Data: 2002-08-28 16:56:15
Temat: wersja II moge prosic o opinie
Od: "macka" <m...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pogubilam sie juz troche a i widze ze zalatwiane sa tutaj rozne watki
i sprawy. No i dostalo mi sie. Pewnie slusznie.
Ale czy to jest zupelnie zle jezeli (moze tekst poprzedni zle troche
sformulowalam)
Spotykam sie z facetem ktorego lubie, cenie i jest mi dobrz.
No niestety nie moze on mi poswiecic tyle czasu ile chce
A kilka razy przypadkowo
A kilka razy nie, spotkalam sie z moim poprzednim facetem
Wiem ze to dwuznacznie wyglada jak sie spedza noc sam na sam
w dyskotece czy na przejazdzkach samochodowych
Ale ja go nie kocham i nie kocham sie z nim.
Niemniej ten na ktorym mi zalezy mi nie wierzy.
Tzn. bierze pod uwage ze cos miedzy nami jest.
Pewnie to wynika z tego ze go kiedys tak zrobilam.
Moze z innego powodu.
Macka
Dzieki za porady, ale zeby jeszcze je umiec wprowadzic w zycie
Pewnie zeby mi uwierzyl musze trzymac na odleglosc tamtego
Tylko jak mu to wyperswadowac.
Wiem teraz ze traktowal mnie jako swoja wlasnosc, blyskotke.
I chyba nie chce zrezygnowac. No ale to chyba minelo.
Pewnie zawazylo ze bylam uderzona, traktowana jak przedmiot,
moze tez ze okazuje sie po czasie ze nie za bardzo jest z nim o czym
rozmawiac.
Ale tak jakos dziwnie mi go splawic.
W koncu to moj 1 facet, z ktorym bylam ok. 3 - 4 lat.
No i mamy wiele wspomnien.
Wiem, wiem, co powiecie. Tylko co to interesuje tego co zostal kopniety.
No i dalej czuje sie kopany?
No i jak mu udowodnic ze jest jedyny.
Moze cos w tym zakresie?
|