Strona główna Grupy pl.rec.robotki-reczne [troche OT] Angielskie zatrzaski - co to takiego?

Grupy

Szukaj w grupach

 

[troche OT] Angielskie zatrzaski - co to takiego?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-12-08 10:44:23

Temat: [troche OT] Angielskie zatrzaski - co to takiego?
Od: Ewa Dacko <e...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dzień dobry :)

Mam nieco nietypową prośbę. Znajomy tłumacz (tłumaczy z polskiego na
szwedzki, o ile się orientuję) szuka wyjaśnienia określenia z tematu.
Pojawia się to w takim, nieco pikantnym, kontekście:

(...) Manikurzystki, urzędniczki, chórzystki, stanowiące zwykły żer
członków M.S.Zetu, również wymagały tylko umówionych znaków, niewielkiej
ilości zabiegów - kino, kolacja, dansing i kanapa - jak automaty
wydzielały pieszczotę za pociśnięciem w odpowiedni sposób. Wprawdzie
wszędzie lśniły angielskie zatrzaski, lecz ustępowały one pod warunkiem,
że się znało ich abrakadabra i zakręciło odpowiednim kluczem. Tak więc
najlepiej opancerzona kobieta (a mam przekonanie, że i moja żona)
otwierała się jak ostryga, gdy się wymówiło właściwe, zwyczajem
uświęcone słowa i dokonało rytualnych gestów. (...)

I teraz pytanie - czy istnieje (istniało kiedyś) coś, co nazywano u nas
"angielskie zatrzaski"? Czy chodzi o zwykłe zatrzaski? Może to jakiś
regionalizm? Wiem, że jeśli ktokolwiek takie określenie zna, to właśnie
Wy :)

Pozdrawiam :)

Evva

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-12-08 10:49:55

Temat: Re: [troche OT] Angielskie zatrzaski - co to takiego?
Od: Ewa Dacko <e...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora


> I teraz pytanie - czy istnieje (istniało kiedyś) coś, co nazywano u nas
> "angielskie zatrzaski"? Czy chodzi o zwykłe zatrzaski? Może to jakiś
> regionalizm?

PS. Rzecz dzieje się w Polsce w czasach międzywojennych, może to też
jakiś trop.

Evva

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-12-08 11:26:09

Temat: Re: [troche OT] Angielskie zatrzaski - co to takiego?
Od: "Aneczka" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego pięknego dnia w news:31o4j0F3duc6qU2@individual.net,
ktoś podpisujący się Ewa Dacko chciał powiedzieć, że:
>> I teraz pytanie - czy istnieje (istniało kiedyś) coś, co nazywano u
>> nas "angielskie zatrzaski"? Czy chodzi o zwykłe zatrzaski? Może to
>> jakiś regionalizm?

Jeśli się nie mylę, to były to takie specyficzne zatrzaski, które pod spodem
miały jeszcze dodatkowy "zameczek" - cos w rodzaju haftki. Służyło to
zapobieganiu przypadkowego rozpięcia co niektórych części garderoby.
Widziałam to pod nazwą londyński zatrzaski na jakiejś stronce o szyciu -
stąd moje skojarzenie :):)

--
Aneczka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-12-08 14:17:54

Temat: Re: [troche OT] Angielskie zatrzaski - co to takiego?
Od: Feri <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wprawdzie
> wszędzie lśniły angielskie zatrzaski, lecz ustępowały one pod warunkiem,
> że się znało ich abrakadabra i zakręciło odpowiednim kluczem.

Angielskie zatrzaski to prawdopodobnie w tym kontekście zamki do drzwi,
na które do dziś regionalnie mówi się "zatrzask"
Tak samo jak kiedyś mawiano "zamek patentowy".
Wg mnie kontekst też na to wskazuje, czyli konieczność użycia klucza.
Pozdrawiam
Feri

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-12-08 15:25:47

Temat: Re: [troche OT] Angielskie zatrzaski - co to takiego?
Od: Ula Plosarek <u...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Feri wrote:

> Angielskie zatrzaski to prawdopodobnie w tym kontekście zamki do drzwi,
> na które do dziś regionalnie mówi się "zatrzask"
> Tak samo jak kiedyś mawiano "zamek patentowy".
> Wg mnie kontekst też na to wskazuje, czyli konieczność użycia klucza.

Wg mnie kontekst akurat na to nie wskazuje, raczej bym optowala za tym,
ze to jednak byla przenosnia. Klucz tez byl IMHO przenosnia.

A tak z ciekawosci - gdzie sie mowi "zatrzask" na zamek do drzwi?

Pozdrawiam,

--
Uka P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-12-08 16:39:53

Temat: Re: [troche OT] Angielskie zatrzaski - co to takiego?
Od: Grazyna <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ula Plosarek wrote:
> Feri wrote:
>
>> Angielskie zatrzaski to prawdopodobnie w tym kontekście zamki do
>> drzwi, na które do dziś regionalnie mówi się "zatrzask"
>> Tak samo jak kiedyś mawiano "zamek patentowy".
>> Wg mnie kontekst też na to wskazuje, czyli konieczność użycia klucza.
>
>
> Wg mnie kontekst akurat na to nie wskazuje, raczej bym optowala za tym,
> ze to jednak byla przenosnia. Klucz tez byl IMHO przenosnia.
>
> A tak z ciekawosci - gdzie sie mowi "zatrzask" na zamek do drzwi?
>
> Pozdrawiam,
>
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
U mnie w domu :-)) Na taki zamek, ktory samoczynnie sie
zamyka(zatrzaskuje), kiedy przeciag zatrzasnie drzwi. Zlosliwie, bo ja
na ogol wtedy bywam po tej stronie drzwi, z ktorej bez klucza nie da sie
wejsc. Klucz, oczywiscie rowniez po niewlasciej stroni dzrwi sie
znajduje :-((

Grazyna-Gdynia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-12-09 09:13:13

Temat: Re: [troche OT] Angielskie zatrzaski - co to takiego?
Od: "Gocha" <gocha.sa@_wytnij_to_interia.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Grazyna" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cp7aiv$jtr$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ula Plosarek wrote:
> > Feri wrote:
> >
> U mnie w domu :-)) Na taki zamek, ktory samoczynnie sie
> zamyka(zatrzaskuje), kiedy przeciag zatrzasnie drzwi. Zlosliwie, bo ja
> na ogol wtedy bywam po tej stronie drzwi, z ktorej bez klucza nie da sie
> wejsc. Klucz, oczywiscie rowniez po niewlasciej stroni dzrwi sie
> znajduje :-((

Ale takich zamków raczej nie robiono w okresie międzywojennym. Ja je
pamiętam z okresu mojej podtawówki jako zupełną nowość, a nie jestem aż tak
stara;-)
Gocha


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-12-09 11:02:31

Temat: Re: [troche OT] Angielskie zatrzaski - co to takiego?
Od: Feri <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ula Plosarek napisał(a):

> Wg mnie kontekst akurat na to nie wskazuje, raczej bym optowala za tym,
> ze to jednak byla przenosnia. Klucz tez byl IMHO przenosnia.

Toż mam na myśli :)
Panie były jak drzwi opatrzone nowoczesnym zamkiem, który zatrzaskując
sie sprawia wrażenie niedostępności wnętrza.
Ale wystarczy klucz i wszystko stoi otworem.
Jako taki klucz do angielskiego zatrzasku pożadanej kobiety widzę np.
uroczy garnitur biżuterii... ;)

Feri

P.S.A robótkuję swoją drogą i serdecznie pozdrawiam wszystkie Panie i
Panów na grupie:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-12-09 12:53:04

Temat: Re: [troche OT] Angielskie zatrzaski - co to takiego?
Od: Ula Plosarek <u...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora



Feri wrote:

> Ula Plosarek napisał(a):
>
>> Wg mnie kontekst akurat na to nie wskazuje, raczej bym optowala za
>> tym, ze to jednak byla przenosnia. Klucz tez byl IMHO przenosnia.
>
>
> Toż mam na myśli :)
> Panie były jak drzwi opatrzone nowoczesnym zamkiem, który zatrzaskując
> sie sprawia wrażenie niedostępności wnętrza.
> Ale wystarczy klucz i wszystko stoi otworem.
> Jako taki klucz do angielskiego zatrzasku pożadanej kobiety widzę np.
> uroczy garnitur biżuterii... ;)



Aaaaaaaaaaa....! No to teraz czaje :)


--
Uka P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-12-13 17:18:49

Temat: Re: [troche OT] Angielskie zatrzaski - co to takiego?
Od: Ewa Dacko <e...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

[ciach odpowiedzi]

Z małym opóźnieniem wprawdzie, ale serdecznie Wam dziękuję, przekazałam
zainteresowanemu. Mówi, że udało mu się po szwedzku wymyślić coś,
co tę dwuznaczność (zapięcie ubrania - zamek do drzwi) oddaje.

Pozdrawiam :)

Evva

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

[xxx]szukam lepszego schematu Jaguara
XXX pytanie techniczne
[OT] szukam Pusi/Beaty
schemat Rambling rose
szukam dzięcioła XXX

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Kiermasz Rękodzieła w Krakowie
haft krzyzykowy
Sierpniowe spotkanie robótkowe
Ozdobne plecionki
Wiosenne spotkanie robótkowe

zobacz wszyskie »