Strona główna Grupy pl.rec.uroda swiezosc przypadkiem odkryta:)

Grupy

Szukaj w grupach

 

swiezosc przypadkiem odkryta:)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-11-25 12:01:51

Temat: Re: swiezosc przypadkiem odkryta:)
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Katarzyna Kulpa wrote:
>
> nie wiem. jest karta stalego frajera, za ktora sie dostaje 10% znizki
> po wydaniu 6 stowek czy cos takiego, nigdy mi sie nie chcialo
> wypelniac fafnastu papierkow w celu otrzymania tejze. o zadnych
> 20% ani urodzinach nie slyszalam...

Ja już nawet byłam bliska sfrajerowania się, ale okazało się że
chcą adres. Adresu byle komu nie podaję, bo i tak skrzynka bywa pełna
śmieci.
>
> nie musze uzywac codziennie peelingu, bo sie smaruje Diacnealem,
> ale od czasu do czasu potrzebuje. i wtedy wole, zeby nie byl
> delikatny.

Niedelikatnie szoruję "calego człowieka" szczotką a peeling sobie leży
(chyba nawet został na wsi).
>
>> Anetek (pada śnieg, bim bom)
> tu tez proszy snieg, bim bom...

Przestał, ale paluszki i tak marzną .

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2005-11-25 12:58:40

Temat: Re: swiezosc przypadkiem odkryta:)
Od: Katarzyna Kulpa <k...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Krystyna Chiger wrote:
>
> Ja już nawet byłam bliska sfrajerowania się, ale okazało się że
> chcą adres. Adresu byle komu nie podaję, bo i tak skrzynka bywa pełna
> śmieci.

teraz to wszyscy chca adres. na szczescie ci, ktorym podalam,
nie naduzywaja. ja glownie dlatego sie nie skusilam, ze znizka
nedzna (na truskawie mam taniej :), a spedzac przy kasie nie
wiadomo ile czasu, jak juz jestem zmeczona po zakupach,
zwyczajnie mi sie nie chce, ze nie wspomne o ludziach w kolejce
za mna. i czy oni naprawde musza _za kazdym razem_ pytac
o to, czy nie chce czasem karty?

w m&s, jak mi wystawiali karte, to byl od tego
osobny stoliczek z osobna pania, przy ktorym mozna bylo sobie
usiasc. znizke mam 5% _zawsze_, niezaleznie od tego, za ile
kupie (mozna miec wieksza, ale trzeba wtedy kupowac duuzo), nie
musze zbierac zadnych durnych "punktow" ani pieczatek, i do tego
przysylaja ladne katalogi tudziez czasem dodatkowe
ulotki znizkowe do domu.

> Niedelikatnie szoruję "calego człowieka" szczotką a peeling sobie leży
> (chyba nawet został na wsi).

tu byla mowa o twarzy, a ja szczotka szoruje najwyzej zeby :)

> Przestał, ale paluszki i tak marzną .

no, zimno jak pies. wylaczyc te zime :)

-- kasica

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-11-25 13:37:55

Temat: Re: swiezosc przypadkiem odkryta:)
Od: Aneta Baran <a...@c...anetek.net> szukaj wiadomości tego autora

Katarzyna Kulpa <k...@h...pl> wrote:

> nie wiem. jest karta stalego frajera, za ktora sie dostaje 10% znizki po
> wydaniu 6 stowek czy cos takiego, nigdy mi sie nie chcialo wypelniac
> fafnastu papierkow w celu otrzymania tejze. o zadnych 20% ani urodzinach
> nie slyszalam...
A to może we Francyi jest inaczej. Bony zniżkowe 10% dostaję za bodajże
150 punktów, czyli trzeba wydać 150 euro. Te 20% to nie wiem, z jakiej
okazji :-) Urodzinowe, wiadomo, ostatnio dostałam komplet pędzli do
makijażu i miniaturkę wody perfumowanej Noa Fleur Cacharel. A jeszcze
ostatnio przy wydawaniu strasznych ilości pieniędzy na HR Collagenist
dostałam torbę -- przyda się na alienie graty, solidnie wygląda ;-)

> > Ten niebieski drapie umiarkowanie, pomarańczowy dość mocno. Fajne są
> > oba.
> a mozesz mi przypomniec, jakie to, bo zapomialam :)
> (mowilam, ze za rzadko piszesz!)
:-P
Niebieski to Lirene ujędrniający, pomarańczowy Lirene antycellulitowy.
Pomarańczowy lepiej drapie, jako czynnik drapiący występuje coś, co
przypomina kryształki soli (może to właśnie są kryształki soli, nie
czytałam składu, a tubę już wyrzuciłam).

[Citrobiotic, pianka]

> pianka jest kul, polecam. chcesz troche? :)
Pewnie, że chcę. Można ją kupić w normalnych sklepach? To sobie kupię,
już niedługo.

> no ja tez zadnego innego nie mialam na mysli. ten, na ktorego narzekam,
> jest teoretycznie do wszystkiego (a praktycznie do niczego).
A no tak, już rozumiem. Często tak bywa, że produkt do wszystkiego
okazuje się być do niczego ;-)

> nie musze uzywac codziennie peelingu, bo sie smaruje Diacnealem, ale od
> czasu do czasu potrzebuje. i wtedy wole, zeby nie byl delikatny.
No ja wolę jednak delikatny, najwyżej sobie czoło i nos mocniej nacieram.

> > Anetek (pada śnieg, bim bom)
> tu tez proszy snieg, bim bom...
...i marzną mi paluszki...

Puchatek ;-)
--
....
.' .. `. Aneta Baran * http://2510053385/~aneta/ * anetek#anetek.net
:`.__.': * Anything is good and useful if it is made of chocolate. *
`....'

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-11-25 14:09:19

Temat: Re: swiezosc przypadkiem odkryta:)
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Katarzyna Kulpa wrote:
(...)
> i czy oni naprawde musza _za kazdym razem_ pytac
> o to, czy nie chce czasem karty?

Ostatnio juz mnie nie pyatli, moze zapamietali albo już
nie daja.
>
> w m&s, jak mi wystawiali karte, to byl od tego
> osobny stoliczek z osobna pania, przy ktorym mozna bylo sobie
> usiasc. znizke mam 5% _zawsze_, niezaleznie od tego, za ile
> kupie (mozna miec wieksza, ale trzeba wtedy kupowac duuzo), nie
> musze zbierac zadnych durnych "punktow" ani pieczatek, i do tego
> przysylaja ladne katalogi tudziez czasem dodatkowe
> ulotki znizkowe do domu.

W księgarni MPiK dali mi jakąś magnetyczną i te punkty wgrywają przy
każdym zakupie.
>
>> Niedelikatnie szoruję "calego człowieka" szczotką a peeling sobie leży
>> (chyba nawet został na wsi).
> tu byla mowa o twarzy, a ja szczotka szoruje najwyzej zeby :)

Mam malutką okrągłą szczoteczke do twarzy też, ale rzadko używam.
Natomiast resztę masuje szczota przynajmniej raz w tygodniu, a jak
mam czas to i dwa razy.
>
> no, zimno jak pies. wylaczyc te zime :)

Muszę zabrać do domu dwóch myszów i boję się, że mi się przeziębią.

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-11-25 14:53:16

Temat: Re: swiezosc przypadkiem odkryta:)
Od: Katarzyna Kulpa <k...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Aneta Baran wrote:
>
> A to może we Francyi jest inaczej.
[...]

najwidoczniej. ta miniaturka wody to rozpusta, jakiej chyba
nigdy sie w zadnym polskim sklepie nie doczekam...

> Niebieski to Lirene ujędrniający, pomarańczowy Lirene antycellulitowy.

dzieki :)

> Pewnie, że chcę. Można ją kupić w normalnych sklepach? To sobie kupię,
> już niedługo.

mnie sie nie udalo. ponoc bywala w aptekach, teraz pytalam - ni ma.
wiec kupuje na esentii. mam w zapasie, podziele sie :)

>>>Anetek (pada śnieg, bim bom)
>>
>>tu tez proszy snieg, bim bom...
>
> ...i marzną mi paluszki...
>
> Puchatek ;-)

puchatku, zamiast paluszki powinno byc uszki.

-- prosiacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-11-25 14:55:48

Temat: Re: swiezosc przypadkiem odkryta:)
Od: Katarzyna Kulpa <k...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Krystyna Chiger wrote:
> Katarzyna Kulpa wrote:

> W księgarni MPiK dali mi jakąś magnetyczną i te punkty wgrywają przy
> każdym zakupie.

a co za nie daja? (empik to sie teraz nazywa, empik megastore ;))

> Natomiast resztę masuje szczota przynajmniej raz w tygodniu, a jak
> mam czas to i dwa razy.

ryzowa? ;) twarda jestes. probowalam rekawicy z sizalu, ale
jednak wole peelingi.

> Muszę zabrać do domu dwóch myszów i boję się, że mi się przeziębią.

moze rozwaz przymkniecie okna ;)

-- kasica

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-11-27 08:22:09

Temat: Re: swiezosc przypadkiem odkryta:)
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego pięknego dnia, a był(a) to piątek, 25 listopada 2005 15:53
użytkownik Katarzyna Kulpa, sącząc kawkę, wyklepał:

> puchatku, zamiast paluszki powinno byc uszki.

Ale paluszki brzmią bardziej puchatkowo :)

Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-11-28 09:51:26

Temat: Re: swiezosc przypadkiem odkryta:)
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Katarzyna Kulpa wrote:
>
>> W księgarni MPiK dali mi jakąś magnetyczną i te punkty wgrywają przy
>> każdym zakupie.
> a co za nie daja? (empik to sie teraz nazywa, empik megastore ;))

Musze wejść na strone i poczytać. Mówili, że jak się duzo usklada, to
jakąś książkę moge nabyc za punkty.
>
>> Natomiast resztę masuje szczota przynajmniej raz w tygodniu, a jak
>> mam czas to i dwa razy.
> ryzowa? ;) twarda jestes. probowalam rekawicy z sizalu, ale
> jednak wole peelingi.

Nie ryżową, zwykłą. Większość pilingów pachnie mi mocno alergicznie.
>
>> Muszę zabrać do domu dwóch myszów i boję się, że mi się przeziębią.
> moze rozwaz przymkniecie okna ;)

Taaak, to niewątpliwie pomogłoby w transporcie zwierzaków zimną ulicą ;)
Powędrowali w pudełku zawinietym w kamizelkę.

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-11-28 10:28:54

Temat: Re: swiezosc przypadkiem odkryta:)
Od: Katarzyna Kulpa <k...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Krystyna Chiger wrote:
>
> Nie ryżową, zwykłą. Większość pilingów pachnie mi mocno alergicznie.

poznajesz alergicznosc po zapachu?

>> moze rozwaz przymkniecie okna ;)
>
> Taaak, to niewątpliwie pomogłoby w transporcie zwierzaków zimną ulicą ;)

bylam absolutnie pewna, ze chodzi o Twoje mieszkanie ;)

> Powędrowali w pudełku zawinietym w kamizelkę.

zycze przyjemnego wspolmieszkania w takim razie.

-- kasica

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-11-28 11:33:00

Temat: Re: swiezosc przypadkiem odkryta:)
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Katarzyna Kulpa wrote:
>>
>> Nie ryżową, zwykłą. Większość pilingów pachnie mi mocno alergicznie.
> poznajesz alergicznosc po zapachu?

To łatwo poznać, jak kicham i płaczę, to chyba nie jest dobry dla mnie
zapach :)
>
>>> moze rozwaz przymkniecie okna ;)
>> Taaak, to niewątpliwie pomogłoby w transporcie zwierzaków zimną ulicą ;)
> bylam absolutnie pewna, ze chodzi o Twoje mieszkanie ;)

Myszy mieszkaja w kuchni, gdzie jest cieplej i chyba im taka temperatura
wystarcza, bo nawet dzieciaki sa zdrowe.
>
>> Powędrowali w pudełku zawinietym w kamizelkę.
> zycze przyjemnego wspolmieszkania w takim razie.

Śliczne myszaki. Mają przyciemnione pyszczki jak syjamskie koty.

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

jak zmniejszyć pory na twarzy?
roaccutane
TIPSY POZNAŃ
Szampon czy farba koloryzująca ?
(Wawa) depilacja laserowa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »