« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-04-10 17:33:10
Temat: wakacje....ale gdzie?Witam Grupowiczów i bardzo prosze o informacje - o ile ktoś takowe
osiada - gdzie w Europie są miejsca przyjazne ON - gdzie można by spędzić
mile wakacje...chodzi mi o dobre warunki mieszkaniowe a szczególnie swobodny
dostep do toalety i wody no i oczywiscie ważne są podjazdy do sklepów i nie
tylko ...za wszelkie informacje będę bardzo wdzieczna
Serdecznie pozdrawiam Sandi
GG 658806
e-mail: d...@i...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-04-10 18:14:58
Temat: Re: wakacje....ale gdzie?
Witam Grupowiczów i bardzo prosze o informacje - o ile ktoś takowe
osiada - gdzie w Europie są miejsca przyjazne ON - gdzie można by spędzić
mile wakacje...chodzi mi o dobre warunki mieszkaniowe a szczególnie swobodny
dostep do toalety i wody no i oczywiscie ważne są podjazdy do sklepów i nie
tylko ...za wszelkie informacje będę bardzo wdzieczna
Serdecznie pozdrawiam Sandi
GG 658806
e-mail: d...@i...pl
Na Turnusie Rehabilitacyjnym hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-04-11 06:57:40
Temat: Re: wakacje....ale gdzie?Użytkownik Sandi napisał:
> Witam Grupowiczów i bardzo prosze o informacje - o ile ktoś takowe
> osiada - gdzie w Europie są miejsca przyjazne ON - gdzie można by spędzić
> mile wakacje...chodzi mi o dobre warunki mieszkaniowe a szczególnie swobodny
> dostep do toalety i wody no i oczywiscie ważne są podjazdy do sklepów i nie
> tylko ...za wszelkie informacje będę bardzo wdzieczna
Generalnie w miejscowościach wypoczynkowych w krajach Unii. Osobiście
polecam Włochy, byłam w Barletcie (okolice Bari) i w Sassari na Sardynii
z osobą o ograniczonych mozliwościach poruszania się, należy pytać w
pensjonatach o warunki dla ON, w hotelach są z reguły wszelkie
udogodnienia, z tym, ze hotele są droższe, czasem absurdalnie. Polecam
niewielkie pensjonaty. Oczywiście też we Francji... Polecam La Rochelle,
niewielką miejscowość nad Atlantykiem :)
--
pozdrowienia od Bajaderki
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-04-11 08:20:35
Temat: Re: wakacje....ale gdzie?Całkiem niedawno Sandi napisał(a):
> gdzie w Europie są miejsca przyjazne ON - gdzie można by
> spędzić mile wakacje...chodzi mi o dobre warunki mieszkaniowe a
> szczególnie swobodny dostep do toalety i wody no i oczywiscie ważne
> są podjazdy do sklepów i nie tylko
Wszędzie poza naszym krajem;))
Pozdrawiam,
Radzio
--
"Im bardziej technika staje się wyrafinowana, tym bardziej wyobcowuje nas z życia".
Henryk Skolimowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-04-11 08:38:04
Temat: Re: wakacje....ale gdzie?Radzio pisze w news:b75tsm$jun$1@news.lublin.pl
> Wszędzie poza naszym krajem;))
No, to niestety nieprawda. :( Na zachodzie wcale nie jest dużo
lepiej niż u nas, jak już kiedyś tu o tym dyskutowaliśmy. :(
Powiem więcej - w takiej np. Wielkiej Brytanii (Londyn) jest dużo
gorzej niż w Wawie, tam ani o podjazdach, ani o niskopodłogowych
autobusach nikt nie słyszał. :(
Chyba, że przez ostatnie lata coś się zmieniło. :-)
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-04-11 09:10:21
Temat: Re: wakacje....ale gdzie?Użytkownik Scalamanca napisała:
> No, to niestety nieprawda. :( Na zachodzie wcale nie jest dużo
> lepiej niż u nas,
Jest lepiej :)
Choć może tu powinno byc - :(...
Byłam w zeszłym roku kierowcą sparaliżowanego Niemca (mój wujek po
wylewie) i zrobiliśmy rajzę po Europie. Wszędzie, gdzie byliśmy, w
Anglii nie, fakt - ale od Niemiec po Hiszpanię, we wszystkich
pensjonatach i hotelach były ułatwienia dla wózków. Co z autobusami,
nie wiem, nie korzystaliśmy.
Inna rzecz, że wujek miał przygotowaną trasę z góry, właśnie pod kątem
swojego inwalidztwa. A druga sprawa i to imo niebagatelna, że nie musi
się liczyć z kosztami, dla tzw. przeciętnego Polaka taka eskapada byłaby
raczej zbyt kosztowna...
W te wakacje wujek wybiera się do Australii i też liczę na ten wyjazd ;)
--
pzdrv. Bjk
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-04-11 15:19:21
Temat: Re: wakacje....ale gdzie?Całkiem niedawno Scalamanca napisał(a):
> Powiem więcej - w takiej np. Wielkiej Brytanii (Londyn) jest dużo
> gorzej niż w Wawie, tam ani o podjazdach, ani o niskopodłogowych
> autobusach nikt nie słyszał. :(
>
> Chyba, że przez ostatnie lata coś się zmieniło. :-)
Myślę, że się trochę zmieniło. Moi znajomi, którzy przebywają jakiś czas w
Londynie mówią, że przy każdym byle jakim urzędzie są choćby podjazdy.
O autobusy niskopodłogowe jeszcze zapytam ich. Poza tym słyszałem, iż w
Austrii jest idealnie dla ON.
Pozdrawiam,
Radzio
--
"Im bardziej technika staje się wyrafinowana,
tym bardziej wyobcowuje nas z życia".
Henryk Skolimowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-04-11 16:34:32
Temat: Re: wakacje....ale gdzie?> Poza tym słyszałem, iż w
> Austrii jest idealnie dla ON.
> Radzio
To raczej trochę przesadzasz :-)) Nie mówię o drogich hotelach bo wiadomo,
ale nie należy sądzić, że wszędzie w każdym pensjonacie są np. windy! Znam
Austrię z pobytu w różnych pensjonatach i nie zawsze jest OK. O ile czasami
trafisz na dom z pokojami gościnnymi na parterze, to większość jest na
piętrze. A jeśli chodzi o obniżone krawężniki, to niestety można się
zdziwić! I znowu, czasami tak, czasami nie.
Maćkoski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-04-11 16:41:07
Temat: Re: wakacje....ale gdzie?> Witam Grupowiczów i bardzo prosze o informacje - o ile ktoś takowe
> osiada - gdzie w Europie są miejsca przyjazne ON - gdzie można by spędzić
> mile wakacje...chodzi mi o dobre warunki mieszkaniowe a szczególnie
swobodny
> dostep do toalety i wody no i oczywiscie ważne są podjazdy do sklepów i
nie
> tylko ...za wszelkie informacje będę bardzo wdzieczna
Byłem w Bibione we Włoszech, jeśli chodzi o ulice to świetnie! Albo
krawężników nie ma, albo obniżone. Do znacznej większości sklepów i lokali
podjazdy (czasami zwykłe przenośne z desek, czemu u nas tak nie można?). Na
plaży chodniki, więc nie wpadniesz w ruchome piaski :-)) Co do hoteli, to
różnie, trzeba zapytać.
Maćkoski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2003-04-11 16:54:40
Temat: Re: wakacje....ale gdzie?Radzio pisze w news:b76mdv$gdi$1@news.lublin.pl
> Myślę, że się trochę zmieniło. Moi znajomi, którzy przebywają jakiś czas w
> Londynie mówią, że przy każdym byle jakim urzędzie są choćby podjazdy.
No tak, ale jak jedziesz turystycznie, to nie po to, żeby
zwiedzać urzędy. :-) Jeśli Cię nie stać na taksówki, to jak
przemieścisz się z miejsca na miejsce, skoro autobusów
niskopodłogowych nie ma? To IMHO główny problem, bo uniemożliwia
w ogóle poruszanie się po mieście. :( A jest dużo większe niż
Wawka, w której atrakcje są raczej skumulowane, windy są w
Centrum i krawężniki z reguły obniżone. :-)
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |