| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-05-09 09:33:03
Temat: widzenie kolorowCzolem!
Chodzi mi o dowod, ze ludzie widza kolory tak samo.
Wiem ze tak samo je nazywaja, bo nie ma nieporozumien, tylko czy pod ta
sama nazwa kryje sie ta sama barwa?
Aha nie chodzi mi o Wasze intuicje tylko dowod. Jak przeprowadzic doswiadczenie,
ktore potwierdzi ta teze (moze byc rozumowe).
Pozdrawiam. Wojtek.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-05-09 09:48:08
Temat: Re: widzenie kolorow
Użytkownik <x...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4ccb.00000000.3af90ece@newsgate.onet.pl...
> Czolem!
>
> Chodzi mi o dowod, ze ludzie widza kolory tak samo.
> Wiem ze tak samo je nazywaja, bo nie ma nieporozumien, tylko czy pod ta
> sama nazwa kryje sie ta sama barwa?
> Aha nie chodzi mi o Wasze intuicje tylko dowod. Jak przeprowadzic
doswiadczenie,
> ktore potwierdzi ta teze (moze byc rozumowe).
>
Ja widzę jednym okiem inne kolory niż drugim. To znaczy chodzi mi o tonację:
lewym widzę barwy bardziej zimne, a prawym ciepłe. Czyli patrząc na
karteczkę samoprzylepną lewym okiem widzę że jest w kolorze cytrynowym, a
prawym okiem to już raczej jest żółty. Różnica jest minimalna ale
zauważalna.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-05-10 06:31:21
Temat: Re: widzenie kolorow
> Ja widzę jednym okiem inne kolory niż drugim. To znaczy chodzi mi o
tonację:
> lewym widzę barwy bardziej zimne, a prawym ciepłe. Czyli patrząc na
> karteczkę samoprzylepną lewym okiem widzę że jest w kolorze cytrynowym, a
> prawym okiem to już raczej jest żółty. Różnica jest minimalna ale
> zauważalna.
>
Czasem mi się zdaje, że mam to samo :)
Ale chyba trzeba wziąć pod uwagę fakt, że każdym okiem, na ten sam
przedmiot patrzysz pod nieco innym kątem. To może powodować
pewne różnice.....
Pozdrawiam
vV.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-05-10 07:00:17
Temat: Re: widzenie kolorow
Można na dwa sposoby:
1. dajesz ludziom te same próbki kolorów do oceny nasycenia barwy na skali
np. procentowej, pięcio-siedmio punktowej,
lub, a najlepiej również
2. z palety barw (musisz mieć bardzo dobry zestaw, prawie ton w ton,) każesz
wybierać próbkę najbardziej odpowiadającą wyobrażeniu koloru badanego.
To są moje pomysły, ale myślę,że w literaturze są wyniki przynajmniej
podobnych badań. Może wyważasz otwarte drzwi?
Grażyna ( g...@p...onet.pl )
Użytkownik <x...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:4...@n...onet.pl...
> Czolem!
>
> Chodzi mi o dowod, ze ludzie widza kolory tak samo.
> Wiem ze tak samo je nazywaja, bo nie ma nieporozumien, tylko czy pod ta
> sama nazwa kryje sie ta sama barwa?
> Aha nie chodzi mi o Wasze intuicje tylko dowod. Jak przeprowadzic
doswiadczenie,
> ktore potwierdzi ta teze (moze byc rozumowe).
>
> Pozdrawiam. Wojtek.
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |