| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-17 21:21:33
Temat: testZmieniłem ustawienia w moim Outlook'u, i postanowiłem sprawdzić, jak się
pisze przy zupdatowanym softweare; pisze się normalnie.
Wdałem się dzisiaj w rozmowę ze znajomym o różnicach, jakie dzielą nas,
prowincjuszy, od nich, czyli miastowych. Ostateczny wniosek wyciągnąłem ja,
a brzmi on następująco: Ci z miasta mają większą świadomość swoich
możliwości, i dlatego wyjeżdżają na wakacje. My z kolei siedzimy na ławce
paląc papierosy, i jedynie snujemy fantazje, jakby to było fajnie gdzieś się
wybrać. To, że żyjemy w małym miasteczku, wywołuje w nas poczucie
bezradności; myślimy sobie: 'Łetam, nie mam kasy'. Chodzi więc o to, że
żyjąc tam, gdzie ja żyję, człowiekowi wydaje się, że wszystko jest tak
odległe, że wręcz nieosiągalne. Ludzie z miasta myślą inaczej; oni wszędzie
mają blisko...
To wszystko, to oczywiście tylko moje luźne spostrzeżenia, nie do końca
poparte wiedzą w tym zakresie. Mówiłem zresztą wcześniej, że ja sam inaczej
odczuwam wakacje; jest to dla mnie czas fizycznej pracy, i biernego
odpoczynku.
Potem znajomy zwierzył mi się, że w dzieciństwie chciał mieć lalkę, bo
zauważył, że jego kuzynka się czymś takim bawi. Wyjaśniłem mu to na dwa
sposoby. Współczesny - chciał mieć to, co nieosiągalne, zabronione
kulturowo, lub chciał mieć to, co zauważył u innego dziecka, i zapragnął
tego, bo uznał, że to musi być interesujące. Freudowski - w dzieciństwie
miał zaburzenia na tle postrzegania własnej seksualności. Freud oczywiście
dużo więcej napisał o dziecięcych zabawach, ale nie chciałem znajomego
zbytnio martwić.
On jednak mnie sprowokował, mówiąc, że dzieci nie mają seksualności.
Zaatakowałem go wtedy freudowską teorią popędów:
- Bo widzisz - zacząłem dyplomatycznie - teraz, gdy jesteś dorosły, orgazm
jest dla ciebie przyjemnością, która determinuje Cię do kopulacji z
przedstawicielkami żeńskiej części naszej populacji, w celu podtrzymania
gatunku, czego nie jesteś do końca świadom, lub co jest dla ciebie czymś
odległym, tak jak przemieszczanie się gwiazd w galaktyce. Jednak gdy byłeś
mały, twoim nadrzędnym popędem nie był popęd płciowy, tylko popęd do życia.
Wtedy właśnie, w twoim dzieciństwie, orgazm determinował Cię do dwóch tylko
czynności: jedzenia i wydalania. Wtedy bowiem, zgodnie z tym, co mówił
Freud, orgazm przezywany jest podczas ssania piersi, kiedy to organizm
gromadzi pokarm, i podczas wydalania, kiedy organizm się oczyszcza. Tak
właśnie dziecko jest oszukiwane przez naturę, i prowokowane do ciągłego
jedzenia i wydalania.
Miałem ogromną satysfakcję, gdy tak zaćmiłem racjonalność postrzegania
świata mojemu znajomemu. Mam nadzieję, że nie będzie mógł dzisiaj zasnąć,
rozmyślając o tym, co mu powiedziałem... a może w ogóle mnie nie słuchał?
pozdrawiam
Łukasz
--
www.nawrocki.art.pl - psycho circus project
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-07-17 21:25:42
Temat: Re: testtest się nie udał...
śąćżźłóęń
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-17 21:49:02
Temat: test drugiDzięki rozmowie z owym znajomym, zauważyłem w sobie coś ciekawego, Otóż
dobrze czuję się w towarzystwie przyjaciół wtedy tylko, gdy w tym
towarzystwie jest choć jedna osoba, którą znam bardzo dobrze. Taka osoba
jest medium pomiędzy mną, a resztą znajomych.
Nie jestem pewien, czy potrzebuje takiego oparcia w towarzystwie po to, by
czuć się bezpieczniej. Wiem, że takie medium, jakim jest dobry znajomy,
potrzebne mi jest do komunikacji z resztą towarzystwa; nie jest niezbędne,
ale pomaga.
Pomaga w taki sposób, że gdy ja coś zaczynam w towarzystwie opowiadać,
potrzebuje poczucia tego, że ktoś to zrozumie, a tylko stary znajomy daje mi
takie poczucie, bo on mnie zna, i zna moje natręctwa.
To tak jak z dowcipem opowiadanym w towarzystwie; gdy go opowiadam, chcę
mieć pewność, że nie tylko ja się będę z niego śmiał.
Generalnie, to zagadnienie to temat na poważniejszą analizę, ale nie będę
jej tu przeprowadzał; tyle zawsze mówię o sobie... :)
pozdrawiam
Łukasz
--
www.nawrocki.art.pl - psycho circus project
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-18 07:18:34
Temat: Re: testnawrocki pisze w news:bf74e2$gm8$1@news.onet.pl
> test się nie udał...
> śąćżźłóęń
Udał się, udał, jest pięknie. :-)
--
Pozdrowieństwa,
Daga
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-18 07:20:32
Temat: Re: test druginawrocki pisze w news:bf75pi$jbf$1@news.onet.pl
> Dzięki rozmowie z owym znajomym, zauważyłem w sobie coś ciekawego, Otóż
> dobrze czuję się w towarzystwie przyjaciół wtedy tylko, gdy w tym
> towarzystwie jest choć jedna osoba, którą znam bardzo dobrze.
Hm... jeśli rzeczywiście jesteś w towarzystwie _przyjaciół_, to
wszystkie osoby znasz bardzo dobrze. :-)
> Wiem, że takie medium, jakim jest dobry znajomy,
> potrzebne mi jest do komunikacji z resztą towarzystwa;
Do czasu, kiedy oswoisz się z pozostałymi. :-)
--
Pozdrowieństwa,
Daga
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |