tragiczna Palestyna

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-09-12 06:37:19

Temat: tragiczna Palestyna
Od: "GS" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

to chyba było dla mnie osobiście najbardziej dołujące :( - widok dzieci,
kobiet, mężczyzn cieszących i wiwatujących z powodu śmierci tysięcy
Amerykanów. to jest osłabiające, brak słów..... można nie zgadzać się w
poglądach, można nie wierzyć w Boga, wierzyć albo wierzyć w innego; można
komuś zazdrościć pieniędzy, potęgi militarnej, gospodarczej ale nie rozumiem
jak całe społeczeństwo może tak nienawidzić, tak cieszyć się ze śmierci, to
jest kultura barbarzyńców, to jest kultura III Rzeszy....
to trzeba w pierwszej kolejności zmieniać, tych ludzi, bo wśród tych
wiwatujących dzieci mogą być nasi przyszli oprawcy...

--
pozdrawiam
Grzegorz S.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-09-12 06:56:52

Temat: Re: tragiczna Palestyna
Od: "Vetch" <v...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hej !

Użytkownik "GS" <s...@p...onet.pl> napisał
> to chyba było dla mnie osobiście najbardziej dołujące :( - widok dzieci,
> kobiet, mężczyzn cieszących i wiwatujących z powodu śmierci tysięcy
> Amerykanów. to jest osłabiające, brak słów..... można nie zgadzać się w
> poglądach, można nie wierzyć w Boga, wierzyć albo wierzyć w innego; można
> komuś zazdrościć pieniędzy, potęgi militarnej, gospodarczej ale nie
rozumiem
> jak całe społeczeństwo może tak nienawidzić, tak cieszyć się ze śmierci,
to
> jest kultura barbarzyńców, to jest kultura III Rzeszy....

właśnie... jak można cieszyć się z cierpienia osób...

> to trzeba w pierwszej kolejności zmieniać, tych ludzi, bo wśród tych
> wiwatujących dzieci mogą być nasi przyszli oprawcy...

ich się NIE DA zmienić.
Na ich wychowanie mają wpływ fanatyczni rodzice, dla których
pewne zbawienie, to zabić "heretyka"...
Jedyne, co można robić, to się bronić - zabijać w obronie własnej...

Vetch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-12 07:16:45

Temat: Odp: tragiczna Palestyna
Od: "Homer" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam.
Sluchajac wczoraj w telewizji wyjasnien ambasodora Palestyny uslyszalem, ze
po pierwsze to byla reakcja zaledwie grupy kilkudziesieciu osob, a po
drugie, ze czasami obecnosc mediow albo osob trzecich wywoluje reakcje
agresywne. Co do drugiego moge sie zgodzic, ale pierwwsze jest dla mnie o
tyle dziwne, ze reakcja radosci ze smierci chocby jednego czlowieka jest
warta zbadania i dziwna, po prostu chora. I slowko do kolegi Jajnika: czy
gdyby osoba, ktora masz zamiar wlasnie pokochac umarla w ten sposob rowniez
bys tak mowil, jak w swoim prymitywnym liscie?
I to tez jest ciekawe. Kobieta mowi, ze go kocha, bo chce aby on ja, jak to
napisal, bzyknal. Interesujacy przypadek. Wnioskuje o zwolanie sympozjum
uczestnikow naszej grupy w celu zbadania tego przypadku.
Pozdrawiam, Homer
PS. Chcialem jednoczesnie przypomniec koledze, J., ze prosilem go o kontakt
na priva w celu nawiazania dyskusji, czego nie doswiadczylem z jego strony.
o czym to swiadczy?
Użytkownik GS <s...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9nmvqm$qqd$...@n...tpi.pl...
> to chyba było dla mnie osobiście najbardziej dołujące :( - widok dzieci,
> kobiet, mężczyzn cieszących i wiwatujących z powodu śmierci tysięcy
> Amerykanów. to jest osłabiające, brak słów..... można nie zgadzać się w
> poglądach, można nie wierzyć w Boga, wierzyć albo wierzyć w innego; można
> komuś zazdrościć pieniędzy, potęgi militarnej, gospodarczej ale nie
rozumiem
> jak całe społeczeństwo może tak nienawidzić, tak cieszyć się ze śmierci,
to
> jest kultura barbarzyńców, to jest kultura III Rzeszy....
> to trzeba w pierwszej kolejności zmieniać, tych ludzi, bo wśród tych
> wiwatujących dzieci mogą być nasi przyszli oprawcy...
>
> --
> pozdrawiam
> Grzegorz S.
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-12 09:00:46

Temat: Re: tragiczna Palestyna
Od: "hans1" <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "GS" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9nmvqm$qqd$1@news.tpi.pl...
> to chyba było dla mnie osobiście najbardziej dołujące :( - widok dzieci,
> kobiet, mężczyzn cieszących i wiwatujących z powodu śmierci tysięcy
> Amerykanów. to jest osłabiające, brak słów..... można nie zgadzać się w
> poglądach, można nie wierzyć w Boga, wierzyć albo wierzyć w innego; można
> komuś zazdrościć pieniędzy, potęgi militarnej, gospodarczej ale nie
rozumiem
> jak całe społeczeństwo może tak nienawidzić, tak cieszyć się ze śmierci,
to
> jest kultura barbarzyńców, to jest kultura III Rzeszy....
> to trzeba w pierwszej kolejności zmieniać, tych ludzi, bo wśród tych
> wiwatujących dzieci mogą być nasi przyszli oprawcy...
>
hans1: Chciałem zauważyć że byc może nie znamy wszystkich okoliczności,
smaczków itp aby dokonać analizy tego jaka jest sytuacja Palestynczyków.
Telewizja podaje tylko suche fakty i nie podaje związków między tymi z
przeszłości a obecnymi. Mozna przypuszczać że Palestyńczycy zostali
wpuszczeni w maliny. Owszem był proces pokojowy, utworzono autonomię
Palestyńską aż nagle Izrael wycofał się ze wcześniejszych obietnic a
Palestyńczycy są jak gdyby zamknięci w "gettcie" (wszelkie skojarzenia tego
słowa są zamierzone). Ameryka udaje greka więc mozna chyba zrozumieć że
Palestyńczycy są wkurzeni.
Zresztą nie trzeba aż takich zawiłości. Wystarczy że ktoś stracił bliskich
aby był wkurzony na Amerykę.
Przeciętny Amerykanin jest nafaszerowany hamburgerami i wszeobecną
propagandą i nie umie wspólczuć innym bo inni to terroryści,
fundamentaliści albo komuniści.
Amerykanie są jak kibice sportowi. Zamiast meczów piłki nożnej (jak u nas)
emocjonują się transmisjami z bombardowań na żywo. Dlaczego Palestyczycy
mieliby współczuć Amerykanom?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-12 10:21:14

Temat: Re: tragiczna Palestyna
Od: Joanna <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 9nn10u$6js$...@n...tpi.pl, Vetch at v...@m...pl wrote on
12-09-01 8:56:

> ich się NIE DA zmienić.
> Na ich wychowanie mają wpływ fanatyczni rodzice, dla których
> pewne zbawienie, to zabić "heretyka"...
> Jedyne, co można robić, to się bronić - zabijać w obronie własnej...
>
> Vetch
>

Problem w tym, ze ich wszyscy chca zmienic - na swoje.
Na fanatyka to dziala jak plachta na byka.

My patrzymy ze srodka naszego systemu wartosci - oceniamy, porownujemy,
decydujema (ten z nami, a ten przeciwko nam). Oni patrza ze swojego
(dokladnie tak samo). Tu nie ma czystych winnych-niewinnych. To ludzkosc
jest chora. Zachod tez uprawial krucjaty i swiat taki, jakim go znamy jest
postkrucjatowy i postkolonialny. Wojna ideologii nie zaczela sie wczoraj i
ma na swoim koncie nie jedna ofiare.
Nikogo nie bronie, ale zemsta msciwa nie jest zadnym wyjsciem - wciaz
poruszamy sie w ramach tego samego systemu myslenia/dzialania - wrogowie sa
sobie wzajemnie potrzebni, ofiara bez kata nie ma racji istnienia.

A.Szczypiorski "Poczatek" - kto pamieta, jak brzmial koniec, co pisal o
zemscie i zadoscuczynieniu i o synach, ktorzy zawsze tak samo bawia sie w
wojne:(

Samoregulujaca sie autodestrukjca - ludzkosc.

W terapii paradoksalnej, ktorej podloze filozoficzne stanowi dialektyka i
fenomenologia, probuje sie likidowac objaw patologii poprzez celowe
nakazanie swiadomego nasilenia objawu. Dzieki w ten sposob wytworzonej
paradoksalnej pulapce nastepuje zmiana 2 stopnia - zmiana calego systemu,
nowa struktura. Czego trzeba, aby swiat sie zmienil? Co zbudujemy na jego
zgliszczach?

Pozdr.
Joanna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-12 10:55:29

Temat: Re: tragiczna Palestyna
Od: "GS" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Joanna" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:B7C503BA.1AD19%chironia@poczta.onet.pl...
> Problem w tym, ze ich wszyscy chca zmienic - na swoje.
> Na fanatyka to dziala jak plachta na byka.
>
> My patrzymy ze srodka naszego systemu wartosci - oceniamy, porownujemy,
> decydujema (ten z nami, a ten przeciwko nam). Oni patrza ze swojego
> (dokladnie tak samo). Tu nie ma czystych winnych-niewinnych. To ludzkosc
> jest chora. Zachod tez uprawial krucjaty i swiat taki, jakim go znamy jest
> postkrucjatowy i postkolonialny. Wojna ideologii nie zaczela sie wczoraj i
> ma na swoim koncie nie jedna ofiare.

nie chodzi żeby ktoś ich zmieniał na swoje ale żeby przestali uprawiać
terror i zabijać w imię Boga, ale nikt nie chce zmieniać ich systemu
wierzeń, kultury itp.; trzeba równie a może bardziej potępiać krucjaty
Zachodu, naloty amerykańskie na obiekty cywilne;

> Nikogo nie bronie, ale zemsta msciwa nie jest zadnym wyjsciem - wciaz
> poruszamy sie w ramach tego samego systemu myslenia/dzialania - wrogowie
sa
> sobie wzajemnie potrzebni, ofiara bez kata nie ma racji istnienia.

zgadza się zemsta prowadzi do eskalacji - te dzieci będą jeszcze bardziej
nienawidzić i z wytrwałością szkolić się by kolejnym razem z dymem puścić
cały NY. ale z drugiej strony konieczne jest-żeby nie zostać barankiem do
bicia- schwycenie winnych (decydentów i wykonawców) i ich ukaranie w jakimś
procesie spektakularnym...

> Samoregulujaca sie autodestrukjca - ludzkosc.
>
> W terapii paradoksalnej, ktorej podloze filozoficzne stanowi dialektyka i
> fenomenologia, probuje sie likidowac objaw patologii poprzez celowe
> nakazanie swiadomego nasilenia objawu. Dzieki w ten sposob wytworzonej
> paradoksalnej pulapce nastepuje zmiana 2 stopnia - zmiana calego systemu,
> nowa struktura. Czego trzeba, aby swiat sie zmienil? Co zbudujemy na jego
> zgliszczach?
odpowiedzi można udzielić, ale to nie wpłynie na to jaki świat globalnie
będzie, przecież to wiesz ?

--
pozdrawiam
Grzegorz S.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-12 11:19:28

Temat: Re: tragiczna Palestyna
Od: Joanna <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 9nneuo$r4a$...@n...tpi.pl, GS at s...@p...onet.pl wrote on
12-09-01 12:55:

>> Samoregulujaca sie autodestrukjca - ludzkosc.
>>
>> W terapii paradoksalnej, ktorej podloze filozoficzne stanowi dialektyka i
>> fenomenologia, probuje sie likidowac objaw patologii poprzez celowe
>> nakazanie swiadomego nasilenia objawu. Dzieki w ten sposob wytworzonej
>> paradoksalnej pulapce nastepuje zmiana 2 stopnia - zmiana calego systemu,
>> nowa struktura. Czego trzeba, aby swiat sie zmienil? Co zbudujemy na jego
>> zgliszczach?
> odpowiedzi można udzielić, ale to nie wpłynie na to jaki świat globalnie
> będzie, przecież to wiesz ?
>
> --
> pozdrawiam
> Grzegorz S.
>
Wiem, ze nie zmieni.
Ale wiem tez, ze mozna zmieniac myslenie pojedynczych ludzi - bliskich, tych
obok. Nie wierze w nagle wymuszone przemiany globalne. Milczenie zawsze
stanowwi akceptacje, a ja we wlasnym interesie w pelni tej rzeczywistosci
zaakceptowac nie chce.

Trzeba patrzec na to, co sie dzieje i mowic o tym, co sie widzi, co sie
czuje. Paradoksalnie fakt, iz atak byl tak spektakularny moze cos odmienic w
systemie.
Chodzi mi o to, ze odwet nie jest wyjsciem, bo utrwala opozycje. Trzeba by
ja zdekonstruowac, a potem zrekonstruowac w innym ksztalcie.
Chodzi o to,zeby w srodek konflitku Dzihad-McSwiat wsadzic nowa zmienna. Ale
jaka?
Otwarty konflikt jest jednym ze sposobow rozladowania konfliktu. Ale
doszlismy do etapu, kiedy otwarty konflikt opozycji nie zrekonstruuje, albo
raczej ludzie nie sa przewidziani w modelu zrekonstruowanym:(

Albo tylko dramatyzuje, bo przeciez nie chce byc Kassandra

Tylko nie piszcie, ze pisze banaly (grozba samounicestwienia strasza nas od
dawna). Banaly maja to do siebie, ze moze nie sa zbyt odkrywcze, ale zwykle
sprawdzaja sie w codziennym zyciu. Nie o blyskotliwosc przeciez tu chodzi.

pozdr.
Joanna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-12 11:41:26

Temat: Re: tragiczna Palestyna
Od: "DeStroyer" <d...@r...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "GS" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9nmvqm$qqd$1@news.tpi.pl...

> jak całe społeczeństwo może tak nienawidzić, tak cieszyć się ze śmierci,
to
> jest kultura barbarzyńców, to jest kultura III Rzeszy....

Kiedy Niemcy uderzyli na Francje, to Polacy sie cieszyli, chociaz gineli
ludzie.
Kiedy uderzyli na ZSRR, to Polacy sie cieszyli, chociaz gineli ludzie.
Kidy bombardowano Berlin i Drezno, to Polacy sie cieszyli, chociaz gineli
ludzie.
Polacy tez gineli.
I Palestynczycy gina.

Ten narod jest w stanie ciaglej wojny i wini USA za swoja sytuacje. Nie
chodzi o religie, ani przekonania. Chodzi o ich wolnosc. Wiec ja jako Polak,
przedstawiciel narodu ktory tez wiele wycierpial od obcych, nie dziwie im
sie,
chociaz ich zachowania poprzec nie moge.

JGrabowski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-12 11:53:03

Temat: Re: tragiczna Palestyna
Od: Joanna <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 9nnhm1$9dh$...@a...webcorp.pl, DeStroyer at
d...@r...com.pl wrote on 12-09-01 13:41:

>
> Użytkownik "GS" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:9nmvqm$qqd$1@news.tpi.pl...
>
>> jak całe społeczeństwo może tak nienawidzić, tak cieszyć się ze śmierci,
> to
>> jest kultura barbarzyńców, to jest kultura III Rzeszy....
>
> Kiedy Niemcy uderzyli na Francje, to Polacy sie cieszyli, chociaz gineli
> ludzie.
> Kiedy uderzyli na ZSRR, to Polacy sie cieszyli, chociaz gineli ludzie.
> Kidy bombardowano Berlin i Drezno, to Polacy sie cieszyli, chociaz gineli
> ludzie.
> Polacy tez gineli.
> I Palestynczycy gina.
>
> Ten narod jest w stanie ciaglej wojny i wini USA za swoja sytuacje. Nie
> chodzi o religie, ani przekonania. Chodzi o ich wolnosc. Wiec ja jako Polak,
> przedstawiciel narodu ktory tez wiele wycierpial od obcych, nie dziwie im
> sie,
> chociaz ich zachowania poprzec nie moge.
>
> JGrabowski

Dobrze jest przynajmniej mentalnie przekroczyc mosty - zobaczyc sprawe z
daleka (jakby bezstronnie). Trudno Palestynczykow nazwac zwyrodnialcami, bo
jak sie dokladniej popatrzy, to cala ludzkosc trzeba by tak nazwac.
Tez nie popieram, ale potrafie sobie wytlumaczyc.
Zrozumienie przeciez nie oznacza akceptacji.

J.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-12 12:07:09

Temat: Re: tragiczna Palestyna
Od: "GS" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Joanna" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:B7C51160.1AE59%chironia@poczta.onet.pl...
> Wiem, ze nie zmieni.
> Ale wiem tez, ze mozna zmieniac myslenie pojedynczych ludzi - bliskich,
tych
> obok. Nie wierze w nagle wymuszone przemiany globalne. Milczenie zawsze
> stanowwi akceptacje, a ja we wlasnym interesie w pelni tej rzeczywistosci
> zaakceptowac nie chce.
właśnie to chciałem napisac ale jakoś tego nie zrobiłem
to piękne choc dla wielu rozwiązaniem jest schiza - czyz nie ? (ja tylko
obserwuje wtp)
inna rzecz jak to wykonywać w sposób skuteczny

> Chodzi mi o to, ze odwet nie jest wyjsciem, bo utrwala opozycje. Trzeba by
> ja zdekonstruowac, a potem zrekonstruowac w innym ksztalcie.
> Chodzi o to,zeby w srodek konflitku Dzihad-McSwiat wsadzic nowa zmienna.
Ale
> jaka?
> Otwarty konflikt jest jednym ze sposobow rozladowania konfliktu. Ale
> doszlismy do etapu, kiedy otwarty konflikt opozycji nie zrekonstruuje,
albo
> raczej ludzie nie sa przewidziani w modelu zrekonstruowanym:(
a jednak w historii są takie rzeczy - patrz upadek komunizmu (rozmmowy,
dobra wola i coś jeszcze ?)- które przeszły prawie bezkrwawo . . .

--
pozdrawiam
Grzegorz S.