Data: 2003-12-26 00:29:26
Temat: wyobrazcie sobie taka sytuacje...
Od: "Nomi" <n...@U...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam, mam pewien problem i chce przeczytac opinie na ten temat osob
postronnych.
Wyobrazcie sobie ze macie chlopaka/dziewczyne dalej zwane "ukochana osoba".
Jestescie ze soba kilka dobrych lat, znacie rodzicow, jestescie akceptowani.
Zalezy wam na ukochanej osobie, jestescie ze soba z przecznaczeniem- na
zawsze. Przychodzicie co dziennie do tej osoby ok godziny 17, czasem gdzies
wychodzicie, czasem gadacie, czasem ogladacie tv, jakis film. Generalnie
jest milo i przyjemnie. Rodzice ukochanej osoby zwykle chodza spac kolo 12 w
nocy, sa dosc liberalni (moze nie az tak zeby druga polowka zostala na noc,
ale sa w stanie pozwolic na wiele).
Sytuacja narysowana,teraz pytanie:
do ktorej godziny siedzicie u takiej osoby? ma znaczenie zegarek czy
siedzicie tak jak wam serce podpowiaa i checi, czy np ograniczacie sie do 22
i koniec (zakladajac ze macie samochod a nie lecicie na autobus, albo ze
mieszkacie blok obok). Zapewne roznie jest w weekend, roznie w tygodniu.
Jesli ktos jest w podobnej sytuacji niech napisze do ktorej siedza z druga
polowka razem w domu ale tez chetnie przeczytam opinie osob ktore sobie moga
taka sytuacje wyobrazic.
Pozdrawiam
|