w koncu bedzie waloryzacja co roku z uwzglednieniem wzrostu plac

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 33

31. Data: 2007-09-09 15:46:09

Temat: Re: w koncu bedzie waloryzacja co roku z uwzglednieniem wzrostu plac
Od: "Adam Pietrasiewicz" <N...@p...poszukaj.w.google.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 09-09-2007 o 17:42:08 Bilbo <b...@W...onet.pl>
napisał(a):

>> Głosując legitymujemy ludzi, którzy są u władzy bez wzgledu na to, czy
>> wygrali ci, na których głosowaliśmy, czy nie. Głosując uczestniczymy
>> w tym systemie. Ja nie uczestniczę. Uważam, że ten system jest zły.
>> Nie głosując nie przyczyniłem się do dania władzy tym, którzy rządzą.
>> I to daje mi komfort.
>
> Nasze przekonania w tej sprawie rozchodzą się w dwa przeciwne kierunki.
>
> Nie głosując i tak uczestniczysz w systemie. Uważasz, że go unikasz, ale
> on
> i tak Ciebie przyjdzie, gdyż prawa uchwalane przez sejm dotyczą Ciebie.

Nie. Nie uczestniczę. Wiem, że będą ustawy, tak jak wiem, że nadejdzie
kiedyś zima.

Problem w tym, że niektórzy głosują w temacie srogości zimy, jej nadejścia
lub nienadejścia. Ja wiem, że i tak nadejdzie i że jak zwykle będzie
uciążliwa. I jest mi obojętne, czy zacznie się od obfitych opadów śniegu,
czy od silnych mrozów. Znoszę tę zimę, bo nie mam wyboru, tak jak znoszę
ustawy, które Sejm uchwali.

--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz - http://cerbermail.com/?6z14RWN4Pi
Jestem przeciwny aborcji, bo jak pokazuje życie, wyskrobano nie tych co
trzeba

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

32. Data: 2007-09-09 17:05:39

Temat: Re: w koncu bedzie waloryzacja co roku z uwzglednieniem wzrostu plac
Od: "Bilbo" <b...@W...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

robercikus wrote:
> Bilbo pisze:
> [...]
>
>> Niestety, ludzie, którzy są wybierani, rządzą.
>
> Pozwolę sobie nieśmiało zauważyć, że to... bzdura ;-(. Niestety nie
> ludzie wybierani, tylko _partie_ wybierane rządzą, a te rozdają karty
> tym ludziom, którym chcą oni sami, a nie chcą wyborcy. Tu, moim
> zdaniem jest pogrzebana cała ta 'demokracja', która nie jest
> demokracją.

Dlaczego? W Polsce nie ma już w wyborach listy krajowej. Wchodzą ci, na
których się głosuje. To lenistwo wyborców powoduje, że zakreślają oni
partię, a nie ludzi, a wtedy wchodzą pierwsi z listy tej partii -
"preferowani".

> Skoro nie
>> może być przyzwoitych polityków, to nie chcę tam widzieć przynajmniej
>> najgorszych szumowin.
>
> Mogliby być przyzwoici, bo w Polsce nie brakuje porządnych, uczciwych
> ludzi, tylko należałoby radykalnie zmienić ustawę o wyborach na
> rzeczywiście demokratyczną, ale... to raczej niemożliwe, bo każdy za
> wszelką cenę chce usadzić d**ę na cieplutkim stołeczku i obecni
> politycy za nic nie pozwolą na godzące i ich osobiste interesy zmiany.

Powodem, dla którego tak mało porządnych ludzi idzie do polityki, jest m.in.
przekonanie, że polityka jest zawsze brudna i nie można niczego zrobić. I
tworzy się zamknięte koło. Gdyby ludzie nie głosowali przynajmniej na tych
najgorszych, to z czasem byłoby lepiej. Ale to jest praca na lata.
Przypomnę, że polska klasa polityczna też psuła się nei od razu.
Rzeczpospolita upadała przez jakieś półtora wieku! :)

Pozdrawiam
Lech
--
okienko na świat :)
www.idn.org.pl/users/lesz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

33. Data: 2007-09-09 17:08:56

Temat: Re: w koncu bedzie waloryzacja co roku z uwzglednieniem wzrostu plac
Od: "Bilbo" <b...@W...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Adam Pietrasiewicz wrote:
> Dnia 09-09-2007 o 17:42:08 Bilbo <b...@W...onet.pl>
> napisał(a):
>
>> Nie głosując i tak uczestniczysz w systemie. Uważasz, że go unikasz,
>> ale on
>> i tak Ciebie przyjdzie, gdyż prawa uchwalane przez sejm dotyczą
>> Ciebie.
>
> Nie. Nie uczestniczę. Wiem, że będą ustawy, tak jak wiem, że nadejdzie
> kiedyś zima.
>
> Problem w tym, że niektórzy głosują w temacie srogości zimy, jej
> nadejścia lub nienadejścia. Ja wiem, że i tak nadejdzie i że jak
> zwykle będzie uciążliwa. I jest mi obojętne, czy zacznie się od
> obfitych opadów śniegu, czy od silnych mrozów. Znoszę tę zimę, bo nie
> mam wyboru, tak jak znoszę ustawy, które Sejm uchwali.

Ładne porównanie :) Proponuję na nim zakończyć temat. Ale powinieneś mieć
nadzieję, że to jednak ja mam rację i że kiedyś ona się spełni! :)

Lech