| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-04-14 11:44:58
Temat: wrony - pomocyWitam serdecznie, w imieniu dziadka chciałam zapytać o wrony, a właściwie o to
jak można się ich pozbyć z ogrodu. Wrony przesiadują na drzewach i robią
jakieś szkody. Ogromna prośba o propozycje co z nimi zrobić :)
Pozdrawiam Katarzyna
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-04-14 18:29:09
Temat: Re: wrony - pomocyW wiadomości news:06be.00000029.480343b9@newsgate.onet.pl Kasia
<k...@o...pl> napisał(a):
> Witam serdecznie, w imieniu dziadka chciałam zapytać o wrony, a
> właściwie o to jak można się ich pozbyć z ogrodu. Wrony przesiadują
> na drzewach i robią jakieś szkody. Ogromna prośba o propozycje co z
> nimi zrobić :) Pozdrawiam Katarzyna
Hejka. Polubić. :-)
"W berżeretkach, balladach, kanconach
Bardzo rzadko jest mowa o wronach,
A ja mam taki gust wypaczony,
Że lubię wrony.
Los im dolę zgotował nielekką,
Cienka gałąź i marne poletko,
Czarne toto i w ziemi się dłubie,
A ja je lubię .?
Pozdrawiam balladowo Ja...cki
PS Cały tekst jest tutaj:
http://blografia-blogostan.blog.onet.pl/2,ID26616458
5,index.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-04-15 06:56:49
Temat: Re: wrony - pomocy"Dirko" wrote ...
>
> Hejka. Polubić. :-)
Wron NIE polubi ponad 99% człowieczej populacji ogródkowo-ogrodowej!
Nie ma szans!
Jedyna znana skuteczna metoda jest drastyczna, tzn. ubić jedną sztuke
dowolną metodą i zawiesić truchło w pobliżu ulubionego miejsca wronich
spotkań. Niestety są metody tylko bardziej drastyczne, to jednak nie
krety z którymi mozna się zprzyjaźnić, z wronami nawet po dziesięciu
piwach się nie da!
Znajomym stado wron zagnieździło się na dachu między kominami, dopiero
powyższa metoda okazała się w 100% skuteczna!
Kiedyś, może jeszcze teraz w Czechach, w starej Czechosłowacji był
obowiązek wystrzeliwania wszystkich wron jak leci, nawet popularną
kreskówkę zrobili żeby obrzydzić wrony narodowi! Zresztą wrony w kilku
czeskich kreskówkach pojawiały się zawsze jako zdecydowanie negatywne
postaci :)
A.
P.S. Obrońcy praw o miękkim serduszku niech sobie puszczą nagranie
krakania wron jednego dnia tak na kilka godzin to szybko im serduszka
stwardnieją! :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-04-15 07:09:17
Temat: Re: wrony - pomocyAaron wrote:
> "Dirko" wrote ...
>>
>> Hejka. Polubić. :-)
> Wron NIE polubi ponad 99% człowieczej populacji ogródkowo-ogrodowej!
> Nie ma szans!
> Jedyna znana skuteczna metoda jest drastyczna, tzn. ubić jedną sztuke
> dowolną metodą i zawiesić truchło w pobliżu ulubionego miejsca wronich
> spotkań. Niestety są metody tylko bardziej drastyczne, to jednak nie
> krety z którymi mozna się zprzyjaźnić, z wronami nawet po dziesięciu
> piwach się nie da!
> Znajomym stado wron zagnieździło się na dachu między kominami, dopiero
> powyższa metoda okazała się w 100% skuteczna!
> Kiedyś, może jeszcze teraz w Czechach, w starej Czechosłowacji był
> obowiązek wystrzeliwania wszystkich wron jak leci, nawet popularną
> kreskówkę zrobili żeby obrzydzić wrony narodowi! Zresztą wrony w kilku
> czeskich kreskówkach pojawiały się zawsze jako zdecydowanie negatywne
> postaci :)
> A.
> P.S. Obrońcy praw o miękkim serduszku niech sobie puszczą nagranie
> krakania wron jednego dnia tak na kilka godzin to szybko im serduszka
> stwardnieją! :)
Ja bym polecil wyprobowanie innej metody - mniej drastycznej.
Kiedys chcac zwabic jakiegos ptaka (robie zdjecia ptakow) omylkowo
wlaczylem odglosy jastrzebia, czy bielika (juz nie pamietam) zamiast tego
gatunku, ktory chcialem przywabic. I stalo sie to co sie spodziewalem,
natychmiast wszystkie ptaki z najblizszej okolicy odfrunely. Identycznie
bylo z wronami, cala ich wataha od razu oddalila sie, zreszta potem w ten
sposob odstraszalem sroki.
Warto sprobowac. A najsmieszniejsze jest to ze nie trzeba do tego zadnego
super sprzetu, czesto uzywam zwyklego PocketPC ktory ze swojego
miniaturowego glosniczka wydaje niezyt glosne dzieki, ale dla ptakow
slyszalne z kilkunastu metrow.
pozdrowienia
--
Osiak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-04-15 07:38:18
Temat: Re: wrony - pomocy"Osiak" wrote ...
> Ja bym polecil wyprobowanie innej metody - mniej drastycznej.
> Kiedys chcac zwabic jakiegos ptaka (robie zdjecia ptakow)
> omylkowo wlaczylem odglosy jastrzebia, czy bielika ...
W W-wie to robią w 100% nieskutecznie i właściwie już wyłączają te
bezsensowne skrzeki jastrzębie bo się okoliczna ludność wkurza a na
ptaki nie działa! Tu trzeba prawdziwego jastrzębia do roboty! :)
A.
P.S. W centrum W-wy można było nie tak dawno słyszeć odgłosy jastrzębi
przy poczcie głównej oraz na budynku PASTA, ponieważ mam znajomych
którzy na stałe pomieszkują w tej okolicy, więc wiem, że te dźwięki są
skuteczne tylko do denerwowania okolicznej ludności, a ptaki mają to
głęboko pod ogonem! :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-04-15 10:06:07
Temat: Re: wrony - pomocyAaron wrote:
> "Osiak" wrote ...
>
>> Ja bym polecil wyprobowanie innej metody - mniej drastycznej.
>> Kiedys chcac zwabic jakiegos ptaka (robie zdjecia ptakow)
>> omylkowo wlaczylem odglosy jastrzebia, czy bielika ...
>
> W W-wie to robią w 100% nieskutecznie i właściwie już wyłączają te
> bezsensowne skrzeki jastrzębie bo się okoliczna ludność wkurza a na
> ptaki nie działa! Tu trzeba prawdziwego jastrzębia do roboty! :)
> A.
> P.S. W centrum W-wy można było nie tak dawno słyszeć odgłosy jastrzębi
> przy poczcie głównej oraz na budynku PASTA, ponieważ mam znajomych
> którzy na stałe pomieszkują w tej okolicy, więc wiem, że te dźwięki są
> skuteczne tylko do denerwowania okolicznej ludności, a ptaki mają to
> głęboko pod ogonem! :)
No to zupelnie inaczej jest na wsi! W Warszawie nie probowalem,
natomiast wiem tylko jedno ze wlasnie nie moze to byc za glosne,
wielkorotnie puszczalem te odglosy, ktore nie byly slyszalne przez
czlowieka z 50 m natomiast ptaki slyszaly tak na oko ze cztery razy
dalej, a co najwazniejsze reagowalu ucieczka. Z tym ze nie probowalem
teog robic w kolko w tym samym miejscu, raczej zawsze jako
jednorazowe odstraszenie. Pewnie ptaki przyzwyczajaja sie :-(
Mozna sprawdzic w koncu nic to nie kosztuje
pozdrowienia
--
Osiak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2008-04-15 11:28:23
Temat: Re: wrony - pomocy"Osiak" wrote ...
> Pewnie ptaki przyzwyczajaja sie :-(
Pewnie masz w tym punkcie 99% racji.
Do tego dochodzi faktyczna styczność ptaków z drapieżnikami.
Na Mazowszu jastrzębie już nie są rzadkością, z satysfakcją je
obserwuję od kilku lat nad swoją działką (widuję nawet dwa gatunki,
jeden "mały" drugi sporo większy) i okoliczne gołębie już nie są tak
tłuste! :)
A jeszcze kilka lat temu nawet nie wiedziałem jak jastrząb wygląda,
jastrzębi nie było i myślałem że jastrząb wygląda jak mniejszy orzeł
:)
I coś dla "ochraniaczy" :) Bobry stają się coraz większym utrapieniem,
a lisy w tym i w zeszłym roku ukatrupiły dużą liczbę zajęcy. W mojej
okolicy przez lata zające zżerały mi sad, a odkąd wróciły lisy
wreszcie mam spokój! Znajomy w zeszłym roku odstrzelił w okolicy ponad
300 lisów, ale dalej te nie odstrzelone pracują dla mnie - nie lubię
zajęcy!
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |