Data: 2001-11-26 17:33:17
Temat: wlasciwy dobor lekow
Od: "loveless" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
witam wszystkich.
nasunely mi sie pewne refleksje wobec zapisywanych mi przez dermatologa
lekow.
przedstawie sytuacje.
pisalem juz na grupie 9 pazdziernika o owrzodzeniu na wzgorku lonowym. bylem
u wenerologa. zrobiono badania na obecnosc grzybow i znaleziono drozdzaki.
dostalem do smarowania Laticort i Clotrimazolum. Nie bylo zadnej poprawy,
wiec dostalem doxycykline i do smarowania detreomycyne. zmiany zaczely sie
cofac, wiec po kuracji antybiotykiem, dostalem do smarowania Baneocin. w
miedzyczasie zlapalem zapalenie migdalkow (ktore wlasnie wyleczylem -
prawie....). w zwiazku z tym kolejna kuracja antybiotykowa, m.in. Cipronex,
a pozniej doxycyklina ze wzgledu na mala skutecznosc Cipronexu. wlasnie
podczas stosowania Cipronexu, po dwoch dniach kuracji - praktycznie w ciagu
nocy nagle pojawila sie grzybica pachwin (byc moze nasililo ja stosowanie
antybiotykow). zglosilem sie z tym do dermatologa - dostalem do smarowania
Exoderil. nie bylo poprawy i dzisiaj dostalem na miesieczna kuracje:
Fluconazole 50mg - raz dziennie i do smarowania na zmiane: Pimafucort i
Mycosolon.
Dlugi to post, a wszystko przez stosowanie tylu lekow. Czy nie wydaje wam
sie dziwne, ze moje leczenie jest tak nieskuteczne!? cos tu jest chyba nie
tak. mi zalezy na skutecznym leczeniu bez wzgledu na koszty - tymczasem
dostawalem jakies masci na wyczucie - a noz pomoze! czy nie mozna bylo juz 2
miesiace temu skutecznie mnie wyleczyc? czuje sie jak krolik doswiadczalny -
pakowany antybiotykami.
prosze was - zabierzcie glos w tej sprawie.
Na grzybice pachwin znalazlem np. artykuly w ktorych mowi sie o wysokiej
skutecznosci leczenia Lamisilem (nawet po tygodniowej kuracji), wiec byc
moze nie trafilem na odpowiedniego dermatologa?
co o tym wszystkim sadzicie?
pozdrawiam.
Marcin.
|