Obrazkow krzyzykowych popelnilam dopiero 3, czwarty w drodze (zdjecia
wkrotce), ale po lekturze niektorych postow tutaj i nie tylko tak sie
zastanawiam:

1. w roznych miejscach, gdzie opisane jest jak krzyzykowac, radza: robic
od lewej do prawej polkrzyzykami, a potem wracac w tym samym rzedzie
druga czescia krzyzykow i przejsc do rzedu nizej. Czy wy tez tak
robicie? Bo ja zazwyczaj robie tak, jak w danej chwili mi pasuje,
czasami cale krzyzyki, czasami tak jak wyzej, a czasami od prawej do
lewej, od dolu do gory itp. Jesli dany kolor tworzy duza wypukla plame,
to nie ma problemu, ale jesli jest porozrzucany i tworzy rozne dziwne
ksztalty, to trzymanie sie zasady ,,od lewej do prawej i z gory na dol''
wcale nie ulatwia pracy. Zaczynam obrazek od srodka i stopniowa
rozchodze na wszystkie strony, biorac kolory, ktory przylegaja do
poprzednich, unikajac robienia krzyzykow, ktore sa odlegle o wiecej niz
5-6 od juz zrobionych.

I tak bede robic po swojemu, ale jestem ciekawa jak wy robicie? :)


2. backstitch - jak robicie, gdy jest do zrobienia jedna dluga linia
rownolegla do nitek kanwy: jedna dluga nitka? dzielicie na mniejsze?
jesli tak, to jakiej dlugosci?


th