Strona główna Grupy pl.sci.psychologia truetalk

Grupy

Szukaj w grupach

 

truetalk

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-09-15 19:32:52

Temat: Re: truetalk
Od: "NEVERMORE" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Szarmancki /zwykle/ Użytkownik "... z Gormenghast" puścił w necie taką oto
plotkę:

> Przesympatyczna Kasia NEVERMORE zeźliła się na Dorrit i nie wypowiadając
> wcale wojny wzięła i zabiła...

D E M E N T I
^^^^^^^^^^^^^^^^
Przesympatyczna Kasia NEVERMORE nigdy nie rzuca się na słabszych.
Na silniejszych czasem się rzuca, szczególnie jak ci silniejsi rzucają się
na słabszych.
Ale i tak nigdy nie wygrywa.
Jest neurotyczką.
Wykańcza ją potem poczucie winy,
umysł zatruwają różne oskarżenia, quovadisy...
a agresja wraca do niej rykoszetem
pod postacią autoagresji.
Ale pogodziła się już z tym -
takie oswojone nieszczęście.
Z neurotyzmu nie można się CAŁKOWICIE wyleczyć.
(Czytałeś "Pułapkę" Różewicza?)
Można to podleczyć, zaleczyć,
ale n i e wyleczyć.
Na szczęście (?) neurotyczna Kasia NEVERMORE
w pewnym momencie swego życia
(a ściślej: po łyknięciu prochów na setki i graniczącym z cudem odratowaniu)
trafiła wreszcie na wspaniałego lekarza i psychologa (w jednym) -
zalecza, podlecza i dzięki temu jeszcze żyje.

Trollowanie a la Ania Lipek nie jest jej obce...
Tyle że więcej trollowała w realu.

> Jak znamy Dorrit, otrzepie kurz i wróci cała,
> ale czy zdrowa? Sam zwątpiłem. Moim zdaniem Dorci również wiele dolega
> przykrości...

Nie dręcz mnie...

> A najłatwiej mówić o pogodzie ducha gdy CHWILOWO ma się
> pracę, dom, radość i beztroskę dzieci, psa, kotki czy Ogród.
> Niestety tu działa również rachunek prawdopodobieństwa.
> Dziś pogoda jest, jutro nie ma. Dziś słońce, jutro mrok...
> A najgorsze że najczęściej mrok własnie jest ...
> na końcu. W samotności.

Nie dość, że sam stary, to jeszcze innych wiekiem zaraża!;)))

> Bywaj zdrowa
> All

To już nie do mnie,
ale
bywaj zdrów
szarmancki Allu.


Kasia

--
Anna Świrszczyńska
"Zawsze jest wyjście"

Jeśli nie mogę uciec od nieszczęścia,
zawsze mogę się schronić
w nieszczęściu.

Jeśli nikt z przyjaciół
nie poda mi ręki,
uratuje mnie zabijając
ręka wroga.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-09-15 23:39:52

Temat: Re: truetalk
Od: "EvaTM" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:am2dua.3vs73tr.2@gst.h5221ef9c.invalid...

> A najłatwiej mówić o pogodzie ducha gdy CHWILOWO ma się
> pracę, dom, radość i beztroskę dzieci, psa, kotki czy Ogród.
> Niestety tu działa również rachunek prawdopodobieństwa.
> Dziś pogoda jest, jutro nie ma. Dziś słońce, jutro mrok...
> A najgorsze że najczęściej mrok własnie jest ...
> na końcu. W samotności.

Niestety

- JAK ZWYKLE -

_NIC nie zrozumiałeś_

E.









› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-16 06:25:27

Temat: Re: truetalk
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"... z Gormenghast"

> Witaj Kaśku!!

Dygam nozka:)
(...) Podziel się!

Nie ma sprawy. Posiedz kilkanascie godzin przed komputerem i jak juz kosc
ogonowa w przysadke mozgowa ci sie wepchnie - to bedzie wlasnie TO.
> Jakoś nam tu smętnawo ostatnio.
Juz nie ( vide: Dorcia;)

Ktoś wywołał jesień z lasu, sezon dla
> psychomajstrów, i szuka potwierdzeń mroku. Nawet zwykle optymistyczny
> [cookie] zobaczył ciemność nieprzeniknioną w jesiennej ulewie.
> Mania zadaje trudne pytania i zmyka gdzie pieprz rośnie...

No wlasnie. Ona tak zawsze, kaprysna M(ani)uza...
> Udaje, że nie wie "poco".
> Przesympatyczna Kasia NEVERMORE zeźliła się na Dorrit i nie wypowiadając
> wcale wojny wzięła i zabiła... Jak znamy Dorrit, otrzepie kurz i wróci
cała,
> ale czy zdrowa?
A byla kiedykolwiek?:)
Oczka jej zalsnily, jak Pyzola zobaczyla, szuru-buru, namowila sie
Juz-Ja-Wiem-Z-Kim i mysli,ze Ja-Taka-Gupia - hehehehe! Ona nie wie na jaka
jedze trafila, ale dowie sie, dowie, na wszystko przyjdzie czas....

>Sam zwątpiłem. Moim zdaniem Dorci również wiele dolega
> przykrości... A najłatwiej mówić o pogodzie ducha gdy CHWILOWO ma się
> pracę, dom, radość i beztroskę dzieci, psa, kotki czy Ogród.
> Niestety tu działa również rachunek prawdopodobieństwa.
> Dziś pogoda jest, jutro nie ma. Dziś słońce, jutro mrok...
> A najgorsze że najczęściej mrok własnie jest ...
> na końcu. W samotności.

Najgorsze? Polemikowalabym...

Nie chce tutaj rozwodzic sie, ale dziablo mnie na te narzekania na jesien,
moze jutro sie o tym rozpisze, dzis juz padam - wlasnie wrocilam z pracy.

Kaska



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-16 11:08:49

Temat: Re: truetalk
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Pyzol" w news:rPeh9.325928$v53.16593689@news3.calgary.shaw.ca
...
/.../

> > Jakoś nam tu smętnawo ostatnio.
> Juz nie ( vide: Dorcia;)

A ja myślę, że to zadziałało jeszcze bardziej przygnębiająco - jakby przesłanie:
"nie ma ratunku" ...;)). Papierowi (książkowi) herosi opanują świat, na którym
już nie będzie miejsca na refleksję. "Neurotycy za kratki!" - już widzę te hordy
twardzieli ścigajace niedobitki wrażliwców...

> > Jak znamy Dorrit, otrzepie kurz i wróci cała,
> > ale czy zdrowa?

> A byla kiedykolwiek?:)

Wychodzę z założenia, że nie istnieje precyzyjna definicja zdrowia (psychicznego)
- tak będzie bezpieczniej, niemniej skrajności zawsze będą budziły podejrzenia.
No i chciałbym nie tyle doczekać osądów, co przesłanek usprawiedliwiających
(wyjaśniających) takie, a nie inne postawy, z jakimi mamy do czynienia.

> Oczka jej zalsnily, jak Pyzola zobaczyla, szuru-buru, namowila sie
> Juz-Ja-Wiem-Z-Kim i mysli,ze Ja-Taka-Gupia - hehehehe! Ona nie wie na jaka
> jedze trafila, ale dowie sie, dowie, na wszystko przyjdzie czas....

Nie będziesz się pieścić jednym słowem ...;))


> Nie chce tutaj rozwodzic sie, ale dziablo mnie na te narzekania na jesien,
> moze jutro sie o tym rozpisze, dzis juz padam - wlasnie wrocilam z pracy.


Byle optymistycznie :)).


> Kaska

All



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-16 11:11:32

Temat: Re: truetalk
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"NEVERMORE" w news:am2nes$q1f$1@news.tpi.pl...
/.../

> Przesympatyczna Kasia NEVERMORE nigdy nie rzuca się na słabszych.
> Na silniejszych czasem się rzuca, szczególnie jak ci silniejsi rzucają się
> na słabszych.

No właśnie. Daleki jestem od stawiania diagnoz; mogę co najwyżej
podejrzewać, kto i dlaczego sprawia wrażenie silniejszego oraz docenić
Twój heroizm Kasiu - co też uczyniłem (jak zwykle może mało czytelnie).
Od dawna mam podejrzenia, że _taka_ hardość może być wynikiem,
jakiś głębokich urazów czy tez konfliktów w najbliższym otoczeniu, gdzie
forum staje się płytkim bajorkiem doskonałym dla rozchlapywania swoich
frustracji na prawo i lewo, bez liczenia się z tym, że słowa potrafią sprawiać
ból, a nawet więcej.

> a agresja wraca do niej rykoszetem
> pod postacią autoagresji.
> Ale pogodziła się już z tym -
> takie oswojone nieszczęście.

Mówisz o sobie. Ja to rozumiem, gdyż Twoją "agresję" można wyraźnie
rozpoznać i oswajać.
Lecz bardzo chciałbym również zrozumieć tę Twoją niedoszłą (odrodzoną
jak zwykle) ofiarę, której nic nie jest w stanie zaszkodzić. Pozór to czy
rzeczywistość? Z czego zrobiony jest ten pancerz - być może byłaby to
recepta do opatentowania, do szerokiego wykorzystania? (nie daj bosh).
JeT, Saulo, Drzewiecki, Nina, Pyzol i teraz Ty - wszyscy równo i każde
na swój sposób ciosają kołki na głowie _tej hardości_, a tu ciągle nic.
Żadnego efektu. Ki diabeł!!?

> Z neurotyzmu nie można się CAŁKOWICIE wyleczyć.
> (Czytałeś "Pułapkę" Różewicza?)
> Można to podleczyć, zaleczyć,
> ale n i e wyleczyć.

Czy to by było również jakies wyjaśnienie w stronę Dorrit?

> Na szczęście (?) neurotyczna Kasia NEVERMORE
> /.../jeszcze żyje.

I niech żyje nam sto lat!!!
:).

> > Bywaj zdrowa
> > All
>
> To już nie do mnie,
> ale
> bywaj zdrów
> szarmancki Allu.

Lepiej byłoby nam powiedzieć "bądź zdrowa", ale wszyscy wiemy, ze
zdrowie to dar okazjonalny... Niemniej

BĄDŹ zdrowa

> Kasia
>
> --
> Anna Świrszczyńska
> "Zawsze jest wyjście"

> Jeśli nie mogę uciec od nieszczęścia,
> zawsze mogę się schronić
> w nieszczęściu.
>
> Jeśli nikt z przyjaciół
> nie poda mi ręki,
> uratuje mnie zabijając
> ręka wroga.

Mam nadzieję, ze to nie jest dla Ciebie dewiza ostateczna.
Wprawdzie Eva mówi że nic nie rozumiem, mniemam, ze i dla
mnie jakaś nadzieja istnieje.

All


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-16 11:51:05

Temat: Re: truetalk
Od: "EvaTM" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:am4lap.3vs4u53.1@gst.h5b6a641c.invalid...

> > Anna Świrszczyńska
> > "Zawsze jest wyjście"
>
> > Jeśli nie mogę uciec od nieszczęścia,
> > zawsze mogę się schronić
> > w nieszczęściu.
> >
> > Jeśli nikt z przyjaciół
> > nie poda mi ręki,
> > uratuje mnie zabijając
> > ręka wroga.

> Mam nadzieję, ze to nie jest dla Ciebie dewiza ostateczna.
> Wprawdzie Eva mówi że nic nie rozumiem, mniemam, ze i dla
> mnie jakaś nadzieja istnieje.

"Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu",
więc trudno mi wyrokować, czy dla wzrokowców
również istnieje. Ci lapią się na byle co, byle ładnie
opakowane, a później pytają o Nadzieję.
Może na Twoje pytanie mógłby odpowiedzieć
Dobry Psycholog lub Poeta, ale nie wiem czy
tutaj znajdziesz pierwszego a zechcesz słuchać
i rozumieć drugiego..
Ale mam coś dla Ciebie, to cudownie adekwatny cytat
Kasi-Nevermore dla mnie, (prywatnie):
gdzie "ja", to Ona, jakaś Ona, a więc i Kasia i ja i Każda.
Czy Każdy, nie wiem. Każdym wydaje się nie być to potrzebne,
ale... może tylko się im wydaje i tylko do_czasu ?

"Ja: Tylu jest ludzi na świecie. Dlaczego więc są tacy samotni?
Zosia K.: Bo trzeba mieć kogoś JEDYNEGO,
żeby dojść do wszystkich.
Ten jeden tylko jest kluczem."

Czy jesteś w stanie jako wzrokowiec (mężczyzna), racjonalista
i ateista to zrozumieć i zastosować gdzieś, trudno mi powiedzieć.
Każdy ma swoje życie i swoje priorytety, a ogrody, zwierzęta,
wiara, poezja i samotność jesienna wśród ludzi to często Wybór,
z braku czegoś JEDYNEGO.
Być może jednak zrozumieć to może tylko kobieta, poeta i neurotyk,
bo najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.
http://www.republika.pl/homer_m/exupery.htm

Czytaj, czytaj All, może zrozumiesz. Kiedyś ;)
Pozdrawiam
E.






>
> All
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-16 12:13:37

Temat: Re: truetalk
Od: Marek Kruzel <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mon, 16 Sep 2002 13:08:49 +0200 "... z Gormenghast"
<p...@p...onet.pl> <a...@g...hc26335a6.invalid>:

> Papierowi (książkowi) herosi opanują
> świat, na którym już nie będzie miejsca na refleksję. "Neurotycy za
> kratki!" - już widzę te hordy twardzieli ścigajace niedobitki
> wrażliwców...

Ależ twardziele potrzebują tła, inaczej powybijali by się nawzajem.

Pozdrawiam
Marek


--
Nie oszukujmy sie - wszyscy jestesmy jak dzieci.:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-16 15:24:49

Temat: Re: truetalk
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:am4lap.3vs4u53.1@gst.h5b6a641c.invalid...
> "NEVERMORE" w news:am2nes$q1f$1@news.tpi.pl...
> /.../
>
> > Z neurotyzmu nie można się CAŁKOWICIE wyleczyć.
> > (Czytałeś "Pułapkę" Różewicza?)
> > Można to podleczyć, zaleczyć,
> > ale n i e wyleczyć.
>
> Czy to by było również jakies wyjaśnienie w stronę Dorrit?


Oj, jaka szkoda, że nikt nie słucha moich wyjaśnień. Neurotyzm,
intrawersja, ekstrawersja, to są właściwości temperamentalne a nie
choroba. W związku z tym albo "Nevermore" kokietuje, albo leczy coś
zupełnie innego. Bo nieuczciwości psychoterapeuty, który leczy coś, co
leczeniu nie podlega, nawet nie zakładam.
Dorrit
.
>
> All
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-16 15:41:01

Temat: Re: truetalk
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ajtne" <a...@b...pl> napisał w wiadomości
news:am2boe$5jl$1@news2.tpi.pl...
> Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> napisał
w wiadomości
> news:am2dua.3vs73tr.2@gst.h5221ef9c.invalid...
>
> Poza tym, hm... gdzieś, (nie wiesz przypadkiem gdzie? ;)) widziałam
> jakąś złotą myśl o tworzeniu przyszłości... Może można więc założyć
ogród,
> przygarnąć psa i wyhodować radość...?


Więc - niech mi nikt tego nie poczyta za samochwalstwo, ale udało mi
się z ludzką pomocą stworzyć to wszystko. Jest to źródłem mojej siły,
dumy i radości. A w sobotę jedziemy sadzić cebulki 116 tulipanów i 70
narcyzów, kupione wyjątkowo tanio. Grzeczny pies hasa tylko po
trawniku, nie niszcząc kwiatów, dziecko zaprosi kolegów na jesienne
ognisko. I... czyż życie nie jest piękne, nawet jesienią?
Dorrit
>
> ;)
>
> joa
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-16 18:02:37

Temat: Re: truetalk
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"... z Gormenghast"

"Neurotycy za kratki!" - już widzę te hordy
> twardzieli ścigajace niedobitki wrażliwców...

I tak nie doscigna, bo jak doscigna, to beda TACY SAMI - acha!:) Pamietasz
ten amerykanski eksperyment, w ktorym studentow podzielono na wiezniow i
straznikow i zamknieto w warunkach autentycznego wiezienia? "Straznicy" TEZ
dostali fisia!

Tak, wiec, nie mamy sie czym przejmowac. Zostawny Dorrit mozolne ukladanie
swiata w zaszeregowane prawami kaduka slupki. Kazdy fachowiec wykaze jak
bardzo neurotyczne jest wlasnie jej zachowanie, cos jak Jack Nicolson w tym
filmie, gdzie nie mogl stapnac na linie miedzy plytami chodnika. Poczucie
bezpieczenstwa, jako wylaczne do spelnienia w zamknietych rzutach kilku
kresek...
> Wychodzę z założenia, że nie istnieje precyzyjna definicja zdrowia
(psychicznego)
> - tak będzie bezpieczniej, niemniej skrajności zawsze będą budziły
podejrzenia.

Ja tu juz chyba pisalam, ze jestem dumna kiedy moje dzieci przedstawiaja
mnie kolegom "My mom is insane":) Ja Dorrit cz u j e kazda wystukana
przez nia litera, ba! wiem, skad to sie u niej bierze, ale wiem takze, ze
jesli cokolwiek - musi do tego dojsc sama, wlasnie sama, sama, sama! Na
wlasnych nozkach ( ja, co najwyzej, kierowana chrzescijanska miloscia
blizniego, od czasu do czasu kopne ja w tylek, aby tym nozkom kierunek
poprawic, by sie, biedula, gdzie nie zawieruszyla, nie pobladzila, nie
wpadla w jakie gestwiny kolczastych krzakow:):):)
>
> Nie będziesz się pieścić jednym słowem ...;))

Allu, ja tak kocham ludzkosc, ze nawet jesli przyloze miedzy oczy, to z
milosci!:)))))))))))))))))))
> Byle optymistycznie :)).

Jeszcze nie sypnal snieg,
Jeszcze nosy nie marzna
Jeszcze cieplejszy dzien
Jeszcze sie slowik wygardla!

Wyciagam kurtke ze skrzyni,
(nie ruszam futer zlowieszczych)
Podnosze kaptur na deszcze -
- lecz to nie kozuch! (jeszcze).

Kaska
P.S. Potencjalnych krytykow mojej "poezji" uprzedzam, z stukam ja jak
zwykly post, jak leci, w biegu; ambicji poetyckich nie posiadam, wiec niech
nie strzepia klawiszy po proznicy bo sie z gory ze wszystkimi z g a d z a
m;)






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Głupota nie boli - "oskarowi", aby "liczył słowa" (c.d. ?ródło patologii...)
Socjologizacja psychologi
odchodzę... papa
Zaproszenie do pracy z młodzieżą
Chat - obecnie w roli głównej amnesiac_wawa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »