mozna. Twoj Tato najwyrazniej robil peruwianskie
> ceviche. Klasycznie takie ceviche sie robi z dorsza.
>
Jego Tata, a i nasi Kaszubi, którzy o peruwiańskim ceviche nigdy nie
słyszeli, od wieków spożywali solone śledzie, łososie i węgorze. Ryba
musi być tłusta. Z chudej to rzeczywiście mozna co najwyżej zrobić
ceviche.
--
pozdrawiam :-))
Sławomir J Marusiński
Gdańsk, GG 5420750
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-01 22:19:55
Temat: Re: surowa ryba - co zamiast lososia
Le mercredi 1 décembre 2004 ŕ 20:00:42, vous écriviez :
>>
>> Oczywiscie ze mozna. Twoj Tato najwyrazniej robil peruwianskie
>> ceviche. Klasycznie takie ceviche sie robi z dorsza.
>>
> Jego Tata, a i nasi Kaszubi, którzy o peruwiańskim ceviche nigdy nie
> słyszeli, od wieków spożywali solone śledzie, łososie i węgorze. Ryba
> musi być tłusta. Z chudej to rzeczywiście mozna co najwyżej zrobić
> ceviche.
Kaszub to Kaszub rzecz jasna. Zaden tam Peruwianin.
Ewcia
--
Niesz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-02 00:38:51
Temat: Re: surowa ryba - co zamiast lososia> niestety jadamy je teraz rzadko, a to ze wzgledu na
> zabojcze ceny lososia.
===
10 zł za kilogram nazywasz *zabójczą* ceną?!!
Parówki, czy salceson są droższe! Drób (filety) są dużo droższe. Ser żółty
jest droższy. Jakakolwiek jadalna kiełbasa jest droższa. Papryka jest
droższa. Mintaj, dorsz i karmazyn są droższe. "Szynka" jest droższa. Szynka
jest dużo droższa.
Co ty wypisujesz?
waldek
===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-03 11:25:44
Temat: Re: surowa ryba - co zamiast lososia
Użytkownik "IN_" <izanin@WYTNIJ_TOwp.pl> napisał w wiadomości
news:cokhfi$rje$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam,
> Grupe podczytuje sobie od dawna, choc rzadko mam okazje i czas wyprobowac
> wasze przepisy.
Dzieki za rady...
Wiedzialam ze moj Tata msial to skads sciagnac ;-) Latwo "przyswaja"
wszelkie dziwne przepisy...
Cale dziecinstwo karmil mnie i brata chinskim zarciem jego produkcji. Zwozil
z rejsow najdziwniejsze przyprawy, robil z tego dziwne potrawy, i dawal
biednym, kilkuletnim dziecia paleczki... Ehhh to byly piekne czasy ;-)
A rybki rozne przetestuje... Choc mysle ze losos i tak najlepiej bedzie
smakowal... Ale moze jakies "zastepstwo" tez nie bedzie zle.
A jak bedzie niedobre to koty nakarmie ;-) One zjadaja wszystko co surowe...
Pzdr,
IN_
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |