Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!poznan.rmf.pl!news.m
an.poznan.pl!news.ipartners.pl!not-for-mail
From: Joanna <c...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: tragiczna Palestyna
Date: Wed, 12 Sep 2001 13:53:03 +0200
Organization: Internet Partners
Lines: 35
Message-ID: <B7C5193E.1AE66%chironia@poczta.onet.pl>
References: <9nmvqm$qqd$1@news.tpi.pl> <9nnhm1$9dh$1@aquarius.webcorp.pl>
NNTP-Posting-Host: 217.8.166.60
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="ISO-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news2.ipartners.pl 1000295773 97595 217.8.166.60 (12 Sep 2001 11:56:13 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 12 Sep 2001 11:56:13 GMT
User-Agent: Microsoft-Outlook-Express-Macintosh-Edition/5.02.2022
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:102176
Ukryj nagłówki
in article 9nnhm1$9dh$...@a...webcorp.pl, DeStroyer at
d...@r...com.pl wrote on 12-09-01 13:41:
>
> Użytkownik "GS" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:9nmvqm$qqd$1@news.tpi.pl...
>
>> jak całe społeczeństwo może tak nienawidzić, tak cieszyć się ze śmierci,
> to
>> jest kultura barbarzyńców, to jest kultura III Rzeszy....
>
> Kiedy Niemcy uderzyli na Francje, to Polacy sie cieszyli, chociaz gineli
> ludzie.
> Kiedy uderzyli na ZSRR, to Polacy sie cieszyli, chociaz gineli ludzie.
> Kidy bombardowano Berlin i Drezno, to Polacy sie cieszyli, chociaz gineli
> ludzie.
> Polacy tez gineli.
> I Palestynczycy gina.
>
> Ten narod jest w stanie ciaglej wojny i wini USA za swoja sytuacje. Nie
> chodzi o religie, ani przekonania. Chodzi o ich wolnosc. Wiec ja jako Polak,
> przedstawiciel narodu ktory tez wiele wycierpial od obcych, nie dziwie im
> sie,
> chociaz ich zachowania poprzec nie moge.
>
> JGrabowski
Dobrze jest przynajmniej mentalnie przekroczyc mosty - zobaczyc sprawe z
daleka (jakby bezstronnie). Trudno Palestynczykow nazwac zwyrodnialcami, bo
jak sie dokladniej popatrzy, to cala ludzkosc trzeba by tak nazwac.
Tez nie popieram, ale potrafie sobie wytlumaczyc.
Zrozumienie przeciez nie oznacza akceptacji.
J.
|
