szkola-korzystanie z wc
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 102
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2006-09-14 21:25:00
Temat: Re: szkola-korzystanie z wcOd: "Sabada" <S...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
news:eecflu$20qb$1@news.mm.pl...
>W wiadomości <news:eece5j$6av$1@news.onet.pl>
> Sabada <S...@o...pl> pisze:
> A to sorki, sądziłam, że to dyskusja o szkole.
- a to wróć się do początku podwątku, który zaczęła Carol i przeczytaj
dokładnie.
> Ależ myśli, nie bój się.
> Naprawdę chcesz mi naokoło wmówić, że nie pamiętam swoich odczuć sprzed
> 20-30 lat? :)
- i co, wszyscy mają takie same jak Twoje odczucia (sprzed 20-30 lat) ?
> Nadal jednak nie pojmuję, jak_niechcący_można wrzucić do muszli całą rolkę
> papieru, skoro nad muszlą "operuje się" jedynie jedną ręką i to nie tą,
> która akurat trzyma tę rolkę ;-)
- nie pojmujesz - bo w przeciwieństwie do mnie nie asystujesz przy tego typu
czynnościach małych dzieci (patrz podwątek Carol + Miranka)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
62. Data: 2006-09-14 21:25:57
Temat: Re: szkola-korzystanie z wcOd: "miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora
"Sabada" <S...@o...pl> wrote in message news:eecg9r$ds5$1@news.onet.pl...
>
> - klasowy klaun nie zawsze jest naśladowany
Zgoda. Pisząc te słowa miałam przed oczami konkretne dziecko - nie klasowego
klauna tylko rozrabiakę, o bardzo silnej osobowości, który podporządkował
sobie część chłopców w klasie - na szczęście nie trwało to długo, bo rodzice
tych chłopców zareagowali szybko i skutecznie.
> Dlatego obecność nauczyciela w okolicach
> > kibelka w czasie przerwy mogłaby wiele zdziałać...
>
> -jasne, ale jak korytarz dłuższy to ta dyżurująca nauczycielka musi
pilnować
> żeby się nie pozabijali w gonitwach - papier w kibelku schodzi na plan
> dalszy
To już sprawa organizacji. A marna organizacja nie usprawiedliwia braku
podstawowych środków higienicznych w szkolnej toalecie. I właściwie do tego
to się wszystko sprowadza. Szkoła ma wychowywać, a w tym przypadku to
oznacza wpajanie dzieciom, że w toalecie musi być mydło i papier i że sie
ich używa do właściwych celów, i że się nie niszczy wspólnej własności itp,
itd.
Tym samym wróciliśmy do początku dyskusji - brak papieru wynika z
wygodnictwa dyrekcji. Łatwiej zabrać papier niż zawracać sobie głowę
wychowywaniem dzieci. Ze szkodliwym wygodnictwem można jednak powalczyć.
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2006-09-14 21:27:05
Temat: Re: szkola-korzystanie z wcOd: "Sabada" <S...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
news:eecgjj$2mu4$1@news.mm.pl...
>W wiadomości <news:eecfln$c31$1@news.onet.pl>
> Sabada <S...@o...pl> pisze:
>
>> I obserwacje cudzych się nie liczą.
>
> A niby dlaczego?
>
>> - to, że bardzo wczesnoszkolna może być o wiele gorsza od tej
>> późniejszej - i, że ja mam to wszystko naraz, i mam świeżutkie
>> spojrzenie.
>
> No i co w związku z tym?
> A Ania miała świeże spojrzenie raptem kilka lat temu.
> Uważasz, że jej ówczesne doświadczenie i obserwacje są teraz nic nie
> warte?
> Bo nie ma_jednocześnie_kilkorga dzieci w różnym wieku?
> Nie żartuj sobie :)
- nie żartuję...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2006-09-14 21:27:28
Temat: Re: szkola-korzystanie z wcOd: "miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora
"Nixe" <n...@f...pl> wrote in message news:eech0h$2o5t$1@news.mm.pl...
> Dlatego nijak nie przemawiają do mnie Twoje argumenty - wybacz :) Wolę
> własne obserwacje (które o dziwo pokrywają się z tym, co pisze Miranka),
Thanks:)
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2006-09-14 21:29:21
Temat: Re: szkola-korzystanie z wcOd: "Sabada" <S...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
news:eech0h$2o5t$1@news.mm.pl...
>W wiadomości <news:eecgpd$f37$1@news.onet.pl>
> Sabada <S...@o...pl> pisze:
> Porównanie trójki rodzeństwa w domu, pod okiem rodziców, do różnorodnej
> społeczności w szkole, nie zawsze pod okiem nauczyciela, jest cokolwiek
> chybione.
> Dlatego nijak nie przemawiają do mnie Twoje argumenty - wybacz :) Wolę
> własne obserwacje (które o dziwo pokrywają się z tym, co pisze Miranka),
> "doniesienia" córki i swoje wspomnienia z dzieciństwa.
-Przecież ja nie neguję wcale tego co pisze Miranka - poszerzam to o
aktualne obserwacje, ;-)
Świat się zmienia....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2006-09-14 21:33:22
Temat: Re: szkola-korzystanie z wcOd: "miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora
"Sabada" <S...@o...pl> wrote in message news:eechjg$han$1@news.onet.pl...
> -Przecież ja nie neguję wcale tego co pisze Miranka - poszerzam to o
> aktualne obserwacje, ;-)
> Świat się zmienia....
Nie przesadzaj. Mój syn wyszedł z podstawówki rok temu. Aż tak się przez ten
rok świat nie zmienił.
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2006-09-14 21:38:06
Temat: Re: szkola-korzystanie z wcOd: "Sabada" <S...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "miranka" <a...@m...pl> napisał w wiadomości
news:eechd6$qrn$1@inews.gazeta.pl...
> Zgoda. Pisząc te słowa miałam przed oczami konkretne dziecko - nie
> klasowego
> klauna tylko rozrabiakę, o bardzo silnej osobowości, który podporządkował
> sobie część chłopców w klasie - na szczęście nie trwało to długo, bo
> rodzice
> tych chłopców zareagowali szybko i skutecznie.
-kurczę jakby tak rodzice zareagowali na wrzucanie papieru do ubikacji.... i
przez własne dzieci też...
> To już sprawa organizacji. A marna organizacja nie usprawiedliwia braku
> podstawowych środków higienicznych w szkolnej toalecie.
-tak krawiec... zgoda organizacja. Ale jak szkoła moloch, a ludzi mało to
bezpieczeństwo będzie na pierwszym miejscu.
Szkoła ma wychowywać, a w tym przypadku to
> oznacza wpajanie dzieciom, że w toalecie musi być mydło i papier i że sie
> ich używa do właściwych celów, i że się nie niszczy wspólnej własności
> itp,
> itd.
-święte słowa, jeszcze jakby tak w domu mieli wpojone to może nauczycielka
nie musiałaby zaglądać do muszli.
> Tym samym wróciliśmy do początku dyskusji - brak papieru wynika z
> wygodnictwa dyrekcji.
-może z konieczności...
Łatwiej zabrać papier niż zawracać sobie głowę
> wychowywaniem dzieci. Ze szkodliwym wygodnictwem można jednak powalczyć.
-fajnie pracować z dorosłymi....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2006-09-14 21:55:12
Temat: Re: szkola-korzystanie z wcOd: "miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora
"Sabada" <S...@o...pl> wrote in message news:eeci3t$ihd$1@news.onet.pl...
> -kurczę jakby tak rodzice zareagowali na wrzucanie papieru do ubikacji....
i
> przez własne dzieci też...
Nie mogą, bo dzieci nie wyrzucają papieru, bo go tam nie ma:)
> Łatwiej zabrać papier niż zawracać sobie głowę
> > wychowywaniem dzieci. Ze szkodliwym wygodnictwem można jednak powalczyć.
> -fajnie pracować z dorosłymi....
Aleś się uczepiła.:) Jasne, że z dorosłymi. Za szkołę odpowiadają dorośli,
nie dzieci.
Ty naprawdę tak po prostu godzisz się na wszystko co się wokół Ciebie
dzieje? Nie reagujesz, nie interweniujesz, NIC nie robisz? Jest źle, to
trudno, niech sobie będzie - nikt nic na to nie poradzi? Fakt, większość NIC
NIE robi. Nauczyciele nie robią i rodzice też nie. Skutek jaki jest - każdy
widzi - w szkolnych kiblach nie ma papieru:) To żart, a poważnie - ja
wyznaję zasadę, że jak się chce to można. Tylko najpierw trzeba CHCIEĆ.
Gdyby dyrekcja szkoły uważała, że papier w kibelkach jest ważny, to on by
tam był. Czyli jednak najpierw trzeba popracować nad dorosłymi, nie nad
dziećmi.
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2006-09-14 22:07:26
Temat: Re: szkola-korzystanie z wcOd: "Sabada" <S...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "miranka" <a...@m...pl> napisał w wiadomości
news:eecj41$3mk$1@inews.gazeta.pl...
> Nie mogą, bo dzieci nie wyrzucają papieru, bo go tam nie ma:)
-kolejność przecież była taka: papier, wrzucanie, brak papieru.
I tu zgoda - zawalili dorośli i to szkoła bardziej niż rodzice. Szkoła nie
podjęła współpracy z rodzicami żeby problem wyeliminować.
Kiedy dzieciaki spacerowały w czasie lekcji do ubikacji pod pozorem
korzystania z toalety - pani mojego syna porozmawiała z rodzicami po prostu
i na zebraniu okazało się, że problemu nie ma.
Nikt nie musiał pisać, że pani sadystka zabrania dzieciom wychodzić w czasie
lekcji. :)
> Aleś się uczepiła.:) Jasne, że z dorosłymi. Za szkołę odpowiadają dorośli,
> nie dzieci.
> Ty naprawdę tak po prostu godzisz się na wszystko co się wokół Ciebie
> dzieje? Nie reagujesz, nie interweniujesz, NIC nie robisz? Jest źle, to
> trudno, niech sobie będzie - nikt nic na to nie poradzi? Fakt, większość
> NIC
> NIE robi. Nauczyciele nie robią i rodzice też nie. Skutek jaki jest -
> każdy
> widzi - w szkolnych kiblach nie ma papieru:) To żart, a poważnie - ja
> wyznaję zasadę, że jak się chce to można. Tylko najpierw trzeba CHCIEĆ.
> Gdyby dyrekcja szkoły uważała, że papier w kibelkach jest ważny, to on by
> tam był. Czyli jednak najpierw trzeba popracować nad dorosłymi, nie nad
> dziećmi.
-no to w końcu kogo trzeba wychowywać "Szkoła ma wychowywać, a w tym
przypadku to
oznacza wpajanie dzieciom, że w toalecie musi być mydło i papier i że sie
ich używa do właściwych celów, i że się nie niszczy wspólnej własności itp,
itd."
Kiedyś na tej chyba grupie jakaś stała bywalczyni tak ładnie napisała o
bronieniu tez nieraz niezgodnych z własnymi przekonaniami, żeby dyskusja
była ciekawsza. ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2006-09-14 22:26:53
Temat: Re: szkola-korzystanie z wcOd: "Sabada" <S...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
news:eech7n$d0$1@news.mm.pl...
>W wiadomości <news:eech27$fur$1@news.onet.pl>
> Sabada <S...@o...pl> pisze:
>
>> - Elżbieta opisała całkiem sensowne rozwiązania.
>
> Wydzielanie sobie papieru przed pójściem do toalety?
> Nie zawsze zdaje to egzamin, bo "w trakcie" może się okazać, że papieru po
> prostu zabraknie.
-może zechcieliby mieć go wreszcie pod ręką a nie utopiony w toalecie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |