Data: 2003-04-11 20:00:47
Temat: zacma - operacja
Od: "TN" <x...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam,
Moja babcia niedawno miala zrobiona operacje na zacme w jednym z bardziej
znanych szpitali w Lodzi. Zniosla ja bardzo zle. Nie znam sie na medycynie,
ale po tym czego sie dowiedzialem jestem bardzo zdziwiony.
* Wydawalo mi sie, ze operacja oka nie wymaga znieczulenia ogolnego,
wystarczy miejscowe, tymczasem babci ( 80 lat) podano jakies bardzo silnie
usypiajace substancje, przez ktore byla prawie nieprzytomna, pozniej
wymiotowala zolcia, nic z ostatniego dnia niepamieta itp. Nie sadze, aby to
byly skutki samej operacji (chociaz moze sie myle ???), ale raczej podania
owego srodka "uspokajajacego" (narkoza to chyba nie jest ?). Moglby ktos
wyjasnic po co u licha dawac takie dziadostwo 80-letniej kobiecie ??? Nie
jest to chyba potrzebne do wykonania operacjii oka, a dla zdrowia tez chyba
nie jest obojetne ???? Poobne objawy (wymioty) wystepowaly u cioci, ktora
jakis czas temu tez byla operowana na zacme w tym samym szpitalu. Kiedys
podobno tak nie bylo, ludzie podczas operacji byli zupelnie przytomni tylko
teraz jest "nowa metoda" i pacjenci sa na "wiekszym szpiku"
* Dowiedzialem sie, ze tam wszyscy pacjenci dzien przed operacja dostaja
silne leki przeczyszczjace. I co to ma wspolnego z operacja oka ??????????
Moze to, ze pielegniarka bierze w lape 150 zl za noc kiedy np. moja babcia i
inne pacjetki wymiotuja i maja rozwolnienie ?????????
* Zawsze myslalem, ze przed operacja anestezjolog ma obowiazek poinformowac i
skonsultowac metode znieczulenia. Slyszalem nawet, ze w przypadkach kiedy
znieczulenia mozna dokonac na kilka sposobow pacjent ma prawo wyboru.
Tymczasem o tym nic nie bylo mowy.
Byblym wdzieczny, gdyby ktos odpowiedzial mi dlaczego takie wlasnie praktyki
stosuje sie w szpitalach i czy to jest w Polsce norma czy tylko tu tak robia.
Pozdrawiam
Tomek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|