Data: 2008-05-15 19:21:04
Temat: zachlysniecia
Od: "Kazimier" <@n...@w...pl@>
Pokaż wszystkie nagłówki
Moja mama (58 lat), odkad pamietam, 2-3 razy na rok, potrafi sie zachlysnac
wlasna slina ot tak bez przyczyny. Zachlysniecie, a raczej lapanie oddechu
po zachlysnienciu, to trwa ok 2-3 minut, w tym czasie z wielkim trudem lapie
powietrze, trudno jej ustac na nogach. Ostatnio po takich mekach jest tak
zmeczona ze musi polozyc sie spac. Kiedys pomagalo jak zlapalem ja za rece i
szarpnalem do gory. Teraz to juz nie pomaga. Okolicznosc ta jest na tyle
stresujaca ze teraz za kazdym razem kiedy jestem swiadkiem dzwonie po
pogotowie (i za chwile odwoluje). Mama, kobita ze wsi, wierzy tylko jedemu
lekarzowi (z tejze wsi). A lekarz ten nie kieruje jej na zadne badania tylko
mowi jej ze ten typ tak ma. I tyle. Z racji tego ze ostatnio zdarza sie jej
byc samej na dzialce obawiam sie o nia.
Co to moze byc? Poki jest na goraco jestem zdeterminowany by zaciagnac ja
sila do lekarza. tylko do jakiego ?
bede wdzieczny za podpowiedzi.
|