« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-04-08 00:08:03
Temat: zagadki zimy...Mam taki termometr z pamięcią i zawsze po zimie z ciekawością odczytuje
zanotowane tam najniższe temperatury.
W tym roku, rekord był -32,6!
Zwykle, najniższe temperatury oscylują ok. -27.
Ale to, co interesujące: wygląda na to, że straty zimowe są minimalne.
Zwykle, zawsze coś ginie od mrozu, jak nie krzew, to jakieś drzewko... W tym
roku wszystko przeżyło, nawet azalia, której w ogóle nie okryłem niczym bo
zapomniałem (zwykle owijam gazetą), morela i krzak róży, również w ogóle nie
okryty niczym. Jeszcze nie wiem na 100% co z winoroślą, tu chyba jednak nie
da rady?
Jak to się dzieje? Na pewno nie chodzi tu o pokrywę śnieżną, bo u mnie na
wsi, praktycznie zawsze jest śnieg. Dziwne to wszystko.
--
I always root for the underdog
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-04-08 01:19:05
Temat: Re: zagadki zimy...
"Moon" <p...@w...pl> wrote in message
news:e16usi$qm6$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Mam taki termometr z pamięcią i zawsze po zimie z ciekawością odczytuje
> zanotowane tam najniższe temperatury.
> W tym roku, rekord był -32,6!
> Zwykle, najniższe temperatury oscylują ok. -27.
> Ale to, co interesujące: wygląda na to, że straty zimowe są minimalne.
> Zwykle, zawsze coś ginie od mrozu, jak nie krzew, to jakieś drzewko... W
> tym roku wszystko przeżyło, nawet azalia, której w ogóle nie okryłem
> niczym bo zapomniałem (zwykle owijam gazetą), morela i krzak róży, również
> w ogóle nie okryty niczym. Jeszcze nie wiem na 100% co z winoroślą, tu
> chyba jednak nie da rady?
> Jak to się dzieje? Na pewno nie chodzi tu o pokrywę śnieżną, bo u mnie na
> wsi, praktycznie zawsze jest śnieg. Dziwne to wszystko.
Stale leżał śnieg, a temperatury ujemne, dobrze było, tyle, że zające
załatwiły mi drzewa...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-04-08 07:54:30
Temat: Re: zagadki zimy...Użytkownik "Moon"
> Jak to się dzieje? Na pewno nie chodzi tu o pokrywę śnieżną, bo u mnie na
> wsi, praktycznie zawsze jest śnieg. Dziwne to wszystko.
Myślę że to dzięki stosunkowo bezwietrznej zimy. Nie wiem jak u Was ale
u nas w kieleckim jakoś mało wiało a szczególnie na mojej (za) telegrafowej
górce ;-)
Serdecznie Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-04-08 09:53:52
Temat: Re: zagadki zimy..."Moon" <p...@w...pl> writes:
> Jak to się dzieje? Na pewno nie chodzi tu o pokrywę śnieżną, bo u mnie
> na wsi, praktycznie zawsze jest śnieg. Dziwne to wszystko.
Nie wiem, jak u ciebie, ale w Warszawie w tym roku praktycznie
wszystkie mrozy wystapily w czasie zalegania sniegu. Tu jest pies
pogrzebany, ze poprzednich zimach wystepowaly silne mrozy (z wiatrem),
kiedy snieg nie lezal.
A to, co wystawalo ponad snieg, to owszem, w wielu miejscach
powymarzalo i trzeba przycinac...
MJ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-04-08 20:32:37
Temat: Re: zagadki zimy...> Ale to, co interesujące: wygląda na to, że straty zimowe są minimalne.
> Zwykle, zawsze coś ginie od mrozu, jak nie krzew, to jakieś drzewko... W
tym
> roku wszystko przeżyło, nawet azalia, której w ogóle nie okryłem niczym bo
> zapomniałem (zwykle owijam gazetą), morela i krzak róży, również w ogóle
nie
> okryty niczym. Jeszcze nie wiem na 100% co z winoroślą, tu chyba jednak
nie
> da rady?
> Jak to się dzieje? Na pewno nie chodzi tu o pokrywę śnieżną, bo u mnie na
> wsi, praktycznie zawsze jest śnieg. Dziwne to wszystko.
Skoro jesteś niezadowolony, życzę w sezonie
szkodników i chorób, szczególnie wirusowych.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-04-09 01:02:37
Temat: Re: zagadki zimy...boletus wrote:
>> Ale to, co interesujące: wygląda na to, że straty zimowe są
>> minimalne. Zwykle, zawsze coś ginie od mrozu, jak nie krzew, to
>> jakieś drzewko... W tym roku wszystko przeżyło, nawet azalia, której
>> w ogóle nie okryłem niczym bo zapomniałem (zwykle owijam gazetą),
>> morela i krzak róży, również w ogóle nie okryty niczym. Jeszcze nie
>> wiem na 100% co z winoroślą, tu chyba jednak nie da rady?
>> Jak to się dzieje? Na pewno nie chodzi tu o pokrywę śnieżną, bo u
>> mnie na wsi, praktycznie zawsze jest śnieg. Dziwne to wszystko.
>
> Skoro jesteś niezadowolony, życzę w sezonie
> szkodników i chorób, szczególnie wirusowych.
Własnie... podejrzewam najgorsze, jako, że mocna zima wbrew pozorom nie
niszczy szkodników.
One zdychają w zimy z ociepleniami... wyłażą zmamione ciepłem i dup!
A w mocne zimy śpią sobie... a potem są... głodne!!!
moon
--
I always root for the underdog
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |