« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-01-29 18:04:01
Temat: zakup nasion z targowiska, a temperaturaWitam. Podpowiedzcie proszę. W piatek byłm świadkiem sprzedaży nasion wszelakich
na mrozie ( -5 lub -6 stopni) na targowisku. Nikogo z warzywami nie było, a pan
z nasionkami stał i handlował. Czy takie nasiona będą "coś" warte, czy nie
zmarzną?
Pozdrawiam Areta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-01-30 11:11:34
Temat: Re: zakup nasion z targowiska, a temperaturaUżytkownik Aretkka napisał:
> Witam. Podpowiedzcie proszę. W piatek byłm świadkiem sprzedaży nasion wszelakich
> na mrozie ( -5 lub -6 stopni) na targowisku. Nikogo z warzywami nie było, a pan
> z nasionkami stał i handlował. Czy takie nasiona będą "coś" warte, czy nie
> zmarzną?
Moje doświadczenie podpowiada, że nic złego się nie stanie,
przynajmniej większości nasion. Ja zostawiam na zimę nasiona na działce,
te zebrane i te niewykorzystane i wschodza bez problemu. Może są jakieś
gatunki, dla których jest za zimno, ale ja jeszcze za mało wiem.
Pozdrawiam, Barbara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-01-30 11:42:28
Temat: Re: zakup nasion z targowiska, a temperaturaW wiadomości news:drks3g$91t$1@inews.gazeta.pl Barbara Miącz
<s...@i...te.ria.pl> napisał(a):
> Użytkownik Aretkka napisał:
>> Witam. Podpowiedzcie proszę. W piatek byłm świadkiem sprzedaży
>> nasion wszelakich na mrozie ( -5 lub -6 stopni) na targowisku.
>> Nikogo z warzywami nie było, a pan z nasionkami stał i handlował.
>> Czy takie nasiona będą "coś" warte, czy nie zmarzną?
>
> Moje doświadczenie podpowiada, że nic złego się nie stanie,
> przynajmniej większości nasion. Ja zostawiam na zimę nasiona na
> działce, te zebrane i te niewykorzystane i wschodza bez problemu.
>
Hejka. Roślinka wytwarza nasionka nie tylko po to, żeby się rozmnażać
ale i po to, żeby przetrwać okresy skrajnie niekorzystnych dla niej
warunków. :-)
Pozdrawiam opresyjnie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-01-30 11:50:42
Temat: Re: zakup nasion z targowiska, a temperaturaDirko napisał(a):
> Hejka. Roślinka wytwarza nasionka nie tylko po to, żeby się rozmnażać
> ale i po to, żeby przetrwać okresy skrajnie niekorzystnych dla niej
> warunków. :-)
> Pozdrawiam opresyjnie Ja...cki
To po co piszą na opakowaniach "zdolność kiełkowania"?
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-01-30 11:59:23
Temat: Re: zakup nasion z targowiska, a temperaturaW wiadomości news:drkulm$h1h$2@nemesis.news.tpi.pl Jerzy Nowak
<0...@m...pl> napisał(a):
>
> To po co piszą na opakowaniach "zdolność kiełkowania"?
>
Hejka. Pewnie to kaprys. ;-)
Pozdrawiam pejoratywnie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-01-30 12:15:19
Temat: Re: zakup nasion z targowiska, a temperaturaUżytkownik Jerzy Nowak napisał:
> Dirko napisał(a):
>
>> Hejka. Roślinka wytwarza nasionka nie tylko po to, żeby się rozmnażać
>> ale i po to, żeby przetrwać okresy skrajnie niekorzystnych dla niej
>> warunków. :-)
>> Pozdrawiam opresyjnie Ja...cki
>
>
> To po co piszą na opakowaniach "zdolność kiełkowania"?
Ale nie piszą o temperaturze przechowywania.
Niektóre firmy za to pakują hermetycznie.
W ubiegłym roku napatoczyłam się w swoich zapasach
na przylepione do serwetki papierowej, nieoczyszczone
nasiona pomidorow z 98 roku, przechowywane w kuchennej szafce pod
parapetem- zimna ściana.I stare nasiona cyklamena . No to posypałam w
doniczce z jakimś kwiatkiem domowym i powschodziły wszystkie!
Pozdrawiam, Barbara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-01-30 12:42:46
Temat: Re: zakup nasion z targowiska, a temperaturaBarbara Miącz napisał(a):
> Użytkownik Jerzy Nowak napisał:
>> Dirko napisał(a):
>>
>>> Hejka. Roślinka wytwarza nasionka nie tylko po to, żeby się
>>> rozmnażać
>>> ale i po to, żeby przetrwać okresy skrajnie niekorzystnych dla niej
>>> warunków. :-)
>>> Pozdrawiam opresyjnie Ja...cki
>>
>>
>> To po co piszą na opakowaniach "zdolność kiełkowania"?
>
> Ale nie piszą o temperaturze przechowywania.
> Niektóre firmy za to pakują hermetycznie.
> W ubiegłym roku napatoczyłam się w swoich zapasach
> na przylepione do serwetki papierowej, nieoczyszczone
> nasiona pomidorow z 98 roku, przechowywane w kuchennej szafce pod
> parapetem- zimna ściana.I stare nasiona cyklamena . No to posypałam w
> doniczce z jakimś kwiatkiem domowym i powschodziły wszystkie!
Kurcze to po co ten centralny bank nasion finansowany z budżetu?
Oni tam ponoć trzymają je w ciekłym azocie?
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-01-31 10:04:53
Temat: Re: zakup nasion z targowiska, a temperaturaUżytkownik Jerzy Nowak napisał:
> Kurcze to po co ten centralny bank nasion finansowany z budżetu?
> Oni tam ponoć trzymają je w ciekłym azocie?
Czyli niska a nawet b. niska temperatura nie szkodzi :-)
Pozdrawiam, Barbara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-02-03 14:22:21
Temat: Re: zakup nasion z targowiska, a temperatura
>
> > Kurcze to po co ten centralny bank nasion finansowany z budżetu?
> > Oni tam ponoć trzymają je w ciekłym azocie?
>-------------------------
> Czyli niska a nawet b. niska temperatura nie szkodzi :-)
>
> Pozdrawiam, Barbara
--------------------------
Sądzę, że Jerzy miał na mysli bank nasion dla ssaków.:-)). Co zaś się tyczy
nasion roslin, to chyba jest różniscie, w zależności od rośliny. Bo zobacz
chwasty, kto je sieje?
Pozdrawiam Areta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |