| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-10-06 09:45:23
Temat: transformatory z czujnikiem dotykowymCzy ktoś używa transformatorów do halogenów z czujnikiem dotykowym tzn.
podłączeniem do przedmiotu metalowego, pod doktnięciu którego następuje
załączenie i wyłączenie światła?? Jak się spisują, czy nie szwankują, czy
załączanie działa bezproblemowo?
Planuję zrobić halogenowe oświetlenie blatu w kuchni, w którym halogeny będą
miały metalową obudowę. Do tej obudowy chcę podłączyć wejście "dotykowe"
transformatora i załączać światło przez dotykanie obudowy halogenu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-10-06 10:23:08
Temat: Re: transformatory z czujnikiem dotykowym
Użytkownik "Marcin Cichy" <m...@U...poczta.onet.pl> napisał
w wiadomości news:blrddk$2alu$1@foka.acn.pl...
> Planuję zrobić halogenowe oświetlenie blatu w kuchni, w którym halogeny
będą
> miały metalową obudowę. Do tej obudowy chcę podłączyć wejście "dotykowe"
> transformatora i załączać światło przez dotykanie obudowy halogenu.
Metalowy sensor nie może być zbyt duży, bo inaczej całość ci się
usamodzielni. Obudowa halogenu - OK, ale już metalowa konstrukcja nośna
trzymająca iles halogenów - nie (to przykład).
I druga sprawa: metalowa obudowa halogenu będzie się silnie nagrzewać.
Wyączanie tego może być kłopotliwe...
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-06 12:47:11
Temat: Re: transformatory z czujnikiem dotykowym> Metalowy sensor nie może być zbyt duży, bo inaczej całość ci się
> usamodzielni. Obudowa halogenu - OK, ale już metalowa konstrukcja nośna
> trzymająca iles halogenów - nie (to przykład).
> I druga sprawa: metalowa obudowa halogenu będzie się silnie nagrzewać.
> Wyączanie tego może być kłopotliwe...
Dzięki za odpowiedź.
Moim zamiarem jest podłączenie do jednego transformatora 2 lub 3 halogenów w
metalowych obudowach i włączanie światła dotykiem do jednego lub dwóch z
tych obudów. Jeśli dwie obudowy podłączone do transformatora będą za mało
czułe - zostawię jedną podłączoną.
Uwaga z nagrzewaniem się obudowy nieco mnie strapiła. Muszę sprawdzić, czy
rzeczywiście takie halogenki mocno się nagrzewają. Mam tu na myśli obudowy
nie do zabudowy - takie trójkątne poduełeczka do montażu pod szafkami
wiszącymi, w których halogen świeci pod pewnym kątem (ok. 20-30 st.),
oświetlając cały blat.
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-06 13:59:35
Temat: Re: transformatory z czujnikiem dotykowym
Użytkownik "Marcin Cichy" <m...@U...poczta.onet.pl> napisał
w wiadomości news:blro2h$2dlc$1@foka.acn.pl...
> Moim zamiarem jest podłączenie do jednego transformatora 2 lub 3 halogenów
w
> metalowych obudowach i włączanie światła dotykiem do jednego lub dwóch z
> tych obudów. Jeśli dwie obudowy podłączone do transformatora będą za mało
> czułe - zostawię jedną podłączoną.
Tu chodzi niezupełnie o czułość a raczej o odporność na zakłócenia - jeśli
tego metalu będzie za dużo, ustrojstwo może ci się samo włączać i wyłączać
od czasu do czasu, naogół w najmniej oczekiwanych momentach. Miałem lampe
wyposażoną w takie ustrojstwo, przy czym za sensor robiła cała jej obudowa -
działała doskonale w dzień, natomiast notorycznie się sama włączała w nocy.
> Uwaga z nagrzewaniem się obudowy nieco mnie strapiła. Muszę sprawdzić, czy
> rzeczywiście takie halogenki mocno się nagrzewają.
Mam takie w domu, z tego co pamiętam - nagrzewają się dość mocno. Może nie
aż tak, żeby się nie dało ich dotknąć, ale jednak.
Tylko tak się zastanawiam - czy to będzie wygodne? Sięganie pod zabudowę,
żeby dotknąć takiej lampy? Nie lepiej zamontować taki sensor w formie
zgrabnej blaszki w wygodnym i poręcznym miejscu? Ewentualnie jeszcze tą
blaszkę jakoś zaaranżować? W zależności od gustu i wystroju kuchni mogłaby
to być płytka inox albo mosiężny jelonek na rykowisku ;-)
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-06 17:24:43
Temat: Re: transformatory z czujnikiem dotykowym> Tu chodzi niezupełnie o czułość a raczej o odporność na zakłócenia - jeśli
> tego metalu będzie za dużo, ustrojstwo może ci się samo włączać i wyłączać
> od czasu do czasu, naogół w najmniej oczekiwanych momentach. Miałem lampe
> wyposażoną w takie ustrojstwo, przy czym za sensor robiła cała jej
obudowa -
> działała doskonale w dzień, natomiast notorycznie się sama włączała w
nocy.
Ależ złośliwa ta lampa :))))))
> > Uwaga z nagrzewaniem się obudowy nieco mnie strapiła. Muszę sprawdzić,
czy
> > rzeczywiście takie halogenki mocno się nagrzewają.
>
> Mam takie w domu, z tego co pamiętam - nagrzewają się dość mocno. Może nie
> aż tak, żeby się nie dało ich dotknąć, ale jednak.
> Tylko tak się zastanawiam - czy to będzie wygodne? Sięganie pod zabudowę,
> żeby dotknąć takiej lampy? Nie lepiej zamontować taki sensor w formie
> zgrabnej blaszki w wygodnym i poręcznym miejscu? Ewentualnie jeszcze tą
> blaszkę jakoś zaaranżować? W zależności od gustu i wystroju kuchni mogłaby
> to być płytka inox albo mosiężny jelonek na rykowisku ;-)
Dzięki za sugestie, zastanowię się - może coś wkomponuję.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-07 08:49:45
Temat: Re: transformatory z czujnikiem dotykowym> Moim zamiarem jest podłączenie do jednego transformatora 2 lub 3
> halogenów w metalowych obudowach i włączanie światła dotykiem do
> jednego lub dwóch z tych obudów. Jeśli dwie obudowy podłączone do
> transformatora będą za mało czułe - zostawię jedną podłączoną.
> Uwaga z nagrzewaniem się obudowy nieco mnie strapiła. Muszę
> sprawdzić, czy rzeczywiście takie halogenki mocno się nagrzewają. Mam
> tu na myśli obudowy nie do zabudowy - takie trójkątne poduełeczka do
> montażu pod szafkami wiszącymi, w których halogen świeci pod pewnym
> kątem (ok. 20-30 st.), oświetlając cały blat.
Witam,
mam dokładnie takie, ale jako oświetlenie "dodatkowe" podświetlające półkę
z relingiem nad okapem - raczej dla ozdoby niż funkcjonalności - nie
zauważyłem
opisywanych problemów eksploatacyjnych - być może dlatego, że nie świecą
się nigdy dłużej niż kilkanaście minut - gdyby rzeczywiście był to problem
tego
typu rozwiązania to na pewno paluszki mojej Pani by to poczuły ;-))
Norb
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-07 09:34:34
Temat: Re: transformatory z czujnikiem dotykowym> Witam,
> mam dokładnie takie, ale jako oświetlenie "dodatkowe" podświetlające półkę
> z relingiem nad okapem - raczej dla ozdoby niż funkcjonalności - nie
> zauważyłem
> opisywanych problemów eksploatacyjnych - być może dlatego, że nie świecą
> się nigdy dłużej niż kilkanaście minut - gdyby rzeczywiście był to problem
> tego
> typu rozwiązania to na pewno paluszki mojej Pani by to poczuły ;-))
A czy załącznie światła następuje przez dotyk obudowy? Jeśli załączane są
włącznikiem, to temperatura obudowy nie ma znaczenia, bo raczej trudno
przypadkowo dotknąć tej obudowy skoro jest pod szafkami wiszącymi
Pzdr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-07 09:54:18
Temat: Re: transformatory z czujnikiem dotykowym>
> A czy załącznie światła następuje przez dotyk obudowy? Jeśli
> załączane są włącznikiem, to temperatura obudowy nie ma znaczenia, bo
> raczej trudno przypadkowo dotknąć tej obudowy skoro jest pod szafkami
> wiszącymi
>
;-)) przecież napisałem, że to są dokładnie takie trójkąciki (w zasadzie
ostrosłupy ;-) )
włączenie poprzez dotknięcie obudowy oczywiście - inaczej bym się nie
wypowiadał
Norb
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-07 11:06:12
Temat: Re: transformatory z czujnikiem dotykowym> ;-)) przecież napisałem, że to są dokładnie takie trójkąciki (w zasadzie
> ostrosłupy ;-) )
> włączenie poprzez dotknięcie obudowy oczywiście - inaczej bym się nie
> wypowiadał
Aaaaa! No to super, czyli nie parzą przy wyłączaniu.
Ok, jeśli nie wkomponuję jakiegoś elemenciku metalowego w meble, to
pozostanę przy załączaniu przez dotyk obudowy.
Dzięki i pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |