zatrucie inhalantami - problem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3

1. Data: 2005-11-18 12:32:04

Temat: zatrucie inhalantami - problem
Od: "Brzejski" <l...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

witam

Mojego przyjaciela dzieciak zatruł się prawdopodobnie rozpuszczalnikiem
(zaw. toluen - nazwa "birol"). 2 dni temu nawąchał się tego syfu i teraz
jakby napadły go dziwne objawy jakby zatrucie: metaliczny smak w ustach,
ciarki, mdłości, zmęczenie, senność oraz objawy psychiczne jak lęk i lekkie
splątanie.
Co robić ? Można odwieść do szpitala ale są problemy z ubezpieczeniem
dzieciaka a szpital dość daleko więc chciałbym zapytać się co można podać ?
Osoba ma spore praganienie - duzo pije wody i raczej mało je, co warto
kupić - węgiel ?
coś na przeczyszczenie, jakaś odtrutka.

prosze o pomoc

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2005-11-18 13:32:00

Temat: Re: zatrucie inhalantami - problem
Od: Piotr <e...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Boże, co za brak odpowiedzialności!!!!!!!!!!!!!!
Do szpitala, NATYCHMIAST!!

Zatrucie toluenem nie należy (najczęściej) do tych najgorszych, ale
warto sobie zakodować na przyszłość, że taką bezmyślność (dwudniowe
oczekiwanie) dziecko może przypłacić życiem. W wielu przypadkach brak
szybkiej reakcji przekreśla szansę na uratowanie bądź pogarsza wyniki,
nawet jeśli dziecko znajdzie się w końcu w szpitalu.

Pozdrawiam
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2005-11-18 14:12:52

Temat: Re: zatrucie inhalantami - problem
Od: "K" <konrad-w[wytnijto]@hot.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Brzejski" <l...@t...pl> napisał w wiadomości
news:c5dd6$437dc9b7$57cfe33d$18893@news.chello.pl...
> Co robić ? Można odwieść do szpitala ale są problemy z ubezpieczeniem
> dzieciaka a szpital dość daleko więc chciałbym zapytać się co można podać
?
> Osoba ma spore praganienie - duzo pije wody i raczej mało je, co warto
> kupić - węgiel ?
> coś na przeczyszczenie, jakaś odtrutka.

Proponuje modlenie się, herbatkę miętową i lewatywę.

I więzienie + sterylizację ojca.

Tak na poważnie, powinno być coś takiego jak zakaz rozmnażania się, patrząc
na brak odpowiedzialności niektórych rodziców.

A co z dzieciakiem? Propnuję zacząć od wezwania karetki pogotowia, może
jeszcze nie ma nieodwracalnych zmian w mózgu i narządach wewnętrznych...

K.