| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-11-03 22:27:26
Temat: zakłamanieCześć,
Swego czasu kolega 'oskarżył' mnie to iż jestem zakłamany. Sprawa
dotyczyła liczenia całek, i była związana z zabawną sytuacją na
studiach. Na moje 'obruszenie się' kolega oponował w stylu 'a widzisz?
ruszyło Cię to, to znaczy że jest coś na rzeczy'
Teraz sobie myślę, że oskarżanie kogoś o to że jest zakłamany, jest w
zasadzie 'atakiem' którego nie można odeprzeć odpowiadając cokolwiek
więc najlepiej puścić taką uwagę 'mimo uszu'. Takie 'wrzuty' to w
gruncie rzeczy jest wmawianie przez kogoś, komuś, co ten ktoś myśli.
Co o tym sądzicie?
--
Marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-11-03 23:45:41
Temat: Re: zakłamanie
Marcin wrote:Takich rzeczy nie nalezy przepuszczac mimo uszu,jesli sie
pomylil trzeba naprostowac,walczyc o siebie,bo mógl zdeformowac ci
twarzyczke takim pomówieniem.Alita tego kraju w zadufaniu my jestesmy
lepsi,ignoruje ataki prostaków i te wlasnie prostaki tak zdeformowaly
obraz elity,ze pozostaje wymiotowac na jej widok.Znaczy lekarze nie
pracuj,sedziowie nie pracuja,artysci wymyslaja bzdury,a wspaniali sa
tylko prosci ludzie.Niestety w tych pomówienia co raz trudniej
zyc,chcesz nadstawic glowe w jakis tam okolicznoscia,bo ktos ci
stworzyl falszywy obraz ciebie?Bo ja nie.
> Cze??,
>
> Swego czasu kolega 'oskar?y?' mnie to i? jestem zak?amany. Sprawa
> dotyczy?a liczenia ca?ek, i by?a zwi?zana z zabawn? sytuacj? na
> studiach. Na moje 'obruszenie si?' kolega oponowa? w stylu 'a widzisz?
> ruszy?o Ci? to, to znaczy ?e jest co? na rzeczy'
> Teraz sobie my?l?, ?e oskar?anie kogo? o to ?e jest zak?amany, jest w
> zasadzie 'atakiem' kt?rego nie mo?na odeprze? odpowiadaj?c cokolwiek
> wi?c najlepiej pu?ci? tak? uwag? 'mimo uszu'. Takie 'wrzuty' to w
> gruncie rzeczy jest wmawianie przez kogo?, komu?, co ten kto? my?li.
> Co o tym s?dzicie?
> --
> Marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-11-04 09:12:23
Temat: Re: zakłamanieMarcin-to doskonale bylo widac podczas strajku lekarzy,jak scierwo
zaczelo przeciwko medykom szalec.Jak sie tego sluchalo to strach bylo
do lekarza pójsc,takie to potwory ci doktorzy sa.Rzad zaczal gierki
stosowac,typu czego wy chcecie jak sami nie jestescie tacy
wspaniali,prosze jak spoleczeństwo na was mówi.Takie wlasnie sa efekty
jak sie na pomówiecia swińskiego spoleczeństwa nie reaguje.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-11-04 09:54:45
Temat: Re: zakłamanieuderz w stol a nozyce sie odezwa ;)
chhyba kazdy jest w jakims stopniu "zaklamany"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-11-04 17:56:50
Temat: Re: zakłamanieglob pisze:
> Marcin-to doskonale bylo widac podczas strajku lekarzy,jak scierwo
> zaczelo przeciwko medykom szalec.Jak sie tego sluchalo to strach bylo
> do lekarza pójsc,takie to potwory ci doktorzy sa.Rzad zaczal gierki
> stosowac,typu czego wy chcecie jak sami nie jestescie tacy
> wspaniali,prosze jak spoleczenstwo na was mówi.Takie wlasnie sa efekty
> jak sie na pomówiecia swinskiego spoleczenstwa nie reaguje.
Hejka,
Ale mi bardziej chodzi o opinie twojego/mojego znajomego, skierowaną
b.średnio do Ciebie.
Oczywiście jeśli ktoś publicznie rozgłasza nieprawdę - należy to tępić z
całą mocą (najlepiej sądownie).
--
Marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-11-04 22:22:18
Temat: Re: zakłamanieMarcin; <gents1$7ag$1@achot.icm.edu.pl> :
> Cześć,
>
> Swego czasu kolega 'oskarżył' mnie to iż jestem zakłamany. Sprawa
> dotyczyła liczenia całek, i była związana z zabawną sytuacją na
> studiach. Na moje 'obruszenie się' kolega oponował w stylu 'a widzisz?
> ruszyło Cię to, to znaczy że jest coś na rzeczy'
> Teraz sobie myślę, że oskarżanie kogoś o to że jest zakłamany, jest w
> zasadzie 'atakiem' którego nie można odeprzeć odpowiadając cokolwiek
> więc najlepiej puścić taką uwagę 'mimo uszu'. Takie 'wrzuty' to w
> gruncie rzeczy jest wmawianie przez kogoś, komuś, co ten ktoś myśli.
> Co o tym sądzicie?
argument ad personam, generalizacja nie dająca się obronić, bo nie ma:
- materiału dowodowego pt. - w tym prypadku, w tym prypadku i w tym
przypadku byłeś nieszczery [na podstawie jednego przypadku nie można
generaliować];
- bo nie ma kryterium po ilu przypadkach nieszczerości można użyć tego
określenia;
Przenieś rozważania z przestrzeni abstrakcyjnej [generaliacji] na
przestrzeń realną i zapytaj się gdzie w opisanej sytuacji mijałeś się z
prawdą/byłeś nieszczery/kłamiesz i czy użycie przez kolegę stwierdzenia,
że Jesteś zakłamany oznacza, że w opisanej sytuacji mijałeś się z
prawdą/byłeś nieszczery/kłamałeś.
Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2008-11-04 23:54:11
Temat: Re: zakłamanieFlyer pisze:
> Marcin; <gents1$7ag$1@achot.icm.edu.pl> :
>
>> Cześć,
>>
>> Swego czasu kolega 'oskarżył' mnie to iż jestem zakłamany. Sprawa
>> dotyczyła liczenia całek, i była związana z zabawną sytuacją na
>> studiach. Na moje 'obruszenie się' kolega oponował w stylu 'a widzisz?
>> ruszyło Cię to, to znaczy że jest coś na rzeczy'
>> Teraz sobie myślę, że oskarżanie kogoś o to że jest zakłamany, jest w
>> zasadzie 'atakiem' którego nie można odeprzeć odpowiadając cokolwiek
>> więc najlepiej puścić taką uwagę 'mimo uszu'. Takie 'wrzuty' to w
>> gruncie rzeczy jest wmawianie przez kogoś, komuś, co ten ktoś myśli.
>> Co o tym sądzicie?
>
> argument ad personam, generalizacja nie dająca się obronić, bo nie ma:
>
> - materiału dowodowego pt. - w tym prypadku, w tym prypadku i w tym
> przypadku byłeś nieszczery [na podstawie jednego przypadku nie można
> generaliować];
>
> - bo nie ma kryterium po ilu przypadkach nieszczerości można użyć tego
> określenia;
>
> Przenieś rozważania z przestrzeni abstrakcyjnej [generaliacji] na
> przestrzeń realną i zapytaj się gdzie w opisanej sytuacji mijałeś się z
> prawdą/byłeś nieszczery/kłamiesz i czy użycie przez kolegę stwierdzenia,
> że Jesteś zakłamany oznacza, że w opisanej sytuacji mijałeś się z
> prawdą/byłeś nieszczery/kłamałeś.
>
>
> Pozdrawiam
> Flyer
Z tym się zgadzam. Stwierdzanie przez kogoś, że druga osoba jest
'zakłamana' to w zasadzie 'tani' atak/manipulacja, która ma na celu
wywołanie pewnego określonego zachowania. Jeśli nie wywoła zgoła nic -
to znaczy że atak był nieskuteczny...
--
Marcin
Szukasz mieszkania do wynajęcia?
Chcesz kupić mieszkanie?
http://lokalo.info
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |