| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-10-03 10:28:53
Temat: Re: "żarówki" energooszczędne - jak to jest?> Tomek napisał:
>
> > Coś mi się nie chce wierzyć w to ciągłe widmo w świetlówce.
> > Na dodatek na stronie o papugach. Taki myk reklamowy
> > żeby sprzedać coś wartego 2$ za 30. Nie mozna wierzyć
> > takim stronom. Takie jest moje zdanie.
>
> Jest mnóstwo stron na ten temat, wyglądają poważnie. Np.:
Tak naprawdę to miarodajny byłby wykres takiej lampy i zwykłej żarówki, o
Słońcu z grzeczności nie wspomnę. Na tych stronach( z wyjatkiem jednej ) nie
ma takich wykresów, przynajmniej ja ich nie znalazłem. Na jednej ze stron jest
porównanie w postaci wykresu słupkowego. Też lipa. Najważniejsze na tych
stronach informacje to najpierw opis jakie te świetlówki sa świetne i cena. Z
tego co wiem to nie ma luminoforów obejmujących całe widzialne widmo światła
bez przerw i pików. I to właśnie przerwy w widnie i piki dla określonych
częstotliwości powodują złe oddawanie barw i zmęczenie przy pracy z takimi
żródłami światła. Samych odcieni koloru czerwonego jest podobno ponad 20 mln.
Nie jesteś mnie w stanie przekonać dokąd nie pokażesz wykresu widma żarówki i
świetlówki. Takich żeby się pokrywały. I nie mogą to być wykresy ze stron
sprzedawców żarcia dla ptaszków, tylko uznanych producentów. Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-10-03 21:17:11
Temat: Re: "żarówki" energooszczędne - jak to jest?Dnia Thu, 30 Sep 2004 13:04:18 +0200, rpm <r...@a...pl> napisał:
> Producenci pisz? na opakowaniach jakiej to niby mocy równowa?na jest dana
> ?wietlówka. I tak 14W ma odpowiadaae 100W zwyk?ej. Tyle, ?e moje
> subiektywne
> wra?enie jest takie, ?e te ?wietlówki daja jednak mniej ?wiat?a.
> Uwzgl?dniam
> oczywi?cie czas potrzebny na dobre "rozpalenie" tych kompaktowych.
> Najbli?szy z brzegu przyk?ad - na ganku mam energooszcz?dn? 12 W (czyli
> ze
> 60W tradycyjnej) i jak dla mnie to ledwo b 1/4 dzi. 20 m dalej stoi lapma
> ogrodowa z ?arówk? 60W i moje subiektywne wra?enie jest takie, ?e daje
> wi?cej ?wiat?a. I o co tu chodzi?
>
Moim zdaniem dobre są swietlówki neolux, ponieważ ich światło jest jakby
lekko żółtawe jak w żarówkach, są tanie, a na opakowaniu podana jest
jasność w lumenach - chińskie swietlówki nigdy nie podają jasności.
Darek
--
Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-04 06:45:07
Temat: Re: "żarówki" energooszczędne - jak to jest?> warunkiem że za długo w niej nie przebywamy. A tak na marginesie.
> Widziałem
> kiedyś w sklepie na pudełku od super żarówki napis. Moc 7W odpowiada
> żarówce
> 60W, na boku pudełka był podany pobór prądu 0,14A. ),14x230=~ 32W. Jak
> dodać
> że taka świetlówka świci słabiej od żarówki 60 i drożej kosztuje to gdzie
> jest
> oszczędność. Ja nie widzę. Tomek
Ja sam w "modzie" oszczędzania kupiłem kilka żarówek energooszczednych.
Wybrałem zarówki (świetlówki kompaktowe) marki Brillux 18W każda (miały
odpowiadac żarówce tradycyjnej 90-100W). Zainstalowałem trzy sztuki takich
żarówek w moim żyrandolu (skierowanym żarówkami do góry) (pokój 25m2) i
niestety byłem mocno rozczarowany tym co zaobserowałem. Po pierwsze - kolor
światła , jakiś taki lekko niebieskawy (sciany mam pomalowane na kolor jasny
pastelowo żółty) i zamiast jasno żółtych ścian zrobily się koloru .... jasno
zielonego ... Po drugie po kilku minutach zaczęłem się kiepsko czuć i
zaczeła mnie boleć głowa (być może to wina koloru światła). Po trzecie mimo
że te 3 super oszczedne żarówki miały odpowiadac ilościa światła
generowanego przez 3 zwykłe żarówki 100W to w pokoju było ciemno ...
Włozyłem ponownie 3 zarówki tradycyjne 60W każda ( i to takie z malutką
bańką , które dają mniej światła niż te z normalną dużą bańką) i okazało się
że te 3 malutkie żarówki 60W dają spooooooro wiecej i lepszej jakości
światła niż te 3 super zarówki o "wydajności" 100W ...
Kupiłem później jeszcze jedną energooszcżedna żarówkę - świetlówkę ;) marki
Piła 20W (odpowiednik 100W tradycyjnej) (producent Philips). Świeciła
wyraźnie jaśniej niż Brillux jednak ciągle ciemniej niż zwykła żarówkę 60W
...
Na te "oszczędzanie" przeznaczyłem 40 zł i żarówki lezą sobie nieużuwane w
kartonie ...
Być może kiedyś spróbuję kupić jakąś droższą żarówkę enerogoszczedną (taką
za 20-30zł) ale od warunkiem możliwości jej zwrócenia ..
Ale jak narazie wyleczyłem się z oszczedzania ....
--
Pozdrawiam
/// Kaszpir ///
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-04 08:03:53
Temat: Re: "żarówki" energooszczędne - jak to jest?Sat, 2 Oct 2004 10:20:46 +0200, na pl.rec.dom, 666 napisał(a):
> No cóż, jeśli Twoja firma wynajmuje tak tandetne biura z oprawami bez
elektronicznych układów zapłonowych (parędziesiąt kilohertzów,
> zauważysz mruganie??) dostosowanych do pracy z komputerami...
> Wezwij PIP :-))
Wole miec prace :)
Ta sa swietowki rodem z PRLu, ju ztak pozostanie raczej... jak jest dzien
sloneczny gasimy zazwyczaj swiatlo, czasem jednak sie nie da bo sztuczne
oswietlenie jest niezbedne
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-04 08:08:32
Temat: Re: "żarówki" energooszczędne - jak to jest?Fri, 1 Oct 2004 16:05:44 +0200, na pl.rec.dom, topjes napisał(a):
>> Czeste zapalanie swiatla i gaszenie nie wplywa chyba na kondycje tej
>> zarowki.
>
> A skąd ja mam to wiedzieć??? :))) Do dziś żadna z kupionych żarówek
> energoszczędnych mi nie padła. Najstarsza ma 10 lat!!!! :)))
A bylo o tym na grupie wiele razy w postach zwiazanych z tym oswietleniem,
ja nie mam doswiadczenia bo nie uzywam tych swietlowek.
>> Poza tym ja siedze 8 godz w biurze gdzie mi swietlowki migaja (fatalne
>> polaczenie - swietlowki i ekran monitora), nie zycze sobie jeszcze to w
>> domu odczuwac, mi po prostu to swiatlo mruga, a barwa swiatla osobiscie
>> wprawie mnie w pesymistyczny nastroj,
>
> Mi tam żarówki energoszczędne nie migają - pierwsze słyszę. Widocznie każdy
> to inaczej odbiera.
Ja to odczuwam, nie jest to odczucie subiektywne, spotkalem juz wiele osob
ktore odczuwaja podbnie jak ja
> Widocznie lubicie mieć ciemność i rozświetlać ją wg potrzeby - ja lubię jak
> w całym mieszkaniu jest poświata :)))
Wbrew pozorom w duzym miescie nei jest calkiem ciemno w domu, za oknami
swieca lampy uliczne, swiatla w oknach, czasem ksiezyc :)
> Oj, ale kolega subiektywny jak... ;)
Jak subiektywna przesada :)
> Tu nie chodzi tylko o kasę. Przede wszystkim nie grzeje się, ładnie świeci
> (tak, mi się poodoba :), mogę zostawiać całymi dniami włączone bez poczucia,
> że mi kasa wypływa z domu :D
Lampka biurkowa, w ktorej jest zarowka 60 W, daje czasem mile cieplo tak ze
pokoj, a przede wszytskim biorko oraz sciany obok wypelniaja sie cieplem,
oszczedzam na ogrzewaniu :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-04 08:45:07
Temat: Re: "żarówki" energooszczędne - jak to jest?Fri, 1 Oct 2004 15:34:54 +0200, na pl.rec.dom, Pinio napisał(a):
>> Jesli chodzi o mnie to swietlowki kompaktowe nadaja sie jedynie! do
>> magazynow, pomieszczen w ktorych trzeba dlugo swiecic, nie wiem jak to
>> mozna w domu montowac, chodzi mi o barwe swiatla i samopoczucie...
>
> Tu się z kolegą nie zgodze do końca.
> Świetlówki kompaktowe i rurowe można z grubsza podzielić
> na przemysłowe i przeznaczone do biur, mieszkań.
> Nie muszę tłumaczyć że różnie kosztują.
> Kompaktowy philips do pomieszczeń mieszkalnych to
> wydatek ok 30-40PLN.
> Inne też są wymagania stawiane tymże produktom.
> Na tych markowych można zlaleźć oznaczenie czy
> nadają się do oświetlania pomieszczeń biurowych
> i jaką barwę światła emitują.
Poczytaj posty Tomka a zrozumiesz ze swietlowka kompaktowa nie zastapisz
naturalnego swiatla, a tym bardzej zwyklej zarowki, bez wzgledu jaki
marketing bedzie prowadzony ze strony renomowanych producentow np. philips.
Mialem przyjemnosc bywac w domach w ktorych takie renomowane drogie
swietklowki byly, mimo wszystko ja nie zamierzam inwestowac w takie
oswietlenie... a co do ich energoszczednosci swietlowek kompaktowych
wystarczy popytac elektrykow i zrozumiec gleboki usmiech na twarzy jaki im
sie pojawia. Sa ludzie ktorzy delektuja sie najtanszym za zlotowke piwem
Sarmackim (lub nazwy podobne) w pecie dostepnym w Biedrace, wszak jest to
bardzo tanie piwo i ekonomiczne jesli sie czesto pije... ja wole wypic
Zywca i rzadzej
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-04 08:50:47
Temat: Re: "żarówki" energooszczędne - jak to jest?3 Oct 2004 12:28:53 +0200, na pl.rec.dom, Tomek napisał(a):
>> Tomek napisał:
>>
>>> Coś mi się nie chce wierzyć w to ciągłe widmo w świetlówce.
>>> Na dodatek na stronie o papugach. Taki myk reklamowy
>>> żeby sprzedać coś wartego 2$ za 30. Nie mozna wierzyć
>>> takim stronom. Takie jest moje zdanie.
>>
>> Jest mnóstwo stron na ten temat, wyglądają poważnie. Np.:
> Tak naprawdę to miarodajny byłby wykres takiej lampy i zwykłej żarówki, o
> Słońcu z grzeczności nie wspomnę. Na tych stronach( z wyjatkiem jednej ) nie
> ma takich wykresów, przynajmniej ja ich nie znalazłem. Na jednej ze stron jest
> porównanie w postaci wykresu słupkowego. Też lipa. Najważniejsze na tych
> stronach informacje to najpierw opis jakie te świetlówki sa świetne i cena. Z
> tego co wiem to nie ma luminoforów obejmujących całe widzialne widmo światła
> bez przerw i pików. I to właśnie przerwy w widnie i piki dla określonych
> częstotliwości powodują złe oddawanie barw i zmęczenie przy pracy z takimi
> żródłami światła. Samych odcieni koloru czerwonego jest podobno ponad 20 mln.
> Nie jesteś mnie w stanie przekonać dokąd nie pokażesz wykresu widma żarówki i
> świetlówki. Takich żeby się pokrywały. I nie mogą to być wykresy ze stron
> sprzedawców żarcia dla ptaszków, tylko uznanych producentów. Tomek
Nie spodziewaj sie ze marketing ktory berze na siebie odpowiedzialnosc
sprzedarzy swietlowek kompaktowych, wezmie na siebie odpowiedzialnosc
robienia spektrum widma tego oswietlenia, sprzedaje sie swietlowke wraz z
jej "energoszczednoscia" oraz porownanie PR do zwyklej zarowki (kompleks
zarowki?)
Podobnie jak sprzedaz jakiegos grajacego kompletu z glosnikami o mocy 1000
Watt (popularne bumboxy), mnostwo ludzi na to leci, mimo iz wartosc mocy
zestawu jest zawyzona o 1000 razy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-04 09:37:20
Temat: Re: "żarówki" energooszczędne - jak to jest?> 60W tradycyjnej) i jak dla mnie to ledwo bździ. 20 m dalej stoi lapma
> ogrodowa z żarówką 60W i moje subiektywne wrażenie jest takie, że daje
> więcej światła. I o co tu chodzi?
O widmo swiatla. Obydwie daja tyle samo luksow tylko swieca w innych "kolorach"
kopakty sapora czesc switala oddaja w jako niebieskie i ultrafioletowe z ktorymi
nasz wzrok se nie najlepiej radzi zato luxometrom i innej aparaturze pomiarowej
jakos nie przeszkadza wiec pokazuja zgodnie z prawda fizyczna a nie tym co wydaje sie
naszemu wzrokowi :-(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-04 10:49:41
Temat: Re: "żarówki" energooszczędne - jak to jest?Żywca? Nie znasz się na piwie.
Robert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-04 12:02:23
Temat: Re: "żarówki" energooszczędne - jak to jest?ech a Ty czytaj zegar, Tomek pisał po mnie.
powracając do meritum nie zmienia to faktu, że
większość ludzi kupuje najtańsze świetlówki
i wogóle nie wie że jest takie rozgraniczenie
i oczywiście porównuje z żarówkami.
A czy sie komuś podobają czy nie te "lepsze "
świetlówki to odrębna sprawa.
Mnie ich jakość świecenia odpowiada.
pozdr,
Pinio
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |