Hej
Skosilem sobie trawnik, ale jako ze byl wysoki do kolan, to po skoszeniu
nie wyglada najlepiej. Chwastow ma duzo, ale osobiscie mi nie
przeszkadzaja, niestety miejscami jest rzadki a nawet rzeklbym lysy.
Nierowna powierzchnia takze mi nie przeszkadza.
Czy sporadyczne koszenie i podlewanie spowoduje samoistne jego
zageszczenie, czy tez powinienem dosiac troche trawy? Jak to wykonac w
istniejacym trawniku? jak posypie to wiatr moze nie wywieje, ale golebie
od sasiada zezra.
Mam tez kawalek ziemi z resztkami truskawek praktycznie bez trawy,
planuje przekopac, rozgrabic i zasiac trawe. Watpliwosci mam co do
przekopywania - jak wydlubie szpadlem ziemie to wychodzi ok 10cm,
odrzuce na bok, ale to wychodzi jak zaorane, czy koniecznie trzeba
przekopywac tak gleboko, a jesli nie to jak to zrobic plycej?
Dodam ze nie zalezy mi na trawniku angielskim.
Marx