« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-03-27 20:14:45
Temat: [xxx] Oprawa obrazków - prośbaWłaśnie skończyłam pierwszy obrazek xxx i zastanawiam się co dalej...
Proszę, podzielcie się swoim doświadczeniem na temat przygotowania obrazków
do oprawy oraz oprawiania. Trzeba wyprać, wyprasować, usztywnić? Jak sobie
poradzić, gdy kanwa po praniu się pofałduje? Same oprawiacie, czy zlecacie
np. w OBI? Ze szkłem, czy bez?
Proszę o wszelkie informacje. Bardzo dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam
Alza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-03-27 21:04:51
Temat: Re: [xxx] Oprawa obrazków - prośba
Użytkownik "Alza" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:e09h6r$53u$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Właśnie skończyłam pierwszy obrazek xxx i zastanawiam się co dalej...
> Proszę, podzielcie się swoim doświadczeniem na temat przygotowania
> obrazków do oprawy oraz oprawiania. Trzeba wyprać, wyprasować, usztywnić?
> Jak sobie poradzić, gdy kanwa po praniu się pofałduje? Same oprawiacie,
> czy zlecacie np. w OBI? Ze szkłem, czy bez?
Ja oprawiam swoje w zakładzie ramiarskim. Średnio na obrazek wychodzi ok.
30-35 zł (łacznie z passe-partout, szkłem i ramą - czyli wszystko).
Sprawdzałam ceny w pobliskich hipermarketach i wychodzą astronomicznie
wysokie. Np. w Leroy Merlin liczą sobie "na dzień dobry" ryczałtową kwotę 30
zł za oprawę, do tego dochodzi koszt ramy i pozostałych materiałow. Dwa razy
drożej - co najmniej.
Przed oddaniem warto robótkę wyprasować, nie obcinać zapasu z brzegów (sami
sobie przytną) i poprosić, żeby nie naciągali robótki zbyt mocno, bo kratki
się "krzywią" - zwłaszcza to widać w obrazkach które mają puste
(niezahaftowane) miejsca w środku.
Dziewczyny pisały tutaj, że można kupić gotowe ramy w hipermarketach, albo
wręcz gotowe "jelenie na rykowisku" i sobie po prostu przełożyć. Ja uważam,
że te ramy są po prostu tandetne. Jedyne które czasem kupuję to okrągłe i
owalne (jeśli mają dobrą cenę oczywiście) bo takie w zakładach ramiarskich
są rzeczywiście bardzo drogie - są robione ręcznie.
Jeśli masz okrągły lub owalny obrazek, można go oprawić w tradycyjną
prostokątna ramę i dać do niego okrągłe passe-partout - wytną Ci bez
problemu. Warto wtedy zaznaczyć kawałkiem nici środek obrazka żeby było
łatwiej upasować tę ramkę. (właśnie nogami przebieram bo niedługo odbieram
swój taki właśnie :-)))
Pozdrawiam serdecznie,
Joe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-03-28 08:51:28
Temat: Re: [xxx] Oprawa obrazków - prośbaAlza <a...@o...pl> napisał(a):
> Właśnie skończyłam pierwszy obrazek xxx i zastanawiam się co dalej...
> Proszę, podzielcie się swoim doświadczeniem na temat przygotowania obrazków
> do oprawy oraz oprawiania. Trzeba wyprać, wyprasować, usztywnić? Jak sobie
> poradzić, gdy kanwa po praniu się pofałduje? Same oprawiacie, czy zlecacie
> np. w OBI? Ze szkłem, czy bez?
>
> Proszę o wszelkie informacje. Bardzo dziękuję za pomoc.
>
> Pozdrawiam
> Alza
>
>
Niedawno oprawiałam własnoręcznie 3 obrazy.Dwa o wymiarach 30x40 i jeden
bardzo duzy 50x80. Ramki kupiłam u fotografa który sprowadził je z wytwórni w
Krakowie (za wszystkie zaplaciłam 220,00) są bardzo ładne , szerokie.
Były to pejzaże więc całe tło było wyszyte, nie zostawiałam wolnej
przestrzeni wokół obrazu, a plecy po naciągnięciu gęsto zaszyłam (z góry na
dół i z lewej do prawej str).Nie dawałam szkła. Moim zdaniem ładne ramy
znacznie podnoszą wygląd obrazu, brzydkie napewno popsują końcowy
efekt.Oprawiałam po raz pierwszy i trochę się bałam czy sobie poradze
ale "nie taki diabeł straszny".Uważm, że lepiej pieniądze przeznaczone na
oprawę przeznaczyć na lepsze ramki.
danusia
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |