« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-01-09 09:21:43
Temat: wizyta w Olay(dlugie)Witam,
w jednym ze styczniowych (wychodzacych okolo 10 grudnia) miesiecznikow
znalazlam zaproszenie do tej firmy na ocene stanu skory i dobranie kremow.
wreszcie sie zebralam i poszlam."salon" jest w galerii Mokotow w Wawie (jak
na razie jedyny w PL). Smieszne urzadzenie - polkula wydrazona, zrobilo mi
zdjecie i porownano je z 6000 kobiet w moim wieku. Musze przyznac ze wyniki
mialam wiecej niz zadowalajace.wyszlo mi ze 99 kobiet na 100 ma wieksze
odemnie problemy ze zmarszczkami, przebarwienia i zanieczyszczenie skory tez
wyszlo bardziej niz w porzadku bo 89 kobiet na 100 ma wieksze problemy.
kremy sa fajne i niedrogie (29 zł na dzien) ale najlepsza sprawa sa
kosmetyczne chusteczki ktore sie zwilza woda pociera, wytwarza sie piana do
zmywania twarzy (makijaz zmywa laczie z tuszem do rzes) sprawdzilam i sa
rewelacyjne. mam bardzo sucha skore i mialam powazne watpliwosci ale sa OK.
to bezie moj pierwszy zakup u nich - 28 chusteczek kosztuje 34,99 zl ale
spokojnie kazda chosteczke mozna na pol przeciac (doradzila mi to
kosmetyczka na miejscu dajac probki) takze starczy na 2 miesiace.acha
chusteczki sa do cery suchej i meiszanej (roznia sie gruboscia i jakby
delikatnoscia tej jakby tkaniny)
polecam wiec bardzo
pozdrawiam
Hesia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-01-09 09:53:43
Temat: Re: wizyta w Olay(dlugie)hesiunia <h...@g...pl> napisał/a:
Poprosze coś więcej o tej firmie...
To jakiś odszczep Oil of Olaz?
Pozdrawiam,
--
Blancanieves (Kasia)
FAQ grupy pl.rec.uroda
http://uroda.imhbl.net/pru-faq.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-09 13:03:03
Temat: Re: wizyta w Olay(dlugie)> Poprosze coś więcej o tej firmie...
> To jakiś odszczep Oil of Olaz?
>
> Pozdrawiam,
> Blancanieves (Kasia)
>
to dokladnie ta sama firma. zmienili nazwe, postanowili wejsc na europe
wschodnia. szata graficzna podobna do tej co byla, czarno-zlote kremy
"bogatsze" a bialo-zlote lzejsze.
ceny kremow dostosowali po badaniach do srednij klasy. Generalnie kiedys
wydawaly mi sie duzo zdrozsze.podobno niektore kremy bedza wszedzie..apteki,
drogerie a niektore te bardziej "bogate" specjalistyczne tylko w ich
salonach.
pozdr
Hesiunia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-09 13:48:04
Temat: Re: wizyta w Olay(dlugie)hesiunia <h...@g...pl> napisał/a:
> to dokladnie ta sama firma. zmienili nazwe, postanowili wejsc na
europe
> wschodnia.
Dziękuję za odpowiedź :)
Mi się wydaje, że kremy Oil of Olaz kiedyś były dostępne w Polsce,
nawet z jakieś 10 lat temu kupiłam sobie ich mleczko do twarzy...
A może ja coś mylę?
Buziaki,
Kasia
--
Blancanieves (Kasia)
FAQ grupy pl.rec.uroda
http://uroda.imhbl.net/pru-faq.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-09 14:00:52
Temat: Re: wizyta w Olay(dlugie)
Użytkownik "Blancanieves" <m...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:btmben$lni$1@inews.gazeta.pl...
> Mi się wydaje, że kremy Oil of Olaz kiedyś były dostępne w Polsce,
Mi tez sie tak wydaje.
A przynajmniej dobrze kojarze te marke z 'dawnych' lat .
m.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-09 14:11:20
Temat: Re: wizyta w Olay(dlugie)hesiunia wrote:
>> To jakiś odszczep Oil of Olaz?
>to dokladnie ta sama firma. zmienili nazwe, postanowili wejsc na europe
>wschodnia.
Ale ciekawostka :) Jak byla poltora roku temu w USA to widzialam Olay jak
najbardziej. Natomiast w Niemczech jest Oil of Olaz jak najbardziej.
Ceny - cos jak Vichy.
Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-09 14:36:59
Temat: Re: wizyta w Olay(dlugie)Blancanieves <m...@N...gazeta.pl> napisał(a):
> Mi się wydaje, że kremy Oil of Olaz kiedyś były dostępne w Polsce,
> nawet z jakieś 10 lat temu kupiłam sobie ich mleczko do twarzy...
> A może ja coś mylę?
Nie, raczej nie mylisz:) Ja też pamiętam, że te kosmetyki były już wcześniej
u nas dostępne, właśnie jako Oil of Olaz. Ale fakt, to było już dość dawno.
Po raz pierwszy miałam wtedy możność oglądania angielskich programów w tv,
gdzie akurat bardzo intensywnie reklamowano tę markę co mnie skusiło do
zakupienia sobie chyba jakiejś emulsji nawilżającej do twarzy....
Pozdrawiam
Miśka
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-09 14:50:19
Temat: Re: wizyta w Olay(dlugie)> Mi się wydaje, że kremy Oil of Olaz kiedyś były dostępne w Polsce,
> nawet z jakieś 10 lat temu kupiłam sobie ich mleczko do twarzy...
> A może ja coś mylę
dokładnie tak było
i znowu do na swrócili- fajnie, bo to bardzo dobre kremy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-09 14:50:58
Temat: Re: wizyta w Olay(dlugie)
Użytkownik "Blancanieves" <m...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:btmben$lni$1@inews.gazeta.pl...
> hesiunia <h...@g...pl> napisał/a:
> > to dokladnie ta sama firma. zmienili nazwe, postanowili wejsc na
> europe
> > wschodnia.
>
> Dziękuję za odpowiedź :)
> Mi się wydaje, że kremy Oil of Olaz kiedyś były dostępne w Polsce,
> nawet z jakieś 10 lat temu kupiłam sobie ich mleczko do twarzy...
> A może ja coś mylę?
dokladnie, byli w Polsce w latach 1988 do 1993, pozneij sie wycofali (tak
mowila wczoraj pani konsultantka czy kosmetyczka)
pozdr
H
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-09 14:52:05
Temat: Re: wizyta w Olay(dlugie)>
> >> To jakiś odszczep Oil of Olaz?
>
> >to dokladnie ta sama firma. zmienili nazwe, postanowili wejsc na europe
> >wschodnia.
>
> Ale ciekawostka :) Jak byla poltora roku temu w USA to widzialam Olay jak
> najbardziej. Natomiast w Niemczech jest Oil of Olaz jak najbardziej.
> Ceny - cos jak Vichy.
>
> Duniatutaj ceny sa zdecydowanie nizsze, najdrozszy krem to 63 zl ten na
zmarszczki mimiczne
pozdr
Hesia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |