Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-
mail
From: "macka" <m...@n...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: wersja II moge prosic o opinie
Date: Wed, 28 Aug 2002 18:56:15 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 41
Message-ID: <akivam$70m$1@news2.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pa160.chobienia.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news2.tpi.pl 1030553750 7190 213.25.230.160 (28 Aug 2002 16:55:50 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 28 Aug 2002 16:55:50 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:152973
Ukryj nagłówki
Pogubilam sie juz troche a i widze ze zalatwiane sa tutaj rozne watki
i sprawy. No i dostalo mi sie. Pewnie slusznie.
Ale czy to jest zupelnie zle jezeli (moze tekst poprzedni zle troche
sformulowalam)
Spotykam sie z facetem ktorego lubie, cenie i jest mi dobrz.
No niestety nie moze on mi poswiecic tyle czasu ile chce
A kilka razy przypadkowo
A kilka razy nie, spotkalam sie z moim poprzednim facetem
Wiem ze to dwuznacznie wyglada jak sie spedza noc sam na sam
w dyskotece czy na przejazdzkach samochodowych
Ale ja go nie kocham i nie kocham sie z nim.
Niemniej ten na ktorym mi zalezy mi nie wierzy.
Tzn. bierze pod uwage ze cos miedzy nami jest.
Pewnie to wynika z tego ze go kiedys tak zrobilam.
Moze z innego powodu.
Macka
Dzieki za porady, ale zeby jeszcze je umiec wprowadzic w zycie
Pewnie zeby mi uwierzyl musze trzymac na odleglosc tamtego
Tylko jak mu to wyperswadowac.
Wiem teraz ze traktowal mnie jako swoja wlasnosc, blyskotke.
I chyba nie chce zrezygnowac. No ale to chyba minelo.
Pewnie zawazylo ze bylam uderzona, traktowana jak przedmiot,
moze tez ze okazuje sie po czasie ze nie za bardzo jest z nim o czym
rozmawiac.
Ale tak jakos dziwnie mi go splawic.
W koncu to moj 1 facet, z ktorym bylam ok. 3 - 4 lat.
No i mamy wiele wspomnien.
Wiem, wiem, co powiecie. Tylko co to interesuje tego co zostal kopniety.
No i dalej czuje sie kopany?
No i jak mu udowodnic ze jest jedyny.
Moze cos w tym zakresie?
|