« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-07-09 18:51:15
Temat: tipsyWitam
chciałabym się poradzić odnośnie tipsow. otóż jakie lepiej sobie zrobić
akryle czy żele tzn które mniej zniszczą płytkę. Teraz wyjeżdżam na dłużej
ale po powrocie chciałabym sobie zafundować tipsy. wiem że najlepiej mieć
swoje i na moja płytkę nie narzekam, ale cóż mam najwidoczniej taką
zachciankę.
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-07-09 20:42:51
Temat: Re: tipsy
Użytkownik "Mariusz" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:f6u0c0$iet$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam
> chciałabym się poradzić odnośnie tipsow. otóż jakie lepiej sobie zrobić
> akryle czy żele tzn które mniej zniszczą płytkę. Teraz wyjeżdżam na dłużej
> ale po powrocie chciałabym sobie zafundować tipsy. wiem że najlepiej mieć
> swoje i na moja płytkę nie narzekam, ale cóż mam najwidoczniej taką
> zachciankę.
Zachcianka zachcianką, ale pomyśl o konsekwencjach. Tipsy kiedyś zdejmiesz,
a pazury będa w opłakanym stanie jeszcze przez długie miesiące. Zarówno
akryle, jak i żelowe bardzo niszczą naturalną płytkę. A skoro już musisz
zrobić z siebie tipsiarę, poproś o radę dobra manikiurzystkę, ona obejrzy
twoje paznokcie i doradzi który materiał będzie najlepszy.
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-07-10 08:39:22
Temat: Re: tipsyKama <k...@p...onet.pl> napisał(a):
> Zachcianka zachcianką, ale pomyśl o konsekwencjach. Tipsy kiedyś zdejmiesz,
> a pazury będa w opłakanym stanie jeszcze przez długie miesiące. Zarówno
> akryle, jak i żelowe bardzo niszczą naturalną płytkę.
Mogę spytać, czy mówisz to z własnego doświadczenia, czy powtarzasz zasłyszane?
Bo ja, tak się składa, po pierwsze, noszę tipsy (żel) już od ładnych kilku
lat, chyba sześciu, może siedmiu (nie liczyłam jakoś specjalnie). Nie widzę
powodu, żeby je zdejmować. A własne paznokcie oglądam za każdym razem, kiedy
mam uzupełniany żel; nie powiedziałabym, że są w opłakanym stanie. Jak się
żelu (akrylu) nie zdrapuje w domu, tylko daje tipserce do spiłowania, to nie
ma większego nieszczęścia. Oczywiście, o ile to dobra tipserka.
> A skoro już musisz
> zrobić z siebie tipsiarę, poproś o radę dobra manikiurzystkę, ona obejrzy
> twoje paznokcie i doradzi który materiał będzie najlepszy.
Tipsiarę, hehe. Hanna Smoktunowicz też ma żelowe paznokcie. Wiesz, nie
wszystkie posiadaczki sztucznych mają kilometrowe szpony z brokatem i paskami
tęczy.
Co do pytania pierwotnego - to w zasadzie nie ma aż takiego znaczenia, dobra
tipserka i żel, i akryl wymodeluje ładnie, a kiepska i z tego, i z tego zrobi
paskudne szponiska. Poszukaj takiej, która umie to robić - dobrą wskazówką
jest odległy termin umówienia się i relatywnie wysoka cena. Aha, i jeśli
tipserka powie, że poprawki są w cenie do dwóch tygodni po założeniu, uciekaj.
Dobrze zrobione paznokcie nie odłażą, nie odstają, nie wyglądają nieładnie.
amg
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-07-27 16:21:39
Temat: Re: tipsyKama napisał(a):
> Zachcianka zachcianką, ale pomyśl o konsekwencjach. Tipsy kiedyś zdejmiesz,
> a pazury będa w opłakanym stanie jeszcze przez długie miesiące. Zarówno
> akryle, jak i żelowe bardzo niszczą naturalną płytkę. A skoro już musisz
> zrobić z siebie tipsiarę, poproś o radę dobra manikiurzystkę, ona obejrzy
> twoje paznokcie i doradzi który materiał będzie najlepszy.
> K.
Porządnie zrobionych tipsów w ogóle nie ma potrzeby ściągać. Po jaką
cholerę? Przecież takie paznokcie wyglądają świetnie. Tipsy nie muszą od
razu oznaczać mega-szponów uzbrojonych w - sorry za wyrażenie -
oczojebny brokat. Ja miałam tipsy, które wyglądały jak naturalne moje
paznokcie, tylko po prostu ładniejsze. Dlaczego miałam a nie mam? Bo nie
były zrobione porządnie - to inna historia.
Protestuję przeciwko określaniu kogoś tipsiarą. Takie określenie
wywołuje we mnie wyobrażenie panienki spod latarni. To nie jest żadna
fanaberia. Ja mam akurat pracę, w której ludzie patrzą mi przede
wszystkim na ręce. Może zabrzmi to koturnowato, ale moje ręce są
wizytówką miejsca, w którym pracuję. Nie do przyjęcia byłyby paznokcie
ogryzione czy połamane. Tipsy są po prostu zbawienne.
I na koniec - to nie akryl ani żel niszczy płytkę paznokcia, tylko
pilnik. Bo przed przyklejeniem tipsa trzeba płytkę zmatowić, żeby klej
lepiej się trzymał.
Krusz.
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
gg 2807125
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |