| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-11-16 14:09:52
Temat: Re: "żarówki" energooszczędne - jak to jest?Mon, 4 Oct 2004 08:45:07 +0200, na pl.rec.dom, /// Kaszpir /// napisał(a):
>
> Być może kiedyś spróbuję kupić jakąś droższą żarówkę enerogoszczedną (taką
> za 20-30zł) ale od warunkiem możliwości jej zwrócenia ..
> Ale jak narazie wyleczyłem się z oszczedzania ....
A chyba zwiariowalem i kupilem kilka Philipsow, chociaz bylem zagorzalym
przeciwnikiem swietlowek, teraz zmieniam zdanie, swieca ladnie i daja duzo
swiatla, malo biora pradu...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-11-16 15:25:22
Temat: Re: "żarówki" energooszczędne - jak to jest?"Ormianin" <o...@c...pf.pl> wrote in message
news:1fhnw2ltyaev5$.zjbg19fo5gvt.dlg@40tude.net...
> A chyba zwiariowalem i kupilem kilka Philipsow, chociaz bylem zagorzalym
> przeciwnikiem swietlowek, teraz zmieniam zdanie, swieca ladnie i daja duzo
> swiatla, malo biora pradu...
No proszę, witaj w klubie :))) A ja się przyznam, że zmieniłem jedną
świetlówkę na zwykłą żarówkę. Tak po Waszych postach się jej przypatrzyłem i
stwierzdiłem, że ta jedna ma rzeczywiście paskudny kolor :)
pzdr
topjes
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-16 23:25:14
Temat: Re: "żarówki" energooszczędne - jak to jest?Dnia Tue, 16 Nov 2004 16:25:22 +0100, topjes napisał(a):
> "Ormianin" <o...@c...pf.pl> wrote in message
> news:1fhnw2ltyaev5$.zjbg19fo5gvt.dlg@40tude.net...
>> A chyba zwiariowalem i kupilem kilka Philipsow, chociaz bylem zagorzalym
>> przeciwnikiem swietlowek, teraz zmieniam zdanie, swieca ladnie i daja duzo
>> swiatla, malo biora pradu...
>
> No proszę, witaj w klubie :))) A ja się przyznam, że zmieniłem jedną
> świetlówkę na zwykłą żarówkę. Tak po Waszych postach się jej przypatrzyłem i
> stwierzdiłem, że ta jedna ma rzeczywiście paskudny kolor :)
Bo to pewnie byla przezroczysta 25 Watt z wielka banka :)
Takie jak czasem uraczyc mozna na starych klatkach schodowych...
Swwietlowki swietlowkami a co zrobic w przypadku kinkietow ? takie rury
ochydnie by wygladaly przeciez
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-17 11:47:09
Temat: Re: "żarówki" energooszczędne - jak to jest?Christian wrote:
> Swwietlowki swietlowkami a co zrobic w przypadku kinkietow ? takie rury
> ochydnie by wygladaly przeciez
Są też świetlówki w kształcie kuli, poza tym są fikuśne "spiralki"
(naprawdę urocze ;-)
--
Konrad
Moja stroniczka:
http://www.condor.prv.pl/
a tam m.in.: PF126p, xantia, papugi, akwarium, zdjęcia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-17 13:10:07
Temat: Re: "żarówki" energooszczędne - jak to jest?Wed, 17 Nov 2004 12:47:09 +0100, na pl.rec.dom, Konrad Urbański napisał(a):
>> Swwietlowki swietlowkami a co zrobic w przypadku kinkietow ? takie rury
>> ochydnie by wygladaly przeciez
> Są też świetlówki w kształcie kuli, poza tym są fikuśne "spiralki"
> (naprawdę urocze ;-)
Ale tu chodzi o kinkiet, wiec raczej cos a la swiecowe, widzialem takie
brilluxa na allegro, cena znacznie wieksza niz "zwyklej" nie wiem czy
warto?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-22 12:15:12
Temat: Re: "żarówki" energooszczędne - jak to jest?> Producenci piszą na opakowaniach jakiej to niby mocy równoważna jest dana
> świetlówka. I tak 14W ma odpowiadać 100W zwykłej. Tyle, że moje subiektywne
> wrażenie jest takie, że te świetlówki daja jednak mniej światła. Uwzględniam
> oczywiście czas potrzebny na dobre "rozpalenie" tych kompaktowych.
> Najbliższy z brzegu przykład - na ganku mam energooszczędną 12 W (czyli ze
> 60W tradycyjnej) i jak dla mnie to ledwo bździ. 20 m dalej stoi lapma
> ogrodowa z żarówką 60W i moje subiektywne wrażenie jest takie, że daje
> więcej światła. I o co tu chodzi?
>
> --
> ---------------------------
> Robert
>
>
no wlasnie pewnego razu mi zaswitalo ze palenie druta to sredniowiecze i
wymienilem wszystkie zarowy na takie swietlowki.oczywiscie myslac ze nie jestem
frajer nakupilem chinszczyzny za 4 zł/szt.a mialem juz kupiona przypadkiem
swietlowke o dziwo tez chinska ale droga ok 20 zł za 20W swietlowke.po
zainstalowaniu taniochy cos mi nie pasowalo-swiecily slabo jakos w porownaniu z
ta drogą zarowka i mialy okropne zimne swiatlo.postanowilem przeprowadzic
pomiary.uzylem do tego swiatlomierza kupionego dla moich kwiatkow.wyniki
okazaly sie szokujace.tania chinszczyzna przy tej samej mocy dawala 2-3 razy
mniej swiatla od markowych, a to oznacza ze swiecily tylko 2-3 razy mocniej niz
zwykle zarowki a nie 5 razy jak to jest podawane przez chinoli.w takiej
sytuacji odzalowalem i rozdalem rodzinie na wsi tanioche a kupilem markowe
osramy 15000 godzin trwalosci po 19 zł.sa bezkonkurencyjne no i ta trwalosc bo
musze przypomniec ze po pol roku wsrod tych podarowanych polowa wysiadla 8
sztuk.teraz odnosnie oszczednosci to prosciutko to sie wylicza.wszystko zalezy
od tego ile bedziemy uzywac.ja przedstawie tu obliczenie dla 100W zarowki i
odpowiednika swietlowki.koszt pradu zuzytej przez zwykla zarowke w ciagu roku
wynosi uzywanej srednio 3 godz dziennie-0.1kW X 360 dni X 3godz.=100kWh X
0.35zł za kWh = 35 zl.markowa swietlowka zuzyje 7zł.tak wiec zarowka dobrej
klasy zwraca sie w ciagu roku.natomiast koszt sredniej jakosci chinsczyzny
to:20zł-zakup(cztery swietlowki w miejsce jednej markowej bo daja dwa razy
mniej swiatla od firmowych i przyjalem ze psuja sie dwa razy czesciej-realnie
to jest duuuuuzo gorzej)zuzycie pradu 50 kWh.osczednos to 17 zl wiec w ciagu
roku sie nie zwroca.pomijam tu juz ochydna barwe i mala odpornosc na czeste
wlaczanie wylaczanie.tak wiec mam nadzieje ze cos rozjasnilem tym wywodem.
teraz chce powiedziec ze ten tekst jest absolutnie obiektywny wobec oferty jaka
zloze ponizej.otoz oferuje swietlowki osram 12 do 23 wat o trwalosci 15000
godzin ktora sprzedaja w sklepach z 10letnia gwarancja po 19 zł za
sztuke.opakowanie identyczne jak w sklepie z naklejka 10 lat gwarancji-
nowiutenke i pachnace.zwroca sie po 7 miesiacach.ja mam je w calym domu rowniez
na klatkach gdzie o zgrozo ciagle sie gasi i zapala,rowniez doswietlam rosliny
po 18 godz. na dobe -po trzech latach swieca bez zastrzezen(2700 godzin juz)
jesli ktos uwazalby za naciaganie ten tekst to prosze podwazac moja opinie
tutaj.
pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-23 10:06:43
Temat: Re: "żarówki" energooszczędne - jak to jest?Użytkownik Tomek napisał:
> masową. Za moc pozorna też sie płaci.
Przepraszam, że się wtrącę. Liczniki energii mierzą
tylko energię czynną. Koszt niepotrzebnie pobieranej
mocy biernej obciąża jedynie dostawcę (przewody).
Powyższe twierdzenie jest więc cokolwiek nieprawdziwe.
> Znowu nikt nie wyjaśnił gdzie ta
> energooszczędność żarówek energooszczędnych. A może jej nie ma. Tomek
Nie ma, bo to nie są żarówki, tylko świetlówki kompaktowe.
Są wydajniejsze (w sensie strumienia w lumenach na wat mocy),
ale barwa światła jest inna, niż w żarówkach i mocno zależy
od stosowanego luminoforu. BTW światło żarówek jest dużo
bardziej żółte od światła słonecznego (vide: fotografia) i też
nie jest naturalne.
--
Dominik
"Życie jest za ciężkie, by doń przykładać wagę"
Stanisław Jerzy Lec
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-23 13:06:38
Temat: Re: "żarówki" energooszczędne - jak to jest?22 Nov 2004 13:15:12 +0100, na pl.rec.dom, savic napisał(a):
>> Producenci piszą na opakowaniach jakiej to niby mocy równoważna jest dana
>> świetlówka. I tak 14W ma odpowiadać 100W zwykłej. Tyle, że moje subiektywne
>> wrażenie jest takie, że te świetlówki daja jednak mniej światła. Uwzględniam
>> oczywiście czas potrzebny na dobre "rozpalenie" tych kompaktowych.
>> Najbliższy z brzegu przykład - na ganku mam energooszczędną 12 W (czyli ze
>> 60W tradycyjnej) i jak dla mnie to ledwo bździ. 20 m dalej stoi lapma
>> ogrodowa z żarówką 60W i moje subiektywne wrażenie jest takie, że daje
>> więcej światła. I o co tu chodzi?
>>
>> --
>> ---------------------------
>> Robert
>>
>>
>
>
> no wlasnie pewnego razu mi zaswitalo ze palenie druta to sredniowiecze i
> wymienilem wszystkie zarowy na takie swietlowki.oczywiscie myslac ze nie jestem
> frajer nakupilem chinszczyzny za 4 zł/szt.a mialem juz kupiona przypadkiem
> swietlowke o dziwo tez chinska ale droga ok 20 zł za 20W swietlowke.po
> zainstalowaniu taniochy cos mi nie pasowalo-swiecily slabo jakos w porownaniu z
> ta drogą zarowka i mialy okropne zimne swiatlo.postanowilem przeprowadzic
> pomiary.uzylem do tego swiatlomierza kupionego dla moich kwiatkow.wyniki
> okazaly sie szokujace.tania chinszczyzna przy tej samej mocy dawala 2-3 razy
> mniej swiatla od markowych, a to oznacza ze swiecily tylko 2-3 razy mocniej niz
> zwykle zarowki a nie 5 razy jak to jest podawane przez chinoli.w takiej
> sytuacji odzalowalem i rozdalem rodzinie na wsi tanioche a kupilem markowe
> osramy 15000 godzin trwalosci po 19 zł.sa bezkonkurencyjne no i ta trwalosc bo
> musze przypomniec ze po pol roku wsrod tych podarowanych polowa wysiadla 8
> sztuk.teraz odnosnie oszczednosci to prosciutko to sie wylicza.wszystko zalezy
> od tego ile bedziemy uzywac.ja przedstawie tu obliczenie dla 100W zarowki i
> odpowiednika swietlowki.koszt pradu zuzytej przez zwykla zarowke w ciagu roku
> wynosi uzywanej srednio 3 godz dziennie-0.1kW X 360 dni X 3godz.=100kWh X
> 0.35zł za kWh = 35 zl.markowa swietlowka zuzyje 7zł.tak wiec zarowka dobrej
> klasy zwraca sie w ciagu roku.natomiast koszt sredniej jakosci chinsczyzny
> to:20zł-zakup(cztery swietlowki w miejsce jednej markowej bo daja dwa razy
> mniej swiatla od firmowych i przyjalem ze psuja sie dwa razy czesciej-realnie
> to jest duuuuuzo gorzej)zuzycie pradu 50 kWh.osczednos to 17 zl wiec w ciagu
> roku sie nie zwroca.pomijam tu juz ochydna barwe i mala odpornosc na czeste
> wlaczanie wylaczanie.tak wiec mam nadzieje ze cos rozjasnilem tym wywodem.
> teraz chce powiedziec ze ten tekst jest absolutnie obiektywny wobec oferty jaka
> zloze ponizej.otoz oferuje swietlowki osram 12 do 23 wat o trwalosci 15000
> godzin ktora sprzedaja w sklepach z 10letnia gwarancja po 19 zł za
> sztuke.opakowanie identyczne jak w sklepie z naklejka 10 lat gwarancji-
> nowiutenke i pachnace.zwroca sie po 7 miesiacach.ja mam je w calym domu rowniez
> na klatkach gdzie o zgrozo ciagle sie gasi i zapala,rowniez doswietlam rosliny
> po 18 godz. na dobe -po trzech latach swieca bez zastrzezen(2700 godzin juz)
> jesli ktos uwazalby za naciaganie ten tekst to prosze podwazac moja opinie
> tutaj.
Zgadzam sie OSRAM jest bezkonkurencyjny, ja jeszcze uwazam philipsa... ale
zaraz czy to co napisales to kryptoreklama? Jesli w sklepach OSRAMy sa po
19 zl jaka cene Ty oferujesz? Tak swoja droga widzialem OSRAMy ostatnio w
ptraktikerze za 13.99 i to wcale nie byla promocja.
pozdrawiam
O.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-23 13:07:53
Temat: Re: "żarówki" energooszczędne - jak to jest?Tue, 23 Nov 2004 11:06:43 +0100, na pl.rec.dom, Dominik napisał(a):
> światło żarówek jest dużo
> bardziej żółte od światła słonecznego (vide: fotografia) i też
> nie jest naturalne.
Chodzi o swiatlo zachodzacego lub wschodzacego slonca i to widmo jest
naturalne
Najbardzej naturalne swiatlo maja halogeny
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-23 18:16:50
Temat: Re: "żarówki" energooszczędne - jak to jest?Dnia 3 Oct 2004 12:28:53 +0200, Tomek napisał(a):
> Tak naprawdę to miarodajny byłby wykres takiej lampy i zwykłej żarówki, o
A po co ci wykres, jak masz dostęp do takiej żarówki
to obejrzyj widmo światła odbitego w płycie CD.
Zupełnie inaczej wygląda to z żarówki a inaczej to
ze świetlówek.
Jak nie masz dostępu - to i tak musisz wierzyć na słowo,
mogą ci dać taki wykres jaki chcą żebyś zobaczył.
Pozdrawiam
Miroo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |