| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-04-01 06:58:35
Temat: wrastajace włoskiCzy sa jakies sposoby na to, azeby po depilacji depilatorem włoski nie
wrastały?
Czy po wosku tez jest ten problem?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-04-01 07:10:19
Temat: Odp: wrastajace włoskiPowinno się masować nogi ostrę rękawicą podczas kąpieli. Trochę pomaga.
Niestety nie wiem jak u innych, ale mi po wosku też wrastają włoski w skórę.
Pozdrawiam,
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-01 07:24:02
Temat: Re: wrastajace włoskiUżytkownik "Ania" <a...@y...com> napisał w wiadomości
> Czy sa jakies sposoby na to, azeby po depilacji depilatorem włoski nie
> wrastały?
> Czy po wosku tez jest ten problem?
Po wosku mi sie robi na nogach jedna wielka rana, prawie kazdy jeden wlosek
wrasta pod skore :( depilator sie sprawdza :) najlepiej kupic delikatny
peeling do ciala i 2-3 dni po depilacji masowac w czasie kapieli. Polecam
rowniez ostra gąbkę antycelulitową firmy "Syrena". Jest dosyc ostra i tez
sie nadaje. Pojedyncze wrastajace wloski najlepiej wyciagnac spod skory
cienką igła do strzykawki i usunac depilatorem lub pensetka
--
Za uwagę dziękuje
fajna laska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-01 09:32:33
Temat: Re: wrastajace włoski
Użytkownik "Kasia" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b6be10$ilg$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Powinno się masować nogi ostrę rękawicą podczas kąpieli. Trochę pomaga.
> Niestety nie wiem jak u innych, ale mi po wosku też wrastają włoski w
skórę.
A czy to wrastanie nie jest spowodowane zbyt dużym wysuszeniem wierzchniej
warstwy skóry. Takie wrastanie u mnie następuję gdy po żyletce nie użyję
jakiegoś balsamu zmiękczającego...tak miedzy nami kobietkami to podwędzam
zawsze trochę mojemu facetowi, balsam Nivea. Jak na razie nie zaobserwowałam
wrastania włosów. Robie jak przez 4 ostatnie golenia znaczy ponad miesiąc.
pozdrawiam
Piernix
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-01 15:17:45
Temat: Re: wrastajace włoskiAnia wrote:
> Czy sa jakies sposoby na to, azeby po depilacji depilatorem włoski
> nie wrastały?
Co wieczór myję się żelem z pilingiem i naprawdę pomaga. Wprawdzie nie
da się tego problemu wyeliminować w całości, ale widać różnicę :)
> Czy po wosku tez jest ten problem?
Niestety jest. Przynajmniej u mnie.
--
Pozdrowienia od mips.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-04 20:06:30
Temat: Re: wrastajace włoskiWitam serdecznie grupowiczów ! Czytam od początku - odzywam się pierwszy raz
:)
bo opracowałam sposób na niewrastanie włosków po depilacji (działa
przynajmniej na moich nogach - za inne nie daję gwarancji) :) Co prawda raz
na ileś jeszcze pojawia mi się kropka ale to pojedyncze i naprawdę rzadkie
przypadki. A przechodziłam już sporo z tą depilacją, bywało że porzucałam
depilator na kilka miesięcy a wracałam do golenia maszynką, i wracałam i
wrastały i porzucałam i tak w kółko...
Zastosowałam wszelkie rady wyczytane na temat radzenia sobie z wrastającymi
włoskami i metodą prób i błędów doszłam do tego czego wymaga moja skóra:
1. Co drugi dzień piling nóg solą kuchenną koniecznie gruboziarnistą - żaden
piling nie ścierał mego jak się okazało mega opornego naskórka wystarczająco
mocno - nawet codzinne pilingowanie gotowymi preparatami i szorstką rękawicą
nie pomagało - wciąż wrastały. Z tą solą to trochę babrania jest no i ona
ściera naprawdę mocno, pamiętam jak mnie szczypały nogi po pierwwszych
próbach... ale działa. A przy okazji ostro pilinguję tą solą tyłek ;)
2. W te dni kiedy nie pilinguję solą to po kąpieli nakładam balsam z kwasami
owocowymi - używam wycofanego w Polsce ze sprzedaży balsamu St. Ivess Alpha
Silk - zrobiłam mega zapas jak usłyszałam że go wycofują, ale może jakieś
inne z kwasami są na rynku?
3.Depilację przeprowadzam od razu po długaśnym wylegiwaniu się w mocno
ciepłej kąpieli - łatwiej wtedy wychodzą, bo jak po szybkim przysznicu to
skóra nie jest aż tak rozgrzana i więcej się urywało niż wyrywało.
4. Po depilacji nie smaruję niczym - dawniej używałam olejku bambino (mój
ulubiony) po depilacji, ale gdzieś wyczytałam że to sprzyja zatykaniu
mieszków włosowych czy czegoś tam i zaprzestałam.
5. Jak mi jednak coś wrosło to smarowałam taką kropkę żelem benzacne który
mam do pryszczy - przyspiesza złuszczanie. Z tym benzacne to był mój
eksperyment - wcale nie wiedziałam czy dobrze robię ale skoro nic złego się
nie działo to smarowałam, a teraz w ostatniej "Vicie" przeczytałam opinie de
rmatologa że można preparatami przyspieszającymi złuszczanie smarować ,a
benzacne była podana jako przykład. Także jakby mi teraz coś (odpukać )
wylazło to potraktuję to tym żelem bez stresu ;)
Chociaż od długiego czasu nie wrasta nic i jestem bardzo szczęśłiwa z tego
powodu i doceniam wygodę jaką daje taka depilacja na dłużej. A byłam już
wielce na depilator obrażona ale postanowiłam wrócić - było to w zimie -
więc ciągle w portkach - i trochę sobie poużywać tylko po to by osłabić me
mocne po maszynce owłosienie i po jakimś czasie przerzuciuć się na
woskowanie u kosmetyczki - ale że opisany powyżej zestaw działań świetnie
się sprawdza, to pozostanę przy depilatorze,a zoaszczędzoną na kosmetyczkę
kasę przeznaczę na inne pachnące cele :)
Polecam do wypróbowania - koszt żaden a może komuś tez pomoże.
Pozdrawiam serdecznie
Anuryca
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |