| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-08-16 10:34:33
Temat: wino-problem !Witam !
Już po raz kolejny nastawiłam sobie balon z winkiem, tyle że co roku robiłam
z winogron a tym razem pokusiłam się na wiśniowo-porzeczkowe.
Problem w tym że po miesiącu wino chyba przestało pracować, woda w rurce
staneła w pozycji poziomej i nie widać żeby się coś działo.
Co zrobić żeby wino się nie zmarnowało?
pozdr,dorcia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-08-16 10:44:52
Temat: Re: wino-problem !Witam
Użytkownik "Dorcia" <d...@x...pl> napisał w wiadomości
news:cfq2mu$gk6$1@atlantis.news.tpi.pl...
[...]
> Co zrobić żeby wino się nie zmarnowało?
Mogę Ci pomóc informacją, że istnieje taka grupa jak: alt.pl.winadomowe :)
Pozdrawiam
Bartek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-16 11:29:06
Temat: Re: wino-problem !> Witam !
>
> Już po raz kolejny nastawiłam sobie balon z winkiem, tyle że co roku robiłam
> z winogron a tym razem pokusiłam się na wiśniowo-porzeczkowe.
> Problem w tym że po miesiącu wino chyba przestało pracować, woda w rurce
> staneła w pozycji poziomej i nie widać żeby się coś działo.
> Co zrobić żeby wino się nie zmarnowało?
>
>
> pozdr,dorcia
>
>
Pewnie dałaś za mało cukru, że już po miesiącu przestało robić.:-( Przelej,
wywal osad który zrobił się na dnie, i koniecznie....... wlej jeszcze syropu,
niech dalej woda w rurce "pyka" :-)). Pozdrawiam Areta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-16 13:06:23
Temat: Re: wino-problem !Aretkka wrote:
> Pewnie dałaś za mało cukru, że już po miesiącu przestało robić.:-( Przelej,
> wywal osad który zrobił się na dnie, i koniecznie....... wlej jeszcze syropu,
> niech dalej woda w rurce "pyka" :-)).
Sam syrop nie wystarczy, trzeba dodać drożdży winnych albo rodzynek.
Poprzednie drożdże już padły z braku cukru.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-16 13:12:46
Temat: Re: wino-problem !>
>
> Sam syrop nie wystarczy, trzeba dodać drożdży winnych albo rodzynek.
> Poprzednie drożdże już padły z braku cukru.
>
> --
Święta racja !:-)))
Areta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-16 13:39:54
Temat: Re: wino-problem !
Użytkownik "Aretkka" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości > >
> Pewnie dałaś za mało cukru, że już po miesiącu przestało robić.:-(
Przelej,
> wywal osad który zrobił się na dnie, i koniecznie....... wlej jeszcze
syropu,
> niech dalej woda w rurce "pyka" :-)).
Cukru dałam wg tabeli winiarskiej, drożdży też, do tej pory nie miałam
problemu.Być może wiśnie były mniej słodkie i zawartość cukru w owocach była
mniejsza.
Muszę pokombinować, dzięki !
pozdr,dorcia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-16 18:18:48
Temat: Re: wino-problem !>
>
> Cukru dałam wg tabeli winiarskiej, drożdży też, do tej pory nie miałam
> problemu.Być może wiśnie były mniej słodkie i zawartość cukru w owocach była
> mniejsza.
> Muszę pokombinować, dzięki !
>
> pozdr,dorcia
>
>Dorciu ! gdzieś tkwi błąd :-(. Może było (stało) w pomieszczeniu gdzie jest
za wysoka temperatura, i .....poszalało w za szybkim tempie. A próbowałaś jaki
ma smak, czy jest za słodkie ( język przykleja się do podniebienia:-(), lub za
mało ma % ( nie rozgrzewa żołądka :-( ) Pozdrawiam Areta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-17 07:39:36
Temat: Re: wino-problem !
Użytkownik "Aretkka" <a...@p...onet.pl> >
>
>
> >Dorciu ! gdzieś tkwi błąd :-(. Może było (stało) w pomieszczeniu gdzie
jest
> za wysoka temperatura, i .....poszalało w za szybkim tempie. A próbowałaś
jaki
> ma smak, czy jest za słodkie ( język przykleja się do podniebienia:-(),
lub za
> mało ma % ( nie rozgrzewa żołądka :-( ) Pozdrawiam Areta
>
Rzeczywiście na początku "szalało" strasznie, ale w poprzednich latach balon
stał w tym samym miejscu i wino było super.Fakt że z winogron robi się
najłatwiej, bo mają najwięcej "dobrych drożdży" .Tego jeszcze nie
próbowałam, zazwyczaj robię to dopiero przy pierwszym zlewaniu (po ok
3-m-cu), ale teraz nie mam wyjścia (nie może się zmarnować 20l winka:))
Nie bardzo chciałabym je rozcieńczać kolejną porcją rozpuszczonego cukru,
więc jeśli okaże się za mało słodkie chyba dołożę rodzynek .Dzięki!
pozdr,dorcia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |