uwikłani w system

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-09-27 17:13:58

Temat: uwikłani w system
Od: "Mania" <m...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

właśnie zaczęło mżyć
lubię gdy kierownica lekko poddaje się moim sugestiom
podobno jadę sobieskiego
a powietrze wilgotne kłamie mi ze latam po wenecji
zaciągam się tym wrażeniem i
mam już pewność, że ostatnie dwie godziny mojego życia
zużyłam na stres
niedobry stres
wiem już że zakułam się w łańcuch
niekończącej się zależności od systemu

poczułam na własnej skórze

b a n k o w o ś ć

EEEEEtyka??
to rozbawiony kierownik działu kredytów

tia
wdepnęłam w to g
własnoręcznie podpisałam się pod obietnicą
trzymania się zasad - przecież nie moich
sprzedałam duszę
za mit o "godziwym życiu"

i co?
i co...

etyka
jaka etyka - przecież sama w to nie wierzę

muszę się tylko sprawnie kręcić i profilaktycznie oliwić

będzie cool

____
trybik

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-09-27 17:33:56

Temat: Re: uwikłani w system
Od: "Wrath" <w...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> tia
> wdepnęłam w to g
> własnoręcznie podpisałam się pod obietnicą
> trzymania się zasad - przecież nie moich
> sprzedałam duszę
> za mit o "godziwym życiu"

No, i w czym problem?
Zeby dac sie uwiklac, najpierw trzeba sie kilka lat uczyc..w odpowiednich
szkolach.
To nie nagly wypadek i nagla refleksja... to pewien proces, ktory jak widac
doprowadzilas do szczesliwego (sic!) konca:)
I teraz ostatni krzyk: Mam dusze, mam dusze... nie sprzedalam tak do konca..
przeciez calkiem zgrabny text mi wyszedl.. Taki uduchowiony:)

Bardzo fajnie napisane (bez zlosliwej zgrywy to mowie)... pisz dalej, pisz
wiecej a bedzie uzdrowina dusza twoja.

--
Pozdrawiam.

Wrath
GG18644

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-27 17:59:41

Temat: Re: uwikłani w system
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora

"Mania"

> poczułam na własnej skórze
>
> b a n k o w o ś ć
>
> EEEEEtyka??
> to rozbawiony kierownik działu kredytów
>
> tia
> wdepnęłam w to g
> własnoręcznie podpisałam się pod obietnicą
> trzymania się zasad - przecież nie moich
> sprzedałam duszę
> za mit o "godziwym życiu"

Uspokoj, sie Maniu.

Podpisalas sie pod umowa o pozyczce, poniewaz zdecydowalas, ze jest ci ona
potrzebna.

To tylko pieniadze, nie mieszaj do tego duszy.

Kaska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-27 18:20:13

Temat: Re: uwikłani w system
Od: "Mania" <m...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Pyzol" news:h01l9.407219$v53.18643443@news3.calgary.shaw.ca
...
> Uspokoj, sie Maniu.
>
> Podpisalas sie pod umowa o pozyczce, poniewaz zdecydowalas, ze jest ci ona
> potrzebna.
>
> To tylko pieniadze, nie mieszaj do tego duszy.

to ciekawe Kasiu, że nie zainteresował Cię mój niepokój

"zapewniam Cię, że nie stworzymy satysfakcjonującego związku
jeśli zamierzasz bagatelizować niepokoje"

wyobraź sobie, że jestem Twoim synem
a potem wyobraź sobie, że to Ty nim jesteś

yy
zdecydowanie:

albo z innej beczki:
zauważyłaś oczywiste fakty
zinterpretowałaś
i wyznaczyłaś kierunek

ok to Ty
ale mnie w to nie mieszaj

Mań

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-27 18:33:13

Temat: Re: uwikłani w system
Od: "EvaTM" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Mania" <m...@a...pl> napisał w wiadomości
news:an27g3$2s5$1@news.tpi.pl...
> "Pyzol" news:h01l9.407219$v53.18643443@news3.calgary.shaw.ca
...
> > Uspokoj, sie Maniu.
> > Podpisalas sie pod umowa o pozyczce, poniewaz zdecydowalas, ze
> > jest ci ona potrzebna.
> > To tylko pieniadze, nie mieszaj do tego duszy.

> to ciekawe Kasiu, że nie zainteresował Cię mój niepokój

> "zapewniam Cię, że nie stworzymy satysfakcjonującego związku
> jeśli zamierzasz bagatelizować niepokoje"
> wyobraź sobie, że jestem Twoim synem
> a potem wyobraź sobie, że to Ty nim jesteś
> yy
> zdecydowanie:
> albo z innej beczki:
> zauważyłaś oczywiste fakty
> zinterpretowałaś
> i wyznaczyłaś kierunek
> ok to Ty
> ale mnie w to nie mieszaj
> Mań

A Mańkowi znów się wydaje, że pozjadał wszystkie rozumy ;))
i że nikt przed nim nie brał pożyczek.
Niektórzy przez całe życie tylko na tym jadą, nie mając innego
wyjścia i trudno.:)
A banki.. przecież wiadomo - z nas żyją i dlatego uśmiechają się jak dyabli :))
E.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-27 20:14:33

Temat: Re: uwikłani w system
Od: "Asasello" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Mania" w wiadomości news:an23jr$9if$1@news.tpi.pl...

> wdepnęłam w to g

póki co ustaw stałą szerokość czcionki (jeśli nie masz)
tzn. te poniżej dwie linie powinny być równej długości:
mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
mmm
iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
iii

i napij się Bosmana ;-)

dużo
dużo
jest
widoku
świeci
błyszczy
świszczy
trójzębami
rozczapierza
gulgulgulgulgu
błogosławieństwa
rozgorączkowanie
niedopowiedzenia
samooczyszczenie
samozapłodnienia
zmartwychwstanie
trójporozumienia
bulbulbulbulbulg zabulgotana
wielokształtność zbulgocząca
współmieszkańców bulgotami
różnokształtność bulgocz
czterokończynowa bulga
wszechobejmująca ból
zracjonalizowała w
depersonifikację i
depersonalizacja nad
dematerializacją grzmi

a.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-27 20:24:47

Temat: Re: uwikłani w system
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora

"Mania" <m...@a...pl> wrote in message news:an27g3$2s5$1@news.tpi.pl...
> "Pyzol" news:h01l9.407219$v53.18643443@news3.calgary.shaw.ca
...
> > Uspokoj, sie Maniu.
> >
> > Podpisalas sie pod umowa o pozyczce, poniewaz zdecydowalas, ze jest ci
ona
> > potrzebna.
> >
> > To tylko pieniadze, nie mieszaj do tego duszy.
>
> to ciekawe Kasiu, że nie zainteresował Cię mój niepokój
>
> "zapewniam Cię, że nie stworzymy satysfakcjonującego związku
> jeśli zamierzasz bagatelizować niepokoje"
>
> wyobraź sobie, że jestem Twoim synem
> a potem wyobraź sobie, że to Ty nim jesteś

Maniu, ja bardzo chcialabym miec coreczke, ale nie jestem pewna czy mialabys
nia byc ty.

Twoje niepokoje dobrze znam z wlasnego doswiadczenia, leczy sie je
terminowym splacaniem rat, ale do glowy by mi nie przyszlo,ze takiej rady
potrzebujesz. Przepraszam.
>
> yy
> zdecydowanie:
>
>
> albo z innej beczki:
> zauważyłaś oczywiste fakty
> zinterpretowałaś
> i wyznaczyłaś kierunek

>
> ok to Ty
> ale mnie w to nie mieszaj

Wiesz co? Naprawde zaczelo mnie interesowac NA co ty te pieniadze
pozyczylas, moze tutaj lezy istota tej zagadki.

Na podroz w Kosmos? Ech, to juz sie nie dziwie, ze dusze w to zaangazowalas,
to wielka rzecz!
;)
Kaska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-27 20:27:03

Temat: Re: uwikłani w system
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora

"EvaTM"
>
> A Mańkowi znów się wydaje, że pozjadał wszystkie rozumy ;))
> i że nikt przed nim nie brał pożyczek.

Gorzej, Evciu, Maniek pozyczyl pieniadze, ale z niewiadomych mi powodow,
wmawia w siebie ( i w nas), ze zaprzedal dusze.

A ja myslalam,ze to artystka....(:
Kaska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-27 21:41:02

Temat: Re: uwikłani w system
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Mania:
> sprzedałam duszę
> za mit o "godziwym życiu"

Nie mozesz sprzedac czegos co nie nalezy do Ciebie. :)
Histeria? :]

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-28 00:22:56

Temat: Re: uwikłani w system
Od: "Mania" <m...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Pyzol" news:j83l9.432640$f05.19789415@news1.calgary.shaw.ca
...
> > wyobraź sobie, że jestem Twoim synem
> > a potem wyobraź sobie, że to Ty nim jesteś
>
> Maniu, ja bardzo chcialabym miec coreczke, ale nie jestem pewna czy mialabys
> nia byc ty.

a gbybym nią była? - załóżmy, że nie masz wyboru

> Twoje niepokoje dobrze znam z wlasnego doswiadczenia, leczy sie je
> terminowym splacaniem rat, ale do glowy by mi nie przyszlo,ze takiej rady
> potrzebujesz. Przepraszam.

hm :) a sądziłam, że to ja jestem typowym przedstawicielem "trybików"

> > ok to Ty
> > ale mnie w to nie mieszaj
>
> Wiesz co? Naprawde zaczelo mnie interesowac NA co ty te pieniadze
> pozyczylas, moze tutaj lezy istota tej zagadki.
>
> Na podroz w Kosmos? Ech, to juz sie nie dziwie, ze dusze w to zaangazowalas,
> to wielka rzecz!

Kasiu

suma sumarum najmniej istotny jest dla mnie w tym momencie
przedmiot kredytu i sam kredyt;
tak jak napisałaś, potrzebowałam go, więc się o niego postarałam;
istotna natomiast IMO jest sama _potrzeba_
potrzeba, która stała się motorem zaangażowania się w łańcuch zależności,
w których rzecz jasna tkwię od urodzenia,
ale odczutych przeze mnie dopiero w procesie unicestwiania własnej asertywności
przynoszenia w zębach wszelkich "widzimisiów" "Wielkiej Komisji",
potulnego znoszenia wszystkich odraczanych terminów,
bezradności wobec deux ex machina
byle tylko w końcu się zgodził

mityczny B A N K

brrrrr
w końcu to niezła kawkowszczyzna

o co mi chodzi?

o to mi chodzi,
że w cale nie musiałam tego robić
a przecież musiałam

że ponoć mam wybór

mam?

:o)

tym razem ja się uśmiecham
uśmiechem pana od kredytów

Mań

PS to głębszy problem niż stricte ekonomiczny
IMO rzecz jasna

pozdrawiam