Strona główna Grupy pl.rec.robotki-reczne [szycie] Rozmiary a wykroje - wy też tak macie?

Grupy

Szukaj w grupach

 

[szycie] Rozmiary a wykroje - wy też tak macie?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 33


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2005-07-11 19:19:58

Temat: Re: [szycie] Rozmiary a wykroje - wy też tak macie?
Od: t...@g...pl (Kot) szukaj wiadomości tego autora

Kruszyzna wrote:

>Pewnego pięknego dnia, a był(a) to poniedziałek, 11 lipca 2005 18:25
>użytkownik Kot, sącząc kawkę, wyklepał:
>
>
>
>
>>Eeee tam, toz to psychologia stosowana - zebys sie lepiej poczula, zes
>>taka szczupla ;PP
>>
>>
>
>No mnie to zbudowało na tyle, że poleciałam po pączki :))
>
>

Slusznie, dobry paczek nie jest zly ;))

>>Przy okazji powiem, ze jestem genialna (nie chwalac sie ;PP) Wymyslilam
>>w jaki sposob zrobic krawieckiego modela na swoja figure. Potrzebna jest
>>folia aluminiowa (spozywcza), szeroka tasma klejaca, pianka monterska,
>>
>>
>
>Chwileczkę. Co to jest pianka monterska? To jest takie coś, co ja nazywam
>silikonem do uszczelniania okien? Takie w tubce z długim dziubkiem
>zakładane do, hmmm, pistoletu?
>
>
>

Nie, to jest takie cos, co sie tym psika i tego sie robi strasznie
duzo... Jak bita smietana w spreju, tylko sie tego jesc nie da ;) A
pozniej twardnieje na mur. Jakbys miala okazje spojrzec np. pod swoja
wanne, to mozliwe, ze ona wlasnie takim czyms zamocowana. Okna tez sie
tym montuje, wsadzaja framuge w dziure i psikaja, pianka twardnieje,
obcinaja to, co wystaje za bardzo, tynkuja i juz.

>>3
>>wsporniki do polek, drewniany kolek odpowiedniej dlugosci, druga osoba
>>do pomocy. Ta druga osoba powinna obwinac modeka folia aluminiowa, dosc
>>grubo, ugniatajac te folie jak najbardziej do figury i pomagajac sobie
>>tasma klejaca, na koniec cala figure ta tasma owinac, delikatnie rozciac
>>na plecach, ostroznie, tak zeby nie zdeformowac zbytnio konstrukcji,
>>uwolnic modelke. Do drewnianego kolka przybic gwozdziami wsporniki do
>>polki tak, zeby stworzyc trojnog, na gorze przybyc do kolka poprzeczke,
>>zeby stworzylo to litere T, na tym zawiesic aluminiowa forme. Formie
>>zakleic tasmia porzadnie dol, od gory napsikac pianki monterskiej,
>>odczekac pare dni, zakleic gore.
>>
>>
>
>Gdzie tej pianki napsikać? Do środka jak do wazonu? Wypełnić? To się zużyje
>hektolitry tej pianki :)
>
>
No wiec wlasnie jedna butelka powinna wystarczyc, o ile nie planujesz
zrobic manekina na slonia ;)

>
>
>>Gotowe ;) Zrobie sobie takie za pare
>>kilo.
>>
>>
>
>WOW! Pomysł jest przedni. Ja bym na to nie wpadła. Gratulacje, Kocie :))
>
>Krusz.
>
>
Dzieki, tez uwazam, ze jestem bardzo madra ;PPP

Kot, skromny jak licho


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.robotki-reczne

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2005-07-11 19:20:21

Temat: Re: [szycie] Rozmiary a wykroje - wy też tak macie?
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego pięknego dnia, a był(a) to poniedziałek, 11 lipca 2005 18:25
użytkownik Kot, sącząc kawkę, wyklepał:


> Eeee tam, toz to psychologia stosowana - zebys sie lepiej poczula, zes
> taka szczupla ;PP

No mnie to zbudowało na tyle, że poleciałam po pączki :))
>
> Przy okazji powiem, ze jestem genialna (nie chwalac sie ;PP) Wymyslilam
> w jaki sposob zrobic krawieckiego modela na swoja figure. Potrzebna jest
> folia aluminiowa (spozywcza), szeroka tasma klejaca, pianka monterska,

Chwileczkę. Co to jest pianka monterska? To jest takie coś, co ja nazywam
silikonem do uszczelniania okien? Takie w tubce z długim dziubkiem
zakładane do, hmmm, pistoletu?

> 3
> wsporniki do polek, drewniany kolek odpowiedniej dlugosci, druga osoba
> do pomocy. Ta druga osoba powinna obwinac modeka folia aluminiowa, dosc
> grubo, ugniatajac te folie jak najbardziej do figury i pomagajac sobie
> tasma klejaca, na koniec cala figure ta tasma owinac, delikatnie rozciac
> na plecach, ostroznie, tak zeby nie zdeformowac zbytnio konstrukcji,
> uwolnic modelke. Do drewnianego kolka przybic gwozdziami wsporniki do
> polki tak, zeby stworzyc trojnog, na gorze przybyc do kolka poprzeczke,
> zeby stworzylo to litere T, na tym zawiesic aluminiowa forme. Formie
> zakleic tasmia porzadnie dol, od gory napsikac pianki monterskiej,
> odczekac pare dni, zakleic gore.

Gdzie tej pianki napsikać? Do środka jak do wazonu? Wypełnić? To się zużyje
hektolitry tej pianki :)

> Gotowe ;) Zrobie sobie takie za pare
> kilo.

WOW! Pomysł jest przedni. Ja bym na to nie wpadła. Gratulacje, Kocie :))

Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2005-07-11 19:49:22

Temat: Re: [szycie] Rozmiary a wykroje - wy też tak macie?
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego pięknego dnia, a był(a) to poniedziałek, 11 lipca 2005 21:19
użytkownik Kot, sącząc kawkę, wyklepał:


>>No mnie to zbudowało na tyle, że poleciałam po pączki :))
>>
>>
>
> Slusznie, dobry paczek nie jest zly ;))

A dwa pączki smakują znacznie lepiej niż jeden, więc pomyślałam też o mężu z
nadzieją, że on się jednak na tego drugiego nie skusi :)


> Nie, to jest takie cos, co sie tym psika i tego sie robi strasznie
> duzo... Jak bita smietana w spreju, tylko sie tego jesc nie da ;) A
> pozniej twardnieje na mur. Jakbys miala okazje spojrzec np. pod swoja
> wanne, to mozliwe, ze ona wlasnie takim czyms zamocowana. Okna tez sie
> tym montuje, wsadzaja framuge w dziure i psikaja, pianka twardnieje,
> obcinaja to, co wystaje za bardzo, tynkuja i juz.

Aaaaa, już wiem. Opis bardzo plastyczny :)

>>Gdzie tej pianki napsikać? Do środka jak do wazonu? Wypełnić? To się
>>zużyje hektolitry tej pianki :)
>>
>>
> No wiec wlasnie jedna butelka powinna wystarczyc, o ile nie planujesz
> zrobic manekina na slonia ;)

Na razie do słonia jeszcze trochę mi brakuje, oscyluję gdzieś w granicach
półgoryla, ale przezorny zawsze ubezpieczony. Skoro jedna butelka
wystarczy, to dobrze, nie pójdę z torbami :)


> Dzieki, tez uwazam, ze jestem bardzo madra ;PPP

I slusznie :)

Krusz.

--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2005-07-11 19:55:00

Temat: Re: [szycie] Rozmiary a wykroje - wy też tak macie?
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego pięknego dnia, a był(a) to poniedziałek, 11 lipca 2005 21:15
użytkownik Kot, sącząc kawkę, wyklepał:


> Ja sie przyznaje - ja to szpilkami, po czym przymierzam posykujac ;))

Ja próbowałam, ale kurcze, jakoś mi te szpilki wypadają i mało ich mam, i
ciągle zapominam dokupić.

> Teraz bym sie nie odwazyla, bo przypieklam sie tu i owdzie i moja skora
> nieco bardziej tkliwa, ale zostalo mi juz tylko obszycie dolu w bluzce,
> a pozniej znow macham ciuch dla dzidzi (z przepieknej, cieniutkiej,
> blekitnej bawelny o splocie plociennym, bede kobinowac tez kapelusz,
> pierwszy w moim zyciu, trzeba bedzie te szmate ostro usztywnic, bo
> lejaca... wlasnie pozazdroscilam dzidzi i sobie tez takia kupie, na te
> trapezowata spodnice, tylko w jakims innym kolorze, wybor spory byl).

No, no, kapelusz jest daleko poza moim zasięgiem. Ja właściwie siedzę
jeszcze na drzewie, jeśli chodzi o szycie. Z uporem maniaka pracuję nad
sobą, żeby popełnić za jakiś czas moją pierwszą sukienkę. Ale przedtem
jeszcze będzie spódnica na kole w stylu lat 50-tych (z tiulem pod spodem).
Tak myślę :) A w ogóle, kiedy wchodzę do sklepu z materiałami (a dobra
dusza podała mi kilka adresów, gdzie jest tanio), to doznaję szczękospadu
doziemnego i tak stoję, i nie wiem, co kupić, a najchętniej kupiłabym
wszystko :) Materiał na kiecę trapezową, która już jest, został wybrany
nieludzkim wręcz wysiłkiem, a i tak myślę, że jednak był jeden taki
ładniejszy :) Dlaczego doba ma tylko 24 godziny, a człowiek pracuje aż
8jedną trzecią tej doby ? :)

Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2005-07-11 19:55:38

Temat: Re: [szycie] Rozmiary a wykroje - wy też tak macie?
Od: t...@g...pl (Kot) szukaj wiadomości tego autora

Kruszyzna wrote:

>Ja próbowałam, ale kurcze, jakoś mi te szpilki wypadają i mało ich mam, i
>ciągle zapominam dokupić.
>
>
>

Moze przypinasz wzdluz, a nie w poprzek? Trzeba prostopadle do krawedzi
materialu, wtedy wypadaja mniej ;)

>>Teraz bym sie nie odwazyla, bo przypieklam sie tu i owdzie i moja skora
>>nieco bardziej tkliwa, ale zostalo mi juz tylko obszycie dolu w bluzce,
>>a pozniej znow macham ciuch dla dzidzi (z przepieknej, cieniutkiej,
>>blekitnej bawelny o splocie plociennym, bede kobinowac tez kapelusz,
>>pierwszy w moim zyciu, trzeba bedzie te szmate ostro usztywnic, bo
>>lejaca... wlasnie pozazdroscilam dzidzi i sobie tez takia kupie, na te
>>trapezowata spodnice, tylko w jakims innym kolorze, wybor spory byl).
>>
>>
>
>No, no, kapelusz jest daleko poza moim zasięgiem. Ja właściwie siedzę
>jeszcze na drzewie, jeśli chodzi o szycie. Z uporem maniaka pracuję nad
>
>

Ja tez jeszcze nie szylam, ale kupilam zestaw wykrojow do kapelusza i
sadze, ze to nie moze byc BARDZO trudne ;) W razie czego nie ma sie co
za bardzo martwic, szmata byla za 3 euro z groszami, moge dokupic....

>sobą, żeby popełnić za jakiś czas moją pierwszą sukienkę. Ale przedtem
>
>

W sukienkach wygladam jak sprzataczka (nie ublizajac sprzataczkom. Ale
do robot tego typu nie trzeba koniecznie wygladac olsniewajaco, a do
tego przywyklam i tego chce sie trzymac ;PP )

>jeszcze będzie spódnica na kole w stylu lat 50-tych (z tiulem pod spodem).
>Tak myślę :) A w ogóle, kiedy wchodzę do sklepu z materiałami (a dobra
>dusza podała mi kilka adresów, gdzie jest tanio), to doznaję szczękospadu
>doziemnego i tak stoję, i nie wiem, co kupić, a najchętniej kupiłabym
>wszystko :) Materiał na kiecę trapezową, która już jest, został wybrany
>nieludzkim wręcz wysiłkiem, a i tak myślę, że jednak był jeden taki
>ładniejszy :) Dlaczego doba ma tylko 24 godziny, a człowiek pracuje aż
>8jedną trzecią tej doby ? :)
>
>
Teoretycznie nie pracuje, praktycznie zajmuje sie dzidzia, wiec to
znacznie gorzej (czasowo) niz praca wychodzi... Dobre jest to,ze
przynajmniej nie sprzatam - monrz sprzata. Na spacerach, jak lalka
zasnie, dlubie na szydelku albo drutach, w domu, jak lalka zasnie,
szyje, nie sypiam ;))

Kot, saczac resztke wczorajszego wina, bo inaczej sie zmarnuje ;))


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.robotki-reczne

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2005-07-11 20:01:39

Temat: Re: [szycie] Rozmiary a wykroje - wy też tak macie?
Od: "Zazula" <z...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kruszyzna wrote:
> Chwileczkę. Co to jest pianka monterska? To jest takie coś, co ja
> nazywam silikonem do uszczelniania okien? Takie w tubce z długim
> dziubkiem zakładane do, hmmm, pistoletu?

Opakowaniem nie nalezy sie kierowac. W takiej tubie do pistoletu mozna
znalezc akrylowe mazidlo, silikony, kleje montazowe i jeszcze pare innych
specyfikow, ktore przydaja sie w domu.

--
Pozdrawiam
Zazula


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2005-07-11 20:09:34

Temat: Re: [szycie] Rozmiary a wykroje - wy też tak macie?
Od: "Zazula" <z...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kruszyzna wrote:
> No, no, kapelusz jest daleko poza moim zasięgiem. Ja właściwie siedzę
> jeszcze na drzewie, jeśli chodzi o szycie. Z uporem maniaka pracuję
> nad sobą, żeby popełnić za jakiś czas moją pierwszą sukienkę.

A ja tydzien temu wzielam sie za szycie sukienki chociaz nigdy tego nie
robilam. Co wiecej, sukienke szyje z glowy, jedynie na biust zrobilam probny
papierowy wykroj. Lezy teraz sfastrygowana i nie pasuje mi. Bedzie z niej
tunika do jeansow :)

--
Pozdrawiam
Zazula


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2005-07-11 20:36:12

Temat: Re: [szycie] Rozmiary a wykroje - wy też tak macie?
Od: "KasiaKC" <k...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


> A jak Ty robisz te przymiarki? Fastrygujesz, mierzysz, prujesz,
zmniejszasz?

Szyje, pruje, szyje , pruje, szyje pruje... wściekam sie, rzucam w kąt,
wracam i znów szyje - no może tak było na początku, ostatnio uszyłam lnianą
spódnicę z Burdy ostatniej (taka różowa) bez prucia i nawer pasuje.

Powodzenia
K.

>
> > Z górą też jest zabawa. Ale jak już będziesz wiedziała gdzie dodać a
gdzie
> > ująć to poszczególne wykroje są porównywalne.
>
> Może się niedługo dowiem. Jestem w trakcie walki z modelem 1A z Burdy
> "szycie..." nr 1/2005. Jeśli ktoś ma ten numer, to wie, o czym mówię.
> Zdecydowałam się na 38. Hmmm, zobaczymy :)
>
> Krusz.
> --
> Kruszyna
> #GG 3084947
> "Primum non stresere..."


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2005-07-12 05:57:44

Temat: Re: [szycie] Rozmiary a wykroje - wy też tak macie?
Od: "Gocha" <gocha.sa@_wytnij_to_interia.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kot" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
news:42D2D080.2020404@gazeta.pl...
> Kruszyzna wrote:
>
>
> Moze przypinasz wzdluz, a nie w poprzek? Trzeba prostopadle do krawedzi
> materialu, wtedy wypadaja mniej ;)
>

Ale chyba bardziej kłują przy przymierzaniu. ( ja tak nie przymierzam, to
nie wiem).
Gocha


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2005-07-12 07:06:46

Temat: Re: [szycie] Rozmiary a wykroje - wy też tak macie?
Od: t...@g...pl (Kot) szukaj wiadomości tego autora

Gocha wrote:

>Użytkownik "Kot" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
>news:42D2D080.2020404@gazeta.pl...
>
>
>>Kruszyzna wrote:
>>
>>
>>Moze przypinasz wzdluz, a nie w poprzek? Trzeba prostopadle do krawedzi
>>materialu, wtedy wypadaja mniej ;)
>>
>>
>>
>
>Ale chyba bardziej kłują przy przymierzaniu. ( ja tak nie przymierzam, to
>nie wiem).
>
>
No kluja, ale zamierzony efekt zostaje osiagniety ;)

Kot, co mu dzidzia pozwolila spac az do wpol do dziewiatej, jaka mila
dzidzia ;)


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.robotki-reczne

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

krotkie spodnie meskie [szycie]
torebka czy bluzka? ;)
Tamborek jeszce raz
xxx Lanarte podziękowania
(haft) bikini

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Kiermasz Rękodzieła w Krakowie
haft krzyzykowy
Sierpniowe spotkanie robótkowe
Ozdobne plecionki

zobacz wszyskie »