| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2009-01-05 15:52:48
Temat: Re: teoria spiskowa świata?Opis na wikipedii bardzo rzetelna opis. ;)
Przeczytaj, to znajdziesz odpowiedź.
Np krk, jak bezwodna pustynia.
O to ci chodziło? :)
--
CB
Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gjt9rd$eee$1@news3.onet...
> Co tworzy Kabałe? Bo to jest interpretacja Tory, ale czy polega na
> czytaniu Tory, czy są jakieś oddzielne księgi (taki jakby Talmud), które
> są pewnym przewodnikiem?
>
> Co nie jest ściekiem w takim razie wg Ciebie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2009-01-06 09:15:58
Temat: Re: teoria spiskowa świata?Co ci to daje?
--
CB
Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gjp5l0$c73$1@news3.onet...
> Pytam i poruszam te kwestie bo jestem ciekawy co odpowiesz,
> przedstawiam jakiś punkt widzenia eksperymentalnie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2009-01-06 09:46:43
Temat: Re: teoria spiskowa świata?cbnet pisze:
> Co ci to daje?
>
Krytykujesz wiele rzeczy, ciekawy jestem czy może się zdarzyc tak, że z
czymś/kimś sie zgodzisz ;)
Ciekawy jestem jaki jest twoj "punkt wyjścia". Dużo rzeczy krytykujesz
bo nie są zgodne z twoim paradygmatem świata. I jestem ciekawy jaki jest
ten paradygmat.
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2009-01-06 10:21:06
Temat: Re: teoria spiskowa świata?Czyli nic ci to nie daje?
--
CB
Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gjv9ap$inb$1@news3.onet...
> Krytykujesz wiele rzeczy, ciekawy jestem czy może się zdarzyc tak, że z
> czymś/kimś sie zgodzisz ;)
>
> Ciekawy jestem jaki jest twoj "punkt wyjścia". Dużo rzeczy krytykujesz
> bo nie są zgodne z twoim paradygmatem świata. I jestem ciekawy jaki jest
> ten paradygmat.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2009-01-06 10:46:40
Temat: Re: teoria spiskowa świata?cbnet pisze:
> Czyli nic ci to nie daje?
>
A musi?
Ok, już nieważne. Moje wątpliwości się nieco wyjaśniły bo zobaczyłem
Twoje posty na p.s.religia.
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2009-01-06 14:28:14
Temat: Re: teoria spiskowa świata?adamoxx1 pisze:
Mam takie pytanie off-topicowe jeszcze.
Bo coś wspominałeś o tym że w szkole byłes w czolowce pod wzgledem
wynikow w nauce.
Chodzi mi o podejście w tamtym czasie, lub twoje spojrzenie na tą
kwestie obecnie (jeśli się cos zmieniło)
Czy myślałeś kategoriami okazywania szacunku nauczycielom w odpowiedzi
na to, że oni robią coś dla ciebie i że wypada sie uczyc czegos, co
niekoniecznie uważasz za rozwojowe, tylko dlatego, żeby nie mogli ci
zarzucić, że nie masz do nich szacunku?
Czy zawsze było to niezależnie działanie motywowane chęcią rozwoju,
niezależnie od innych, od przepisów, oczekiwań, wymagań?
Wchodziłeś w jakieś konflikty z nauczycielami?
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2009-01-06 14:32:20
Temat: Re: teoria spiskowa świata?adamoxx1 pisze:
> adamoxx1 pisze:
>
> Mam takie pytanie off-topicowe jeszcze.
> Bo coś wspominałeś o tym że w szkole byłes w czolowce pod wzgledem
> wynikow w nauce.
> Chodzi mi o podejście w tamtym czasie, lub twoje spojrzenie na tą
> kwestie obecnie (jeśli się cos zmieniło)
> Czy myślałeś kategoriami okazywania szacunku nauczycielom w odpowiedzi
> na to, że oni robią coś dla ciebie i że wypada sie uczyc czegos, co
> niekoniecznie uważasz za rozwojowe, tylko dlatego, żeby nie mogli ci
> zarzucić, że nie masz do nich szacunku?
> Czy zawsze było to niezależnie działanie motywowane chęcią rozwoju,
> niezależnie od innych, od przepisów, oczekiwań, wymagań?
> Wchodziłeś w jakieś konflikty z nauczycielami?
>
Poza tym nie moge znieść tego schematu edukacji "od dupy strony" w moim
odczuciu.
Bywa tak, że coś narzuconego do nauki w szkole, na studiach kompletnie
mnie nie obchodziło, a za jakiś czas, wracam do tego, ale z przyczyn
takich, że doprowadziła mnie do tego punktu pewna droga moich własnych
zainteresowań, a więc mając już jakiś kontekst.
Naszło mnie na refleksje, sesja sie zbliża.
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2009-01-06 15:37:04
Temat: Re: teoria spiskowa świata?Generalnie nie wchodziłem w konflikty z nauczycielami.
Zdarzyło mi się natomiast, że w szkole średniej jeden nauczyciel
wszedł w konflikt ze mną.
W moich szkolnych czasach nie mówiło się, że jakakolwiek wiedza
może być nieprzydatna po ukończeniu szkoły/studiów, a wręcz
przeciwnie.
Obecnie programy są przeładowane, i takie głosy się pojawiają
w sposób naturalny jako deklaracje chęci zmiany takiej _bardzo_
niekorzystnej sytuacji.
Niemniej przy okazji są przechwytywane przez pewną część uczniów
i to w różnym celu. Jeśli dzieje się tak z uwagi na "usprawiedliwienie"
zasadniczej niechęci do nauki, to nie jest to zbyt fajne.
W moich szkolnych latach kadra nauczycielska reprezentowała
sobą bardzo, bardzo wysoki poziom zawodowy i nie tylko.
Obecnie wątpię, notabene z autopsji, gdyż porzuciłem pomysł
kształcenia się na nauczyciela jako absurdalny (i zmieniłem studia)
m.in. z uwagi na wyjątkowo mierny obraz walorów człeko-mentalnych
studentów z którymi się zetknąłem próbując go realizować.
Dzięki temu również najprawdopodobnie mam bardzo sceptyczny
ogólny stosunek do poziomu profesjonalizmu współczesnych
nauczycieli.
Dotyczy to również nauczycieli akademickich, z pewnych odrębnych
względów.
--
CB
Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gjvpql$cqo$1@news3.onet...
> Mam takie pytanie off-topicowe jeszcze.
> Bo coś wspominałeś o tym że w szkole byłes w czolowce pod wzgledem
> wynikow w nauce.
> Chodzi mi o podejście w tamtym czasie, lub twoje spojrzenie na tą
> kwestie obecnie (jeśli się cos zmieniło)
> Czy myślałeś kategoriami okazywania szacunku nauczycielom w odpowiedzi
> na to, że oni robią coś dla ciebie i że wypada sie uczyc czegos, co
> niekoniecznie uważasz za rozwojowe, tylko dlatego, żeby nie mogli ci
> zarzucić, że nie masz do nich szacunku?
> Czy zawsze było to niezależnie działanie motywowane chęcią rozwoju,
> niezależnie od innych, od przepisów, oczekiwań, wymagań?
> Wchodziłeś w jakieś konflikty z nauczycielami?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2009-01-06 15:54:27
Temat: Re: teoria spiskowa świata?I na studiach także coś mi się przytrafiło. :)
Niektórzy, nieliczni nauczyciele najwyraźniej lepiej znosili kształcenie
mniej zdolnych uczniów.
BTW po wielu,wielu latach zdarzyło się, że pewien nauczyciel spotkawszy
moją mamę wypytywał o mnie, ujawniając, że w okresie całej swojej pracy
nigdy nie miał ucznia zdolniejszego ode mnie, oraz że podobno nie jest
w tej swojej opinii odosobniony.
Nie wiem czy to opinia lekko nie przesadzona, ale wydaje mi się
prawdopobnym,
że jednak nie.
Zresztą takich sytuacji było kilka, o ile wiem.
Wyobraź sobie: nauczyciel pamiętający ucznia po 25 latach.
Chociaż fakt, że ja także niektórych więcej niż dobrze jeszcze pamiętam.
--
CB
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:gjvtkh$1n10$1@news2.ipartners.pl...
> Zdarzyło mi się natomiast, że w szkole średniej jeden nauczyciel
> wszedł w konflikt ze mną.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2009-01-06 16:06:39
Temat: Re: teoria spiskowa świata?cbnet pisze:
> Jeśli dzieje się tak z uwagi na "usprawiedliwienie"
> zasadniczej niechęci do nauki, to nie jest to zbyt fajne.
>
Generalnie totalnej niechęci do nauki nie potrafię sobie wyobrazić. Ale
są tacy których wegetowanie kręci.
Mam natomiast ogromną niechęć do nauki
a) pod przymusem
b) w warunkach niezdrowej konkurencji.
Nauką jest dla mnie coś co powoduje jakiś mentalny rozwój. Nie klepanie
na pamięć różnych mniej lub bardziej ciekawych rzeczy, aby to później
zreferować lub przelać na papier na egzaminie.
Ponadto nauka w tym wydaniu wydaje się dla mnie bardzo nieatrakcyjna, bo
jest procesem, który przysposabia mnie (w dość brutalny, można rzecz
niehumanitarny) sposób do pełnienia jakiejś tam funkcji w
społeczno-gospodarczej machinie. Jest to dla mnie w pewnym sensie
przerażające, bo odczuwam to jako stopniowe pozbawianie mnie tożsamości
i sprowadzanie do jakiegoś trybika, pionka, tak żebym służył "wyższym"
celom, jak np. dobro społeczne (w ujęciu materialnym), wyższe zyski
firmy, itd.
Być może takie moje nastawienie wynika z tego, że znalazłem się na
kierunku, który w pewnym sensie napawa mnie obrzydzeniem (ludzie tam
studiujący nierzadko również).
Chciałbyś być przewodnikiem dusz na ogromną skale?
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |