| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-01-12 19:34:59
Temat: zabawniCzy nie zetknęliście się z czymś takim, iż dowcipy jednych niezależnie od
ich zabawności (dowcipów oczywiście) są śmieszne, a w ustach innych są po
prostu do kitu.
Jak widać nie wszystkim dane jest być coć przez chwilę zabawnymi
testosteron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-01-13 19:38:18
Temat: Re: zabawnitestosteron wrote:
>
> Czy nie zetknęliście się z czymś takim, iż dowcipy jednych niezależnie od
> ich zabawności (dowcipów oczywiście) są śmieszne, a w ustach innych są po
> prostu do kitu.
> Jak widać nie wszystkim dane jest być coć przez chwilę zabawnymi
Tez to zauwazylem. Chociaz sadze, ze niekoniecznie zalezy to od ludzkiej
zdolnosci opowiadania. Wydaje mi sie, ze smieja sie z dowcipu
opowiedzianego przez osobe, ktora lubia i cenia. Natomiast ktos uwazany
za "dupka" nigdy nie rozsmieszy towarzystwa.
Verset
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-14 00:01:34
Temat: Re: zabawni
Użytkownik "Michal" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
news:3A60AEAA.B511D8AF@tkchopin.pl...
Jak widać nie wszystkim dane jest być coć przez chwilę zabawnymi
>
> Tez to zauwazylem. Chociaz sadze, ze niekoniecznie zalezy to od ludzkiej
> zdolnosci opowiadania.
W duzej mierze zalezy to od pewnosci siebie opowiadajacego
i jego zdolnosci opanowania wlasnego smiechu z dowcipu, ktory opowiada:)
> Wydaje mi sie, ze smieja sie z dowcipu
> opowiedzianego przez osobe, ktora lubia i cenia. Natomiast ktos uwazany
> za "dupka" nigdy nie rozsmieszy towarzystwa.
To tez - nie lubimy sluchac osob, ktorych nie lubimy:))
>
> Verset
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-14 00:15:18
Temat: Re: zabawni> Czy nie zetknęliście się z czymś takim, iż dowcipy jednych niezależnie od
> ich zabawności (dowcipów oczywiście) są śmieszne, a w ustach innych są po
> prostu do kitu.
> Jak widać nie wszystkim dane jest być coć przez chwilę zabawnymi
>
> testosteron
To fakt. Jednym ze sprawdzianów czy dziewczyna jest nami zainteresowana jest
opowiedzenie jakiegoś beznadziejnego dowcipu. Jeżeli się śmieje - jest
świetnie ;))
Pozdrawiam,
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-14 11:22:07
Temat: Re: zabawni
"testosteron" <e...@p...onet.pl> wrote...
> Czy nie zetknęliście się z czymś takim, iż dowcipy jednych niezależnie
od
> ich zabawności (dowcipów oczywiście) są śmieszne, a w ustach innych są
po
> prostu do kitu.
> Jak widać nie wszystkim dane jest być coć przez chwilę zabawnymi
>
http://wiem.onet.pl/wiem/0024bc.html
MSPANC ;->
--
P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-14 14:32:34
Temat: Re: zabawni> Czy nie zetknęliście się z czymś takim, iż dowcipy jednych niezależnie od
> ich zabawności (dowcipów oczywiście) są śmieszne, a w ustach innych są po
> prostu do kitu.
Opowiadanie dowcipów jest sporą umiejętnością, jako że nie zawsze (a może
powinienem powiedzieć: zazwyczaj) chodzi o proste przekazanie treści słownej
lecz o odpowiednie wzbogacenie jej elementami prozodyjnymi oraz mimiką.
Niektórzy to potrafią bądź posiadają odpowiednie wrodzone predyspozycje (np:
głos, wygląd), inni nie. W zasadzie "śmieszność" dowcipu da się wyjaśnić
tylko na poziomie psycholingwistycznym.
Pozdrawiam
"W wannie historii prawdę trudniej jest utrzymac niż mydło,
i o wiele trudniej znaleźć..." - Terry Pratchett
Cezar "Thanatos" Matkowski
- www.papier.hg.pl -
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-17 20:27:33
Temat: Re: zabawni
testosteron wrote:
> Czy nie zetknęliście się z czymś takim, iż dowcipy jednych niezależnie od
> ich zabawności (dowcipów oczywiście) są śmieszne, a w ustach innych są po
> prostu do kitu.
> Jak widać nie wszystkim dane jest być coć przez chwilę zabawnymi
No to chyba oczywiste i naturalne, że różni ludzi różnie opowiadają kawały.
Nie wiadomo z czego to wynika; z pewności siebie, z tego jak bardo stresują
się sytuacją która w jednym momencie skupia na ich osobie spojrzenia wielu
ludzi? Ja na przykład wyśmienicie potrafię opowiadać dowcipy ale zawsze palę
końcówki. Qurde...
JamesBonBush
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-19 09:41:44
Temat: Re: zabawni
Pewnego dnia testosteron na pl.sci.psychologia napisal:
>Czy nie zetknęliście się z czymś takim, iż dowcipy jednych
niezależnie od
>ich zabawności (dowcipów oczywiście) są śmieszne, a w ustach innych
są po
>prostu do kitu.
Owszem, ja nie umiem opowiadac dowcipow, w kazdym razie takie mam
wrazenie i... nie opowiadam :)
> Jak widać nie wszystkim dane jest być coć przez chwilę zabawnymi
Az tak zle to nie jest... lubie sie smiac, wyglupiac, wymyslac na
poczekaniu sytuacje, ktore bawia... I chce do tego wrocic... wroce :)
Pozdrawiam... calkiem niepowaznie ;)
Marlena Lipińska
Gadu-Gadu #148122
m...@p...com
l...@p...promail.pl
m...@p...wp.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-01-21 16:47:27
Temat: Re: zabawni
JamesBonBush napisał(a) w wiadomości: <3...@p...onet.pl>...
>
Ja na przykład wyśmienicie potrafię opowiadać dowcipy ale zawsze palę
>końcówki. Qurde...
>
?????????????????
no chyba że wszyscy zaczynają się śmiać po pierwszych trzech słowach
testosteron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |