witaminy B, syfy i toskyny.....

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2005-01-17 10:05:16

Temat: Re: witaminy B, syfy i toskyny.....
Od: "Bozena" <b...@s...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

<0...@p...onet.pl> wrote in message...
> Hm, niby masz racje witamina B12 jest bardzo pozyteczna i jakze potrzebna.
> Jednak kiedys uslyszalem od dermatologa, ze B12 moze zwiekszac objawy
> tradziku,
> moze nie mial racji who knows. Ale w tych linkach ktorych podalas, nie
> bylo nic
> na temat skutkow ubocznych, ktore moga wystepowac po tej witaminie, a
> mysle, ze
> jednak jakies tam sa. Bylo tylko o tym, ze w wypadku przedawkoania, moze
> dostac
> uczulenia. Wiec w sumie zacznie sie dziac cos zlego ze skora. Jednak mimo
> wszystko twoje artykuly mnie przekonaly w zupelnosci, ze nalezy brac te
> witamine. Poniewaz watroba wydala toksyny z naszego organnizmu.. witamina
> B12
> chorni nasza watrobe. Gdy watroba nie pracuje prawidlowo, toksyny nie sa
> wydzielane z naszego organizmu i to dopiero moze nam przyspozyc
> prawdziwego
> problemu z cera.

Hmmm... czyli niby mam rację, a jednak mam rację ;-P

Nalezy brac _wszystkie_ witaminy... byle w ilosciach odpowiednich dla
organizmu... i oczywiscie najlepiej w postaci "zywej" (dobrze skomponowane
posilki), a nie chemicznej (tabletki)... i nie ma racji ten, kto twierdzi,
ze czegos trzeba unikac, bo cos jest szkodliwe...

> A mozesz powiedziec dlaczego w Wilnie nie jest na recepte? Wydaje mi sie,
> ze
> wszedzie jest na recepte, a jezeli nie.. no to ktos to chyba na lewo
> sprzedaje.
> Owszem witamine A mozna kupic w zestawach, ale sprobuj kupic czysta
> witamine A,
> no way. Przedakowanie tej witaminy moze miec naprawde powazne skutki,
> dlatego
> jest ona wypisywana tylko pod kontrola lekarza.

Moze dlatego, ze akurat takie sa regulacje prawne na Litwie, ktore prowadza
prosto, a nie tam na lewo czy prawo? ;-)
Co do kupowania bez recepty w Polsce, to przeczytaj posta Nixe, z ktorego
wynika, ze tez jest bez recepty.

> Jeszcze odnosnie witaminy A.
> -wypowiedz specjalisty:
<...>
> Skutki uboczne przedawkowania witaminy A:
<...>

Ale mnie nie musisz przekonywac, ze przedawkowanie jest szkodliwe...
przedawkowanie czegokolwiek jest szkodliwe i ja to wiem... zauwaz, ze
poprzedniego posta zaczelam od zdania:
"Hmmm.... wydaje mi sie, ze najlepiej to wszytsko z umiarem..." ;)))

Bozenka :-)
sloneczna miodzio dziewczyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2005-01-17 12:25:23

Temat: Re: witaminy B, syfy i toskyny.....
Od: "justa" <j...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

mijo <v...@i...pl> napisał(a):
> z tego co mi sie wydaje to witamine B6 mozna kupic sama, a cynk? jest
> dostepny sam czy tylko w jakis zestawach?

dermatolog przepisywał mi na wypadające włosy Zincas Forte na receptę
(pomagał), ok. 4 zł. słabsza wersja Zincas jest dostępna bez recepty.

0...@p...onet.pl napisał(a):
> Jednak lykanie zwyczajnej witaminy
> A
> nie ma nic wspolnego z ow lekiem i mozna sobie nia tylko zaszkodzic. Poza
tym i
> tak jest ona tylko na recepte:)

wątpię, żeby wit. A była na receptę, skoro można sobie kupować dowolne ilości
w zestawieniu: wit. A+E.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-01-17 12:56:49

Temat: Re: witaminy B, syfy i toskyny.....
Od: mips <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

napisał/a w news:675c.0000150d.41ea8615@newsgate.onet.pl:

> Unikaj witaminy B12, jest szkodliwa dla cery.

Kolejne 'rewelacje' z magla?

> Jednak lykanie zwyczajnej witaminy A nie ma nic
> wspolnego z ow lekiem i mozna sobie nia tylko zaszkodzic. Poza
> tym i tak jest ona tylko na recepte:)

Halo, tu Ziemia! Mamy rok 2005 - witamina A nie jest tylko na
receptę.

--
Zofia Rakowska

"Juz pod pierwszym linkiem widac, ze jestes wstretnym
zlosliwym mikroprocesorem!" (c) ISIA pru,13-06-2004r.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-01-17 18:19:09

Temat: Re: witaminy B, syfy i toskyny.....
Od: "Nixe" <nixe@fałpe.peel> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik pisze:

> A mozesz powiedziec dlaczego w Wilnie nie jest na recepte? Wydaje mi
> sie, ze wszedzie jest na recepte,

No to źle Ci się wydaje.
Pisałam już, że wit. A kupuję od czasu do czasu i nigdy na receptę.

> a jezeli nie.. no to ktos to chyba na lewo sprzedaje.

Nie sądzę. Kupowałam w kilku aptekach i trudno przypuszczać, by był to
przypadek.

> sprobuj kupic czysta witamine A, no way.

Jak to było? Aha - nie znikaj mnie ;-)
Ja kupuję wit. A bez żadnej recepty.

> Przedakowanie tej witaminy
> moze miec naprawde powazne skutki, dlatego jest ona wypisywana tylko
> pod kontrola lekarza.

Przedawkowanie paracetamolu też jest groźne, a kupić go można nawet na stacji
benzynowej.

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-01-18 06:34:30

Temat: Re: witaminy B, syfy i toskyny.....
Od: "Czarnulka" <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Bozena"

> Moze dlatego, ze akurat takie sa regulacje prawne na Litwie, ktore
> prowadza prosto, a nie tam na lewo czy prawo? ;-)

Możesz o tym więcej?

Pozdrawiam
--
Czarnulka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-01-19 16:24:11

Temat: Re: witaminy B, syfy i toskyny.....
Od: "Bozena" <b...@s...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Czarnulka" wrote in message news:cskspr$m43$1@nemesis.news.tpi.pl...
> "Bozena"
>> Moze dlatego, ze akurat takie sa regulacje prawne na Litwie, ktore
>> prowadza prosto, a nie tam na lewo czy prawo? ;-)
>
> Możesz o tym więcej?

Ale o czym?? Nie bardzo rozumiem, o co pytasz...
Tak jak w każdym kraju na Litwie też są ustawy i wszelkie inne akta prawne
regulujące życie, a w tym oczywiście też sprzedaż leków... nigdy mnie nie
interesował ten problem na tyle, aby wyszukiwać i czytać... a skoro coś mogę
kupić w aptekach, to zakładam, że jest to zgodne z prawem i apteki mają
prawo konkretny lek sprzedawać na receptę lub bez... założe się, że kupując
w aptece cokolwiek nie powstaje Ci pytanie "A może apteka sprzedaje to
nielegalnie?", a już wszczególności gdy kupujesz jakiś zwykły ogólnie
dostępny środek w stylu witaminy C czy też paracetamolu...

Bożenka :-)
słoneczna miodzio dziewczyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-01-21 10:49:47

Temat: Re: witaminy B, syfy i toskyny.....
Od: "skapula" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

co do unikania B12, to nie masz racji......

Mysle, ze to Ty sie myslisz, ja niejednokrotnie spotkałam sie ze
stwierdzeniem (również dermatologów), ze wit b12 nie jest wskazana podczas
zmina trądzikowych, bo przede wszystkim wzmaga wydzielanie sebum a co za tym
idzie zwieksza sie przetłuszczanie twarzy...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry